second

679 30 3
                                    

Billie's point of view

Po około czterech godzinach drogi, w końcu dotarliśmy na miejsce. Wzięłam swój bagaż, po czym wszyscy razem udaliśmy się do środka. Dom był skromny z cudownym wnętrzem.

- Bil, tam są dwa pokoje, wybierz sobie jeden z nich - wskazał ręką mój brat na poszczególne drzwi.

Wybrałam pomieszczenie, które miało z okna widok na basen. Weszłam do środka i na podłodze zostawiłam wszystkie swoje bagaże. Poszłam potem do pokoju z naprzeciwka, w którym była już Claudia wraz z Fin'em.
- Mamy coś do jedzenia? - spytałam.
- Jesteśmy tu z pięć minut, a ty już szukasz jedzenia, niemożliwe - chłopak się zaśmiał i powiedział, że w kuchni w reklamówkach powinnam coś znaleźć.

Przeszukałam parę z nich i znalazłam moje ulubione Takis. Chwyciłam jedną z paczek i poszłam do swojego pokoju, po czym usiadłam na kanapie. Gdy otworzyłam opakowanie od razu usłyszałam kroki idące w moim kierunku. Odwróciłam się i zobaczyłam Claudię stojąca nade mną.
- Smacznego - powiedziała z uśmiechem.
- Chcesz trochę? - spytałam na co ona podziękowała.
- Chciałabyś później ze mną i z Finneas'em pójść popływać? Oczywiście najpierw możesz się rozpakować.
- Pewnie, możemy iść nawet za chwilę, tylko zjem jeszcze trochę - odpowiedziałam na co dziewczyna kiwnęła głową i wyszła do swojego pokoju.

Wsadzając jeszcze trochę chrupków do swojej buzi, podeszłam do walizki i zaczęłam szukać swojego stroju. Gdy w końcu znalazłam, od razu poszłam go założyć. Później narzuciłam jeszcze na siebie ręcznik i wyszłam na dwór. Mój brat był w basenie, a Claudia nagrywała i popijała do tego sok pomarańczowy. Postanowiłam usiąść niedaleko niej na leżaku.
- Nie wchodzisz? - spytał Finneas.
- Na razie nie.
- No wchodź! Jest tak gorąco, nie masz na co czekać - zawołał, na co ja go zlekceważyłam.

Po chwili Claudia odłożyła kamerę i wraz z pomocą Fin'a wepchnęła mnie do wody.
- Kurwa! - krzyknęłam, na co oni się tylko zaśmiali. Po chwili wszyscy byliśmy już w wodzie. Przetarłam oczy, po czym spojrzałam w stronę mojego brata. Trzymał w objęciu swoją dziewczynę i patrzył się jej głęboko w oczy. Obydwoje byli uśmiechnięci. Urocze.

Claudia's point of view

Po tym gdy wepchnęłam Billie do wody, sama szybko wskoczyłam. Podpłynęłam do Finneas'a i go objęłam. Wyglądał bardzo słodko z mokrymi włosami. Zaczęliśmy się do siebie uśmiechać. Nie minęła chwila, a zobaczyłam, że Billie patrzyła się na nas. Odwróciłam się w jej stronę, po czym zaśmiałam się lekko pod nosem. Podpłynęłam do niej i ją przytuliłam. Wydawało mi się, że potrzebowała tego. Spojrzałam na nią. Wyglądała ładnie w swoim czarnym bikini. Nie minęła chwila, a tym razem ona mnie objęła. Zrobiło mi się miło.

Po jakoś godzinie postanowiliśmy już wrócić do środka. Poszłam do łazienki, by zdjąć cały mokry strój. Włosy tylko rozpuściłam, bo nie chciało mi się ich suszyć. Bynajmniej nie teraz. Założyłam szlafrok i poszłam do swojego pokoju.
- Jesteś głodna? - zapytał mój chłopak
- Tak, może chciałbyś coś ugotować?
- Dla ciebie zawsze - powiedział, po czym udał się do kuchni.

