0.

2.3K 130 9
                                    

Szedłem przez gęsty las niezwracajac uwagi na zmęczenie.
-Kurwa.- mruknąłem gdy kolejna gałąź uderzyła mnie po twarzy. Byłem zdenerwowany, chociaż nie to było mało powiedziane, byłem wkurwiony.
Dzień już od samego początku zapowiadał się fatalnie. Gdy rano obudził mnie krzyk matki byłem bliski wybuchu jednak wiedziałem że będę zmuszony jej odpuścić.  Przecież w ostatnich czasach przeszła tak wiele. Śmierć męża była dla niej wielką strata ale wiedziałem również że się nie załamie. Potrzebowała jedynie czasu. Na wyjście z tego. Nie sprzeciwiłem się gdy oznajmiła że będę zmuszony przejąć obowiązki myśliwcze ojca. Nie sprzeciwiłem się gdy musiałem biegać po lesie zestawiając pułapki chodź wiedziałem że to było bez sensu. Istoty na które miałem polować były zbyt zwinne, zbyt mądre na to żeby wpaść w takie idiotyczne sidła. Jednak nie sprzeciwiłem się i tym razem by sprawdzić je wszystkie.
Nie wiedziałem co konkretnie kazało mi to zrobić ,może intuicja. Może instynkt. Tak czy inaczej ostatnim razem zmieniłem położenie pułapek mając nadzieję że to coś da,
i dało...

*

Leżałem na trawie rozkoszujac się promieniami słońca które padały na moja twarz z pomiędzy drzew. Przymknałem oczy z rozkoszą. W tle było słychać szum strumienia płynącego niedaleko. Jednak wiedziałem że ta chwila nie potrwa długo. Nie mogłem tu być z jednego prostego powodu. Ludzie.  Kiedyś przed tym jak się pojawili było to ulubione miejsce zabaw, jednak teraz? Teraz było już tylko zwykłą polanką o której nikt nie pamiętał.
Wstałem z gracją niezadowolony.  A gdyby tak chodź raz przekroczyć granicę? Chodź raz złamać zakaz ojca? Pokreciłem głową zrezygnowany. Nie wolno mi było tego zrobić. Zasady są po to żeby ich przestrzegać,

Prawda?

//////////////////////////////////////////////////////////////

Wreszcie postanowiłam coś na tej aplikacji dodać i mam nadzieję że wam się spodoba...

Kiribaku już mi się przejadło więc będzie Todobaku ^^

Następne rozdziały będą oczywiście dłuższe. Ten był tylko wprowadzeniem... chyba tak mogę to nazwać

Łowca ||TodobakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz