T E N

1.3K 27 2
                                    

Dziś mamy już zakończenie roku szkolnego. W końcu wakacje. Tak bardzo się cieszę.

-Pięknie. - Mruknęłam do  siebie kiedy zobaczyłam swoje odbicie w lustrze. Miałam na sobie biała elegancką koszulę i czarną prostą spódnicę do tego ubrałam czarne dość  wysokie szpilki a włosy wyprostowałam. Wzięłam wszystkie potrzebne mi  rzeczy i płaskie buty do auta.

-Hej. - Przywitałam się z Mają i Lukiem na parkingu.

-Cześć. - Pisnęła szczęśliwa Maja. - Tak bardzo się cieszę, że to już koniec.

-Tak ja też. - Uśmiechnęłam się, chociaż gdzieś w głębi duszy czułam straszy ból. Mamy dla siebie tylko trzy niecałe miesiące.

-Muszę wam coś powiedzieć. - Powiedziała cicho Maja. - Nie wyjeżdżam na studia. Będę studiować tutaj.

-Kurwa taak! - Krzyknęłam uradowana. Tak bardzo się cieszę, że wciąż będziemy wszyscy razem. Chociaż nie. Co z tobą Luke?

-Też zostaję. - Uśmiechnął się szczęśliwy.

-Powiedział, że zostanie dla mnie. - Szepnęła mi Maja na ucho.

-O cholera! - Krzyknęłam.

-Co jest? - Spytał Luke.

-Późno już. Chodźmy. - Wymyśliłam na szybko.

Po dwóch godzinach wyszliśmy ze szkoły.

-To, co dzisiaj wieczorem impreza. - Krzyknął Mike gdy byliśmy już na parkingu szkoły.

-O tak! - Odpowiedział Luke. - O 19 u mnie!

-Będziesz no nie. - Powiedziała Maja.

-Będę. - Mam jutro pracę, ale muszę się napić.

Po powrocie do domu zrobiłam sobie szybko obiad i poszłam oglądać netflix.

-Muszę iść się umyć. - I kiedy już miałam to zrobić przerwał mi dzwonek do drzwi.

-Boże jak ty wyglądasz. - To były pierwsze słowa, które usłyszałam po otworzeniu drzwi.

-Normalnie. - Wywróciła oczami.

-Tak tak. Przyszłam cię zrobić na bóstwo. - Pisnęła wskazując na kosmetyki i ubrania, które zabrała ze sobą.

-Boże. Dobra wchodź. - Uśmiechnęłam się.

-Okej to ja ogarnę moje włosy a ty idź się umyj w międzyczasie.

Po piętnastu minutach prysznicu wyszłam ubrałam się w jakieś luźne ubrania i poszłam wysuszyć włosy.

-No i pięknie. - Powiedziałam kiedy skończyłam prostować moje włosy.

-Ale jak ty już? Przecież dopiero co je suszyłaś. - Ja w odpowiedzi jedynie wzruszyłam ramionami.

Dobra to teraz makijaż. Postanowiłam zrobić tym razem mocniejsze oko a na usta nałożyłam nude szminkę.

-Okej. No to zaczynamy. - Westchnęłam i zaczęłam szukać czegoś do ubrania w garderobie.

-Skończyłam! - Krzyknęła Maja. Włosy miała lekko pofalowane a makijaż był dość delikatny jak na  nią. Powieki pomalowała beżowym i złotym cieniem a usta podkreśliła  czerwono krwistą szminką. - O mam! Ta będzie idealna. - Powiedziała  wskazując na czerwoną obcisłą sukienkę.

-To ja wezmę tą. - Powiedziałam pokazując jej moją czarną obcisłą sukienkę.

-No i zajebiście. Przebieraj się, bo nie zostało nam dużo czasu.

YOU'RE ONLY MINEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz