- Już rozumiesz? - zapytał Harry, na co Emma pokiwała niepewnie głową. - Chcesz jeszcze raz? - zapytał.
- Jeśli to nie będzie problem.
Chłopak się uśmiechnął i zaczął od początku.
Po kolejnej godzinie Emma powiedziała, że już wszystko jest jasne, podziękowała i zaczęła się zbierać.
- Odprowadzić cię?
- Nie trzeba, ale dzięki.
Przyjaciel zrobił urażoną minę.
- I tak cię odprowadzę - wzruszył ramionami.
- No dobra. - Dziewczyna tego chciała tylko wstydziła się przyznać.
Kiedy wychodzili z lokalu Harry przytrzymał jej drzwi. Zastanawiał się kiedy poruszyć temat kolejnej dziewczyny. Chciał się dowiedzieć czy tylko Agatha i Gilbert przechodzą to tak ciężko. Bał się jednak zapytać. Na szczęście to Emma pierwsza się odezwała.
- Jeśli tak bardzo chcesz mnie odprowadzać, może wpadniesz na herbatę?
- Pewnie, dzięki - zawiesił na chwilę głos - yyy, chyba... musimy pogadać.
- O? - zapytała.
- Ta dziewczyna...
Emma nie dała mu dokończyć.
- Olivia. Nic dalej nie wiadomo.
Jest strasznie spokojna - pomyślał Harry - zbyt spokojna. Chłopakowi coś w jej zachowaniu nie pasowało, miał wrażenie, że nie obchodziło jej to, co działo się z Olivią. Było to dziwne w porównaniu do innych. Postanowił jednak drążyć temat.
- Co o tym myślisz?
Wzruszyła ramionami.
- Agatha i Gil bardzo się tym przejęli.
- Wiem, boją się.
Harry nic nie odpowiedział. Nie za bardzo wiedział co. Dziewczyna też nic nie mówiła. Milczeli przez resztę drogi.
- Jaką? - zapytała Emma kiedy już weszli do domu i chłopak zajął miejsce przy stole.
- Zieloną.
Naprawdę Harry nie mógł się na niczym skupić patrząc na tyłek przyjaciółki szukającej herbaty w szafce. Nie chciał odrywać od niego wzroku, ale zrobił to kiedy postawiła przed nimi dwa kubki i zaparzacz.
- A co o tym myśli Zack? - zapytała dziewczyna przerywając ciszę.
- Nie wiem urwał. - Wydaje mi się, że Gilbert bardzo przeżywa to zaginięcie.
- Raczej ci się nie wydaje, ale...
Telefon Emmy zaczął dzwonić.
- Kto to? Odbierz.
- Nieznany numer - dziewczyna pokazała mu telefon.
- Ja odbiorę - zabrał jej telefon. - Halo?
- Dzień dobry, z tej strony Justin Davis czy dodzwoniłem się do Emmy Carter?
- Tak, to jej telefon. - Chłopak spojrzał na przyjaciółkę i zmarszczył brwi.
- Kto to? - zapytała bezgłośnie.
- Mogę poprosić ją do telefonu?
- Chyba twój nauczyciel - odpowiedział Emmie i przekazał jej słuchawkę.
CZYTASZ
Mrok
Mystery / ThrillerCo byście zrobili gdyby do waszej szkoły przyszedł nowy, młody i przystoiny nauczyciel i niedługo po jego przybyciu zaczęły znikać uczennice? Schemat jest niezmienny. Zawsze ofiara dostaje prezent, zostaje zgwałcona, zamordowana i znaleziona w szkol...