Teraz przenieśmy się do naszej ukochanej dwójki zagubionej w lesie.
Jakieś...dużo czasu wcześniej
Suzuno wraz z Afuro błądził po puszczy. Mieli wrażenie jakby już od dobrych dwudziestu minut chodzili w kółko. A przynajmniej jeden z nich tak myślał. Terumi ani słowem nie odzywał się od niego i białowłosy pomału zaczął się go bać. To Aphrodi, jemu się buzia nie zamyka. I jeszcze ta przeraźliwa cisza. Nawet nie było słychać ptaków, które powinny przelatywać co jakiś czas. Chociaż przecież była noc, co jeszcze bardziej zmocniło obawy.
Popatrzył przed siebie, gdzie stał Afuro gdyż to właśnie on prowadził, a Fuusuke tylko szedł za nim jak cień.
W pewnej chwili blondyn stanął. Odwrócił się do Suzuno, a ten się przeraził. Zamiast ciemnoczerwonych źrenic jakie posiadał Terumi zobaczył zielone. Ale nie zwykle zielone. Miały on kolor złości, władzy i przede wszystkim rządzy mordu. Szybko wyciągnął szpadę kierując ją w blondyna.
- A-afuro? Co jest? Ogarnij się!- krzyknął Fuusuke, a jego głos zadrżał. Blondyn widząc to uśmiechnął się złowieszczo i podszedł bliżej nadal mając szpadę przed sobą, która była już prawie przed gardłem chłopaka.
Suzuno nie czekając ani chwili wyjął swoją broń odchodząc lekko do tyłu. Jednak natrafił na drzewo. W sumie co się dziwić, byli przecież w lesie. Chłopak przełknął nerwowo ślinę gdy jego krtań poczuła ostrze. Tak więc w taki sposób miało się skończyć jego życie? No chyba nie. Co by na to powiedział Nagumo? Gdyby tego nie przeżył na pewno by go zabił.
Zaczął oddychać coraz ciężej. Podniósł rękę z mieczem i nim wytrącił broń przeciwnika. Niestety z jego gardła popłynęła strużka krwi jednak on nie przejął się tym zbył mocno tylko zaczął uciekać nie przejmując się bólem jaki rozrywał jego nogę, a nawet z tym, że jego dotychczas skręcona kostka może pogorszyć swój stan. Z resztą, kto by się o to martwił w takiej chwili.
Nie oglądał się za siebie póki nie stanął przed niewielką skałą. Jednak była tak wielka, by uciąć mu drogę ucieczki. Z przerażeniem na twarzy odwrócił się powoli, a w ciemności dostrzegł duże zielone oczy należące do jego przyjaciela. Zbliżał się do niego coraz szybciej. W ciemności zdążył zauważyć że jego prawa ręka była pokryta krwią. Pewnie wtedy gdy próbował się uwolnić niechcący przeciął kawałek naskórka, albo i nawet skóry.
Kiedy Afuro zbliżył bardzo blisko odetchnął głęboko wyciągając przed siebie szpadę. Był gotów do walki. A może mu się tylko zdawało? Jak mógł walczyć z przyjacielem? Po za tym był ranny.
Nagle Terumi zatrzymał się. Przez chwilę zobaczył zamiast złowieszczych oczu ciemnoczerwone, pełne nadziei. Jednak nie na długo. Wyciągnął drugi miecz i cisną nim w chłopaka. Fuusuke nie miał czasu na reakcję. Zamknął oczy i wystawiając ręce przed siebie czekał na śmierć.
Jedna sekunda...
Dwie sekundy...
A nawet trzy...
Ale ból nie nadchodził. Otworzył oczy i zobaczył przed sobą lód. Zimną ścianę lodu, która po chwili rozwaliła się krusząc na drobne kawałki zostawiając zdziwionego Suzuno wraz z Afuro. Tylko nadal z Afuro, który chciał go zabić.
Tak jak Suzuno przypuszczał Terumi zaatakował. Tym razem przeskoczył go niczym ninja, którym właściwie był i odeparł jego atak. W taki sposób zaczęła się długa walka, którą odziwo wygrywał białowłosy.
Gdyby nie kamień...
Cofając się do tyłu potknął się o głaz i upadł z całej siły uderzając tyłem głowy o drzewo. Przez chwilę zrobiło mu się ciemno przed oczami jednak zaraz już wszystko było w porządku. No prawie.
Blondyn widziąc jego stan wyciągnął z kieszeni fiolkę z płynem fiolotowego koloru. Podszedł do Suzuno i siłą wlał mu zawartość do ust.
Nim ktokolwiek zdążył się spostrzec las rozjaśnił się na zielono, a sam Fuusuke poczuł, że odpływa...
___________________
...¯\_(ツ)_/¯
Ogólnie chcem powiedzieć, że się książka kończy :')
Będą jeszcze jeden lub dwa rozdziały i prologŻegnam
![](https://img.wattpad.com/cover/210275672-288-k754595.jpg)
CZYTASZ
Dust of Darkness | Inazuma Eleven ✔︎
Fanfiction[2020] Japonii zagraża niebezpieczeństwo. Pył rozchodzi się po całym państwie. Ale co on robi? Rzecz jest prosta. Zabija. Dlatego powołano specjalny oddział ninja na wojnę ze złem... ➪ mam zdiagnozowaną dysleksję i dysortografię, nad którymi staram...