W tym czasie założyłam top i dresy, i usiadłam na łóżku. Wyjęłam telefon z torebki i zaczęłam przeglądać Instagrama. Nic ciekawego. Nigdy nie mogłam pojąć co jest w nim tak interesującego.

Nagle usłyszałam wołanie Finneas'a z kuchni. Wstałam i podeszłam do niego. Gdy byłam w przejściu pomiędzy moim, a Billie pokojem usłyszałam ciche szlochanie. Chwyciłam powolnie za klamkę, jednak drzwi były zamknięte. Pomyślałam, że wejdę do jej pokoju przez okno, które było blisko basenu.

- Co ty na placki wegańskie? - zapytał mój chłopak, gdy przechodziłam obok niego.
- Brzmi świetnie! Zaraz przyjdę i ci pomogę - odpowiedziałam i wyszłam na dwór.

Podeszłam do okna i na nie spojrzałam. Zobaczyłam Billie, która siedziała  na łóżku z załzawionymi oczami. Zapukałam w szybę, a ona słysząc to spojrzała w moją stronę. Wyglądała źle, nawet bardzo źle. Podeszła do mnie i otworzyła okno. Bez trudu przez nie weszłam i od razu mocno ją przytuliłam.
- Claudia, mogłabyś tu na chwilę zostać? - spytała niepewnie.
- Jasne, nie martw się - uścisnęłam ją jeszcze raz. Na szczęście już nie płakała. Jedynie jej cała twarz cały czas była lekko zaczerwieniona. Usiadłyśmy obydwie na łóżku. Billie podparła się rękami o kolana. Położyłam dłoń na jej plecach zjeżdżając raz w dół, raz w górę.
- Myślałam o złych rzeczach. Głównie o rzeczach, które się już wydarzyły. - zaczęła. - Pamiętasz Q?
- Tak, pamiętam - odpowiedziałam. - Chodzi o to, że miał cię gdzieś?
- Tak - powiedziała. - Czasami, jak o tym myślę, mam wrażenie, że już nigdy nie znajdę osoby, która mnie prawdziwie pokocha - mówiła, a z jej oczu zaczęły wypływać pojedyncze łzy.
- Billie, nie myśl tak. Q to przeszłość, nie zasługiwał na ciebie. Poza tym, on sam siebie nie kochał, więc jak miałby pokochać ciebie - powiedziałam.
- No masz rację, jednak wciąż się tego boję. Znalezienie prawdziwej miłości to jedna z cięższych rzeczy na świecie.
- Tak, zgodzę się z tobą, ale pamiętaj, że ja z twoim bratem bardzo mocno ciebie kochamy i zawsze możesz z nami porozmawiać - powiedziałam.
- Dziękuję - odpowiedziała. - W ogóle, czy możemy zostawić tą rozmowę dla siebie? Nie chcę już tak obarczać Fin'a moimi problemami.
- W porządku, nic nie powiem. - jeszcze raz ją przytuliłam. - Co powiesz na to, by coś obejrzeć i zjeść placki wegańskie? Finneas gotuje.
- Tak! - uśmiechnęła się.

Zasłoniłam okna i odpaliłam laptopa. Weszłam w wyszukiwarkę i w proponowanych wyświetlił mi się artykuł, na którym była Maggie i Patrick. Kliknęłam i nie mogłam uwierzyć w to co właśnie przeczytałam. Postanowiłam powiedzieć to na głos. "Siedziałam wraz z moim mężem na dworzu. Pepper leżała przy nas spokojnie, lecz nagle coś zobaczyła, nie mogę dokładnie określić co to było, ale wyprowadziło ją to totalnie z równowagi. Wybiegła przez furtkę na ulicę. Pobiegłam z Patrick'iem po nią, bo baliśmy się o to, czy nic jej się nie stanie. Potem co zobaczyliśmy nami wstrząsnęło. Pepper leżała cała w krwi na chodniku." - powiedziałam, na co Billie tylko siedziała i nie mogła uwierzyć w to, co właśnie usłyszała.

you were my everything | billie eilishOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz