first

1.3K 35 3
                                    

Billie's point of view

Około godziny 16:00, leżąc jeszcze na łóżku, nagle ktoś otworzył drzwi od mojego pokoju.
- Billie, za chwilę obiad. Przyszła Claudia z Finneas'em, chodź się przywitać - powiedziała moja mama entuzjastycznym głosem, po czym wyszła i zamknęła za sobą drzwi.

Wyłączyłam muzykę i powoli udałam się do salonu. Claudia i Fin byli zajęci pomaganiem mojej mamie przy nakryciu stołu. Nie minęła chwila, a Claudia obróciła się i z uśmiechem do mnie podeszła.
- Hej Bil! - uścisnęła mnie na powitanie. Jak zwykle od razu poczułam jej cudowne perfumy.
- Hej, ładnie dziś wyglądasz - skomplementowałam ją przejeżdżając wzrokiem od góry do dołu.
- Dzięki - uśmiechnęła się.
- Billie przestań podrywać moją dziewczynę - zaśmiał się uroczo Finneas, na co ja przewróciłam oczami i zasiadłam już do stołu.

Po obiedzie, wraz z Fin'em i Claudią, wyszliśmy na ogród i usiedliśmy na ławce. Po chwili obydwoje zaczęli coś szeptać między sobą. Spojrzałam w ich stronę. Moje oczy spotkały się z Claudii, przez co od razu moje policzki zaczerwieniły się.
- Billie, mamy dla ciebie taki mały prezent - powiedział Fin po paru sekundach.
- Zamieniam się w słuch.
- Jakiś czas temu stwierdziliśmy, że przydałby ci się lekki odpoczynek, więc o ile chcesz, możesz pojechać z nami na takie małe wakacje - powiedział.
- Serio? - powiedziałam zaskoczona. - Byłoby super, naprawdę.
- Oczywiście, że tak. Jakby co koszty pokryjemy, ale to chyba oczywiste. Jutro mamy wyjazd, później ci prześlę ofertę, którą wybraliśmy - powiedział
- Okej, brzmi świetnie. Dziękuję - wstałam i ich przytuliłam.

୨୧

Śpiąc sobie przyjemnie w łóżku, po czasie obudził mnie dźwięk budzika. Wyłączyłam go, a na ekranie była pokazana godzina dziewiąta. Z powiadomień zobaczyłam wiadomość od Finneas'a. Była to ta cała oferta, którą obiecał mi wysłać. Odłożyłam telefon na bok i postanowiłam to sprawdzić później.

Wstałam i poszłam wziąć szybki prysznic. W trakcie rozmyślałam co tak naprawdę będziemy tam robić. Znając mojego brata zarezerwował jakiś domek w cichej okolicy. Może to nie brzmi jak coś, co by zrobiły osoby mające tyle pieniędzy co my, ale jednak takiego typu odpoczynek lubię najbardziej.

Po prysznicu jeszcze się szybko ogarnęłam, a potem poszłam zrobić sobie grzanki. Moi rodzice jeszcze spali, więc starałam się być cicho. Gdy wróciłam do swojego pokoju, w końcu zaczęłam przeglądać tą ofertę. Wyglądała bardzo interesująco i podobnie do tego co zakładałam. Zaczęłam się szykować.

୨୧

Trzy godziny później przyjechał mój brat z jego dziewczyną. Kazali mi się pośpieszyć, więc chwyciłam szybko za walizki i wyszłam. W trakcie jeszcze pożegnałam się z mamą i tatą. Zamknęłam drzwi i pośpiesznie wsiadłam do auta, pakując wcześniej wszystko do bagażnika. Przywitałam się z nimi, po czym wyjęłam telefon i zaczęłam przeglądać Instagrama. Tak naprawdę była to rzecz, którą często zdarzało mi się wykonywać. Przeglądanie innych postów potrafi wciągnąć.

Przez cały czas była trochę niezręczna cisza, więc postanowiłam zacząć jakikolwiek temat.
- Tak w ogóle to co zrobiliście z Peaches?
- Zawieźliśmy ją do Chris'a - odpowiedziała Claudia. - Ostatnio zaadoptował psa, więc powinni się dogadać. Poza tym, Finneas, wziąłeś kamerę, o którą cię prosiłam?
- Tak wziąłem - odpowiedział po chwili namysłu.
- Okej to dobrze. Pomyślałam, że mogę nagrać vloga z tych małych wakacji, co myślisz?
- Świetny pomysł! - odparłam z myślą, że może w końcu na którymś z nich się pojawię.

Wyciągnęłam słuchawki z kieszeni od spodni i podłączyłam do telefonu. Weszłam na Apple Music i odpaliłam swoją ulubioną playlistę. Nie zdążyło minąć wiele minut, a ja zasnęłam.

W trakcie jazdy Finneas nagle bardzo mocno zahamował. Natychmiast się obudziłam przez wstrząśnięcie i lekkie polecenie do przodu.
- Co za pieprzony debil! - krzyknął ze złością Fin. Claudia próbowała go uspokoić, po czym nagle odwróciła się w moją stronę.
- Nic ci się nie stało? Wszystko okej? - spytała dziewczyna, na co ja nie zareagowałam. - Billie? - zapytała ponownie wymachując mi ręką przed twarzą.
- Tak, w porządku - odpowiedziałam.
- Przepraszam, nie chciałem tak mocno zahamować. Dzisiaj ludzie tragicznie jeżdżą na drodze - tłumaczył się Fin.
- Nic się takiego nie stało - powiedziałam i nadal lekko wstrząśnięta próbowałam znowu zasnąć.

you were my everything | billie eilishOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz