ROZDZIAŁ III

858 54 15
                                    

/Time skip\ wiek 12 lat Naruto i Karin

Minęło 7 lat odkąd Naruto mieszka z Karin
i Fukimaki nauczyli się czytać i pisać kontroli chakry na poziomie genina, później prostych technik jak Naruto np.kage bunshin, Karin np.technik leczących na niskim poziomie, z mniej Shinobi umiejętności Naruto nauczył się dość dobrze gotować.
Dzisiaj wracali ze swojego codziennego treningu fizycznego w lesie, gdy doszli do domu zaniepokoiło ich, że drzwi były całkowicie otwarte, Naruto przygotował kunai w razie potrzeby i dał Karin sygnał żeby była cicho. Weszli do salonu i zobaczyli zamordowaną Fukimaki i jakiegoś człowieka z opaską wioski trawy Naruto wpadł w szał gdy to zobaczył, zaczęła się z niego wylewać chakra demona
i pojawił się płaszcz z jednym ogonem, rzucił się na Shinobi trawy z taką prędkością, że nie zdążył on zareagować i nim się spostrzegł miał rozcięty brzuch. Naruto uderzał w niego raz za razem coraz agresywniej, kiedy Karin zobaczyła i zdała sobie sprawę co się dzieje podbiegła do Naruto, przytuliła go i zaczęła uspokajać. Już po chwili był znowu przytomny i miał władze nad swoim ciałem.

-Co się że mną dzieje?
Ja...
Ja nie...
Ja nie chce cię skrzywdzić, jestem niebezpieczny nie mogę tu zostać muszę odejść.
-Nie, nie zostawiaj mnie proszę!
-Nie boisz się, że cię skrzywdzę? Widziałaś co zrobiłem z tym czlowiekiem? Nie chce cię zranić. Dlatego, że jesteś najbliższą mi osobą.
-Nie boję się, jak ty stąd odchodzisz to ja też, nawet nie mogłabym tu teraz mieszkać, tylko najpierw pochowajmy mame.
-Dobrze-mówiąc to Naruto poszedł do Fukimaki i zobaczył, że ma w ręce kartkę-Zobacz-powiedział do Karin która zaczęła czytać.

,, Jeżeli to czytacie to zapewne już nie żyje, pamiętajcie kocham was obydwoje, Naruto byłeś dla mnie jak syn i proszę opiekuj się Karin. A ty Karin bądź dobra dla Naruto, proszę nie zostawajcie się. Zapewne chcecie się stąd wyprowadzić, weźcie jedzenie i picie oraz zwoje z klanowymi technikami Uzumaki, mogą wam się przydać. Zostawiam wam jeszcze zwoje w którym możecie zapieczętować swoje rzeczy, 3 czerwone dla Karin i 3 żółte dla Naruto oraz 2 wspólne pomarańczowe. Polecam wam udać się do ruin uzushiogakure jest tam biblioteka z potężnymi technikami. Żałuję że nie mogłam zostać z wami dłużej, przepraszam i pamiętajcie, że teraz macie tylko siebie.
Fukimaki/Mamaʼʼ

Po przeczytaniu listu Karin popłakała się, chyba dopiero zdała sobie sprawę z sytuacji, Naruto próbował zachować spokój ale też płakał jednak przytulił Karin i próbował ją pocieszyć i uspokoić. Siedzieli tak godzinę dopóki Naruto zobaczył, że Karin usnęła. Zaniósł ją na łóżko a on w czasie kiedy ona spała spakował ich rzeczy do plecaków i przygotował grób. Po kolejnej godzinie Karin się obudziła, odprawili pogrzeb żegnając się z Fukimaki, Karin znowu płakała jednak nie na tyle żeby trzeba ją było uspokajać. Po pogrzebie Naruto zrobił jedzenie na szybko, zjedli, wzięli rzeczy i wyruszyli tak jak polecała Fukimaki w stronę Uzushiogakure.
Tak rozpoczęła się przygoda naszych bohaterów, kogo znajdą na swojej drodze, przyjaciół czy wrogów, staną się bohaterami czy zniszczą system wiosek? Odpowiedzi będą w dalszej części historii.

_______________________________________
Dotarliśmy do końca 3 rozdziału, przepraszam za błędy i jeśli macie jakieś propozycje lub myślicie, że wiecie co się stanie to możecie napisać.

UZUMAKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz