Rozdział 4

3.2K 157 99
                                    

Betowała 1Ktos1

Dzień później

Pov. Narrator

Draco czuł że dziewczyny się dogadają ale nie spodziewał się że od razu staną się najlepszymi przyjaciółkami. To było mniej więcej tak...

- Pamiętaj Pansy - przypominał jej Draco - masz się dobrze zachowywać, nie rzucać złośliwych tekstów i nie zamęczyć jej tytułami anime i mang. I baw się dobrze - po tych słowach wepchnął ją do działu gdzie siedziała Hermiona i poszedł do Harrego.

- Siema Gran.. e Hermiono

- No hej

- No podobno jesteś yaoistką i zmusiłaś chłopców do przytulenia się - powiedziała z trochę strasznym yaoistycznym uśmiechem.

- Owszem. A teraz gadaj bo na pewno wiesz - zrobiła dramatyczną pauze - czy Draco kocha się w Harrym.

- Jeśli obiecasz że pomożesz.

- By powstało kolejne yaoi w szkole? Zawsze! - obie się zaśmiały.

- Czyli tak. Draco crushuje Harrego od końca poprzedniego roku.- powiedziała - a teraz wspólniczko pora rozpocząć operację... - chwilę pomyślała nad nazwą ale gryfonka jej przerwała.

- DRARRY! To połączenie ich imion będzie idealne. A tym czasem może zostaniemy przyjaciółkami bo w sumie po to to robimy.

- Spoko Hermi.

Potem jeszcze trochę pogadały o anime i żelkach by uznać że są sobie przeznaczone. Postanowiły przejść na błonia. Tam zaczęły rozmowę o parach które stworzyły.

- A wiesz że ja złączyłam Deana z Seamusem? - zapytała nowej przyjaciółki gryfonka biorą jeszcze jednego żelka ( uznajmy że każda ma przy sobie awaryjną paczke żelków )

- Nie ale słyszałam o tej parze - odpowiedziała druga dziewczyna - a ja złączyłam Theo z Alexem ( randomowy ślizgon ).

- Aww podobno urocza z nich para - powiedziała i omiotła wzrokiem błonia. Nagle zauważyła dwóch chłopców idących w ich stronę. Zauważała że to Harry i Draco a co najważniejsze - trzymając się za ręce.

- Pans spójrz - szepnęła do ślizgonki i wskazała obiekt zainteresowania ( dla niekumatych - Harrego i Draco trzymających się za ręce). Po chwili obie spojrzały po sobie a ich głowach rodził się idealny plan...

Gdy chłopcy podeszli do dziewczyn te jak gdyby nic zaczęły rozmowę

- Oooo chłopaki co za okazja że się za ręce trzymacie? - z bardzo yaoistyczną miną spytała Pansy.

- Mówiłem temu durniowi by założył rękawiczki, czapkę, może dodatkowo jakąś kurtę ale ten nie bluza mi wystarczy no to proszę - powiedział z udawaną złością Draco.

- Dobra nevermind pogadamy? - zapytała Hermi i po chwili wszyscy rozmawiali na jakieś mało ważne tematy. Po kilku może kilkunastu minutach Harremu zaczęło robić się naprawdę zimno, ale nie chciał wyjść na słabiaka przed Draco.

- Harry wszystko ok, cały się trzęsiesz - zapytał z troską ślizgon - może chcesz moją bluze.

- N-n-ni-nie t-trze-trzeba - wymamrotał szczękają zębami Harry.

- W takiej sytuacji nie masz nic do gadania - Draco zdjął bluzę i założył na Harrego. Polem jeszcze rozwiązał szalik i opatulił nim bruneta.

- A teraz wezmę cię na rączki i zabiorę do zamku - gryfon nie zdążył nawet nic powiedzieć bo blondyn już złapał go w stylu panny młodej i szedł w stronę zamku. A Hermiona i Pansy. Delikatnie można powiedzieć że za dużo uroczego yaoizmu na ich mózgi. Gdy już się ocknęły zaczęły się mego jarać tym co się właśnie wydarzyło na ich oczach. Skakały i przytuliły się ze szczęścia. Po chwili speszone odwróciły się od siebie i zgodnie postanowiły iść do zamku. Po drodze gadały o mało ważnych rzeczach. A głównie o planie zeswatania chłopców. Łaziły po szkole szukają pomysłu na nowe ship. Po drodze minęły jakąś parę przytulającą się ( odruchy wymiotne ) i dwóch chłopców trzymających się za ręce ( pisk yaoistki ). Ale przyszła pora kolacji.

- Hermi... - powoli zaczęła rozmowę ślizgonka.

- Tak.

- Jak nie chcesz to nie musisz ale skoro Harry siedzi z nami przy stole to może ty też byś chciała - powiedziała na jednym wdechu. Nie była pewna czy dziewczyna też będzie chciała z nią usiąść.

- Nie denerwuj się, chętnie z tobą usiądzie - zadowolona ślizgonka pociągnęła Hermionę za sobą i po kilku minutach Hermiona dyskutowała z Dafne Greengarss na temat wojen goblinów. Ogólnie to było bardzo miło. Dziewczyna choć ,, szlama '' to bardzo szybko się zaaklimatyzowała.

Po kolacji

- Harry nie możemy! Dostaniemy szlaban! - krzyczała Hermiona!

- Kto nam zabroni? - Harry wciąż się kłócił. A o co poszło? Harry chciał pójść po kolacji do pokoju wspólnego ślizgonów. I wrócić po ciszy nocnej po peleryną by nie użerać się z gryfonami a szczególnie z takim jednym rudzielcem.

- Dobrze pójdźmy na kompromis - zrezygnowała z dłuższej kłótni. Wiedziała że jak jej ,,brat'' coś sobie ubzdura do nie ma odwrotu - pójdziemy do ślizgonów ale... wracamy przed ciszą nocną ok?

- Dobra - złoty chłopiec zgodził się na taki kompromis. Po chwili stali przed obrazem

- Ne plaisante pas avec les serpents* - przeczytał z kartki z której wcześniej dał mu Draco wiedząc że nie zapamięta hasła. Hermiona jako że pierwszy raz była w tym pomieszczeniu przystaneła na widok ciemnego, zielonego pokoju z widokiem na wnętrze jezioro za okna. Chłopak za to poszedł do foteli na których siedzieli Draco i Pansy i usiał na jednym z zajętych przez nich foteli. Kilka chwil później i gryfonka otrząsnęła się i usiadła na fotelu. Przez pół godziny rozmawiali aż postanowi przenieść się do pokoju Draco ( ślizgoni mają dwu osobówki Blaise siedzi u jakiegoś random ziomka ) i pograć w butelke. To oczywiście była część planu Pansy i Hermi ale o tym później.

Draco wziął pustą butelkę i zakręcił. Wypadło na Pansy

- Wybieram prawdę.

- Ktoś ci się aktualnie podoba

- Tak

Ślizgonka zakręciła butelka i wypadło na Draco

- Idealnie - pomyślała

- Prawda czy wyzwanie

- Niech będzie wyzwanie - odparł wiedząc jakie dostanie wyzwanie szczególnie że pewien gryfon siedzi w tym pokoju

- Pocałuj osobę która najbardziej z tu obecnych ci się podoba - powiedziała z baaardzooo yaoistycznym uśmiechem który zagościł też na ustach gryfonki. Draco wstał i skierował się ku Harremu...









Tu Tu Tu Tu Tuuu

Polsat. Przepraszam ale rozdział ma około 970 słów więc nareście mogłam to zrobić. A teraz troszkę spóźnione życzonka wielkanocne, więc życzę wam jak najlepiej spędzonych świąt a żeby was nie oblali jak mnie ze szklanki. I jeszcze jedno. Poleci ktoś fajne yaoi anime które można obejrzeć na CDA lub na YT po polsku albo przynajmniej z polskimi napisami. Z góry dziękuje. A teraz papa. Rozdział już niedługo.

~ ZoStAw Po SobIe ŚlAd ~

Przypisy ( zawsze chciałam to napisać )

* ne plaisante pas avec les serpents - ~z francuskiego~ nie zadzieraj z wężami. No co? Chciałam być orginalna

Gdzie dwóch się kłóci się to trzeci korzysta || Drarry Orginal Story.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz