Maraton 9/10
patec_wariatec:
Ostatnie tygodnie spędzam u boku Blanki tak samo jak Mateusz i Donia. Rodzice Blanki i jej brat pojechali do jej mieszkania i pomieszkują tam trochę, jednak codziennie dzwonią by zapytać co z ich córką. Jest to pierwszy raz odkąd wziąłem telefon do rąk w przedsiąku tych kilku dni. Niby jest już z nią trochę lepiej bo obrażenia powoli mijają jednak..
Blanka kochanie, wszyscy czekamy aż się obudzisz i będziemy czekać dopóki się to nie stanie. Ja błagam was o jedną rzecz, módlcie się by nasza kochana Blanka jak najszybciej wróciła do nas.
❤ wersow, frizoluszek, minimajk oraz 306 tys innych osób
CZYTASZ
(NIE)ZNAJOMI
FanfictionJa: Nikt nie przypuszczał, że tak się to potoczy.. Nieznany: Masz racje..nikt