16:39 24 stycznia 2023
Pov.CalumNapisać czy nie? Spytać czy gramy dalej w pytania. Zadać te pytania, które tak bardzo mnie korcą. Siedząc na balkonie, nagle usłyszałem jak wołał mnie Ashton. Jak zwykle, wtedy kiedy wreszcie se siadłem. Zszedłem na duże patio, które było zasłonięte z każdej strony.
- Cam!
- Co znowu
- Uważaj na tym balkonie żeby się nie załapał na sesyjke z paparazzi - jak zwykle mnie pouczał - za 5 dni zamontują osłony na balkon i płot, wtedy będziesz mógł sobie wychodzić ile chcesz
- tak tatusiu- zaśmiałem się do niego
- wiesz że tego nie lubię - skarcił mnie
Wystawiłem mu język i wróciłem do pokoju po drodze biorąc z kuchni szklankę soku. Pierwsze co zrobiłem po wejściu to spojrzałem na telefon, który w nim zostawiłem.
Od razu zrobiło mi się ciepło na serduszko jak zobaczyłem kto napisał.Honey: Hej brzydalu
Ja: Hej śmierdzielko
Honey: co jak co ja się myje
Ja: a ja jestem mega ładny
Honey: chciałbyś chciałbyś
Zawahałem się i już miałem napisać, że i tak do mnie wzdycha.
Ja: nie muszę chcieć ja to wiem i widzę
Honey: :p
Ja: Co ty na to żeby dokończyć naszą grę?
Honey: dokładniej?
Ja: 20 pytań
Ja: nie skończyliśmy do końca
Honey: no dobra tylko, że ja do takich rzeczy mało pomysłowa
Ja: Masz chłopaka?
Honey: już nie
Honey: masz dziewczynę?
Ja: nie, nie miałem ostatnio czasu na dziewczyny
Ja: kiedy z nim zerwałaś?
Honey: nie cały rok temu
Honey: okazał się mega pojebem
Ja: jak widać nie był ciebie wart
Ja: chodzi o Aarona?
Honey: skąd o nim wiesz
Honey: ???
Ja: yyyyy
Ja: Layla na tej imprezie
Ja: jak z nią pisałem myślała, że jestem jakimś Aaronem
Ja: więc zgaduje, że o niego może chodzić
Honey: tak o niego chodzi
Honey: za dużo sobie wyobrażał
Ja: czyli?
Honey: myślał, że przez to że był tak uwielbiany w szkole to będę go tak samo wielbić
Honey: i będę z nim zawsze
Ja: dosyć typowo jak na takich szkolnych populasów
Honey: jak widać
Honey: przynajmniej moi znajomi zostali ze mną i ostatni rok w tej szkole spędzę jeszcze z nimi
Honey: on już i tak ma inną, chodź dalej nie chce dać mi spokoju do końca
Ja: rozumiem
Ja: ważne że się od niego chociaż uwolniłaś
Honey: eh no dokładnie
Honey: koniec tematu o moim byłym
Honey: gdzie chodzisz do szkoły?
Ja : na razie dopiero się tu przeprowadziłem
Ja: wcześniej miałem nauczanie online
Honey: obyś do mnie nie przyszedł
Honey: nie przeżyłabym tego
Ja: a gdzie obecnie chodzisz?
Honey: to już nieważne, zobaczymy po feriach gdzie pójdziesz
Ja: już się nie mogę doczekać