I/T/B miał to zaplanowane. Wszystko było perfekcyjne. Jego strój. Jedzenie. Restauracja. Nawet czas, w którym chce to zrobić był. Ale jak zawsze coś musi nie pójść z planem... Genialna ty no, bo jakże inaczej. Po twoim małym śledztwie dowiedziałaś się, że chłopak ma zamiar Ci się świadczyć. Zaskoczona ale jednak uradowana tym faktem postanowiłaś zrobić mu pranka.
Jak się spodziewałaś zadzwonił do ciebie o 15:00. Starałaś się udawać przez telefon zaskoczoną, nic nie wiedzącą. Gdy już skończyliście rozmawiać zaczęłaś strasznie się śmiać. Jeszcze chwila, a leżałabyś w grobie. Gdzieś tak po 10 minutach ogarnęłaś się i poszłaś do swojej szafy w poszukiwaniu swojej ulubionej sukienki, na takie okazje. Po swoim poszukiwaniu szybciutko wparowałaś do łazienki, wyciągnęłaś swoją ukochaną paletkę i zaczęłaś malować swoją tapetę. Tak jak chciałaś pomalowałaś się w kolorach sukienki. Zrobiłaś kreski, umalowałaś usta, wypudrowałaś się i byłaś gotowa. Pośpiesznie spakowałaś wszystkie ci potrzebne rzeczy do torebki i ubrałaś ukochane przez ciebie szpilki. Otworzyłaś drzwi, a przed tobą ukazał się przystojny w garniturze chłopak.
Podeszłaś do niego spokojnie i seksownie. Wsiadłaś do auta i do końca drogi siedziałaś cicho. Gdy I/T/B głaskał Cię cały czas po udzie. Na miejscu byliście po półgodzinie. Chłopak pomógł ci wysiąść i ruszyliście we dwoje do restauracji trzymając się za ręce. Jak na dżentelmena przystało otworzył ci drzwi. Po chwili znalazł się przy was kelner i zaprowadził was do stolika przy oknie z widokiem na zatłoczone ulice Seoulu. Nie czekaliście długo na posiłek. Ty miałaś wołowinę z warzywami, a twój jeszcze chłopak miał jakąś sałatkę, do tego zamówił wam czerwone wino.
Gdy zjedliście kolację chłopak wstał od stolika i uklęknął przed tobą. W tym momencie chciałaś cofnąć wszystkie swoje plany ale jesteś osobą, która tego nie robi. W twoich oczach za to zebrały się łezki szczęścia.
-T/I czy zostałabyś moją żoną i matką moich dzieci? (przepraszam ale ja nie w takie klimaty XDD).- spojrzał wprost w twoje oczy i wyczekiwał odpowiedzi.
-No coś ty za takiego dzieciaka?- zaczęłaś wykonywać twój plan. Poczekałaś kilka minut w ciszy