To było niesamowite. Po rozprawie, która trwała dosyć długo, Pan Kim był już oficjalnie uznany za winnego. Postawiono mu zarzuty za manipulacje ludźmi, kradzież cudzych własności, gwałt, znęcanie się nad żoną i wiele innych. Jak on mógł zrobić tyle przestępstw i myśleć, że ujdzie mu to na sucho.
Byłam w sądzie i składałam zeznania jako jedna z ofiar gwałtu. Było jeszcze parę innych dziewczyn, które były na tyle odważne, by opowiedzieć co im się stało. Okazało się, że Pan Kim był Daddy dla wielu studentek, które bardzo potrzebowały pieniędzy. Tak jak w moim przypadku, dziewczyny były szantażowane i aby wszystko naprawić miały przyjść do jego domu. Tam do tego dochodziło.
Matka Taehyunga była tam cały czas. Nie mogła nic powiedzieć, ale uważnie słuchała i zaprzeczyła każdej wymówce byłego męża.
Sprawa zakończyła się po miesiącu. Staruch Kim trafił do więzienia i spędzi tam kolejne 30 lat, jako karę za swoje czyny. Mama Tae odzyskała swoją sieć firm i stała się ich nowym szefem. Wiedziała, że nie jest dobra na to stanowisko, więc będzie je zajmować aż znajdzie odpowiednią osobę, którą ją zastąpi.
Taehyung też odzyskał swoją firmę. Był tak szczęśliwy gdy usłyszał tą decyzję, że aż przytulił sędziego. Dokładnie tego pragnął. Uwielbiał pracować. Uwielbiał swoją firmę którą stworzył. Kilka dni po rozprawie znów zajął w niej miejsce szefa.
A ja? Nie dostałam nic, oprócz satysfakcji, że mężczyzna, który zrobił tyle złego mnie i innym, został skazany na więzienie. Nie jest już ojcem dla Taehyunga, mężem dla Pani Kim, ani właścicielem dla firmy. Jest niczym. Stuprocentowo nikim.
W ogóle nie zauważyłam, że przez cały czas, od tamtego incydentu z Panem Kim, mieszkałam razem z Tae i jego mamą. Nie byłam smutna z tego powodu. Mogłam przecież widzieć swojego chłopaka 24/7.
Nie mam pojęcia czy wrócę do swojego mieszkania. Jisoo już wiele razy namawiała mnie do powrotu, lecz za każdym razem Taehyung robił te swoje słodkie oczka i mówi, że beze mnie nie będzie w stanie spać spokojnie. Więc co miałam zrobić? Odmówić mu? Ja też nie chciałam odchodzić. W tym domu czuję się szczęśliwa.
Usunęłam wszystkie możliwe Social media związane z serwisem. Zmieniłam też swój numer. Zaczęłam swoje życie studentki od początku. Żadnych więcej serwisów ani Daddy. Czasami tęskniłam trochę za tym, ale od razu przypomniałam sobie, że mam przecież Taehyunga. A kto potrzebuję jakiś tam Daddy, gdy ma się najprzystojniejszego chłopaka na ziemi.
On jest aż nad to perfekcyjny.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pani Kim powoli wstała z krzesła. Taehyung szybko do niej podbiegł i mocno ją przytulił. "Dziękuję ci, mamo, za wszstko. Dzięki tobie odzyskałem, to nad czym tak ciężko pracowałem. Jesteś najlepsza!"
Kobieta ciepło się uśmiechnęła do swojego jedynego syna. " Zasługujesz na to. W końcu sam stworzyłeś tą firmę." Powiedziała w języku migowym. "Dziękuję, dziękuję, dziękuję bardzo!"
Po uroczej scenie, jego mama wyszła i zostawiła go samego w biurze. Jednak jego samotność nie miała trwać długo. Po kilku minutach chłopak usłyszał pukanie do drzwi.
"Proszę!" Wykrzyczał, żeby osobą po drugiej stronie usłyszała pozwolenie. Drzwi otworzyły się i gdy tylko Taehyung zobaczył kto go odwiedził na jego twarzy pojawił się szeroki boxy smile. "Hej, T/I! Co ty tu robisz? Chodź usiądź." Chłopak wstał i przesunął krzesło tak aby dziewczyna mogła siedzieć koło niego za biurkiem. T/I zamknęła za sobą drzwi i usiadła na wskazanym krześle.
Tae śmiał się jak chłopczyk, który zakochał się po raz pierwszy. Cóż, w sumie to prawda. "Skąd się tu wzięłaś?" Zapytał i zaczął bawić się palcami dziewczyny, które przy jego własnych wyglądały na strasznie maleńkie.
"Właśnie skończyłam zajęcia, więc przyszłam w odwiedziny. Minęłam się po drodze z twoją mamą. Wyglądała na bardzo szczęśliwą." Chłopak pokiwał głową zgadzając się z jej stwierdzeniem. "Bo jest. Ja też jestem bardzo szczęśliwy. "
"A dlaczego tak jest?"
"Ponieważ wszystko mam z powrotem. Prawdziwą rodzinę, firmę, pracę, ciebie..."
Twarz T/I zalała fala rumieńców. Dlazego Tae jest tak nagle romantyczny? Serce dziewczyny aż topnieje od jego słów. "I pomyśleć, że dwa miesiące temu byłam twoją fałszywą dziewczyną." Taehyung zaśmiał się po usłyszeniu jej słów. "Racja. A od miesiąca, jesteś moją prawdziwą dziewczyną i będziesz nią aż do końca."
"Oh. Tak zawsze już tylko dziewczyną?" T/I zrobiła smutną minkę. "Zobaczysz." Taehyung pocałował jej usta, które od razu zamieniły się w uśmiech.
"Tak czy siak, wszystko jest w porządku? Nie jesteś zestresowany przez ten nawał pracy? W końcu byłeś bez pracy przez parę tygodni."
"Hej! Jestem tutaj profesjonalnym szefem. To nic takiego. Łatwizna." Dziewczyna tylko pokiwała zgodnie głową, bo jej chłopak brzmiał dokładnie jak dziewięcio-latek, który próbuje udowodnić, że jest już dorosły.
"Ale..." Powiedział Tae, ciągnąc dziewczynę, aby usiadła na jego kolanach. "Jednak jestem trochę zestresowany. Myślę, że potrzebuję czegoś aby się rozluźnić."
Oczywiście.
Jednak dziewczyna nie miała zamiaru dać mu toego tak łatwo. "Cóż... napoje energetyczne może coś pomogą. Mogę kupić. Chcesz żebym teraz poszła do sklepu i ci kupiła jednego?" Taehyung pokręcił głową. Chwycił T/I za kark i przysunął ją bliżej do swojej twarzy.
"Chcę żebyś pochyliła się nad tym biurkiem i ładnie dla mnie wyglądała."
Reakcja dziewczyny była: "O-oh"
CZYTASZ
Daddy Issue || KTH
FanficKiedy nie miałaś pojęcia że twoim sugar daddy jest młody bogaty mężczyzna Książka zawiera rzeczy 18+ Książka nie jest mojego autorstwa! Ja ją tylko tłumacze na polski Autor: MyKnight_V Tytuł jest taki sam Wejdźcie na jej profil i polubcie jej książk...