Jego ojciec spojrzał na swojego syna i powoli wstał z krzesła. "Co ty tutaj robisz?" Chłopak ostrożnie podszedł do starszego. Nie wiedział czego oczekiwać po tej wizycie.
"Tylko sprawdzam jak się miewa mój syn, nie mogę?" Taehyung zmierzył ojca wzrokiem. Na pewno nie przyszedł tu bez powodu. "Zawsze przychodzisz tu, aby się spytać o moje życie miłosne i.. hmmm. Co jeszcze? A no tak, moje życie miłosne." Sceptycznie spojrzał na starszego mężczyznę. Obaj usiedli na kanapie w kącie pokoju. "A jak ci idzie? Narazie z nikim cię nie widzę. Wiesz że dostałeś określony czas na to-"
"Mam kogoś" przerwał mu Taehyung. Pan Kim uniósł brwi i z przumróżonymi oczami spojrzał na syna. Jego grymas stał się jeszcze brzydszy. "Masz na myśli dziewczynę, do zabawy? Pomiatania?" Taehyung prawie zerwał się z miejsca ze złości. "Za kogo ty mnie-.... Skąd ci to-... Nie. Mam u swojego boku dziewczynę, z którą ostatnio często się widuję."
Jego ojciec przebiegle się uśmiechnął i poprawił swoją pozycję zakładając nogę na nogę. "Świetnie. Więc przyprowadź ją do nas żebyśmy się poznali, może... w ten weekend?" Taehyung spojrzał z zaskoczeniem na rodziciela. "Co?"
"Nie odpowiada? Może dlatego, że ona nie istnieje?" Pan Kim próbował zdenerwować syna. Najwidoczniej świętuje się przy tym bawił. "Nie... Chodziło mi... W co ona powinna się ubrać?"
Starszy mężczyzna wstał z kanapy i udał się w stronę drzwi. Tuż przed wyjściem obrócił głowę do syna. Wszystkie możliwe emocje zniknęły w jednej chwili. "Kolacja, 8 wieczorem punktualnie, mój dom. Przyprowadź ją, żebyśmy ja i twoja matka ją poznali."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tae zaczął tżąść Hoseokiem. Biedny, prawie od tego zwymiotował. "No i ca ja mam teraz zrobić?! Nie mam żadnej dziewczyny do pokazania!" Rozpaczał. Panika wzięła nad nim górę. "Możesz poprosić T/I, wiesz o tym... W końcu to o niej mówiłeś staruszkowi." Taehyung spojrzał biednie na przyjaciela, który nie wiedział w czym problem. Jak on może być spokojny w takiej sytuacji?
"Ale... My właśnie... No wiesz... Ona nie jest moją dziewczyną." Hoseok gapił się na chłopaka z niedowierzaniem. Jak ta osoba może nie być jego dziewczyną? Przecież pieprzyli się bez przerwy. Ona sprawia że Taehyung jest wreszcie człowiekiem, który odczuwa przyjemność. Ona daje mu radość!
"To idź się jej spytać. Nie masz najmniejszego problemu z pytaniem się o uprawianie sexu, a trudno ci zapytać czy może ci towarzyszyć przy kolacji. Możecie przecież udawać swój związek." Powiedział mu Hoseok. Jak najbardziej chciał pociągnąć przyjaciela do posiadania partnera. Jednak Tae wpadł na zupełnie inny pomysł.
"Mogę napisać do mojego Kotka, czy będzie moją udawaną dziewczyną. W końcu to po to był mi jej numer." Chłopak wydawał się zadowolony ze swojej decyzji. "Nie! Dorzuć tego kota. Skup się na tym co jest rzeczywiste i blisko ciebie." Tym razem to Hoseok złapał Taehyunga za ramiona. Był już zmęczony ślepotą chłopaka. "T/I jest przy tobie! Wywala to kocisko na ulice, bo to się nie uda!" Taetae się nadundał. "Zgoda! Huh."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tae♡♡: Hej...
Mogę prosić o przysługę?
Szybko przeczytałam wiadomość, nie zwracając uwagi na rzeczy które robiłam wcześniej. Właśnie robiłam zdjęcia dla moich Daddy. Mam ich ze trzech i wszystkich muszę zabawiać. Pewnie i tak im wyśle coś z neta.
CZYTASZ
Daddy Issue || KTH
FanfictionKiedy nie miałaś pojęcia że twoim sugar daddy jest młody bogaty mężczyzna Książka zawiera rzeczy 18+ Książka nie jest mojego autorstwa! Ja ją tylko tłumacze na polski Autor: MyKnight_V Tytuł jest taki sam Wejdźcie na jej profil i polubcie jej książk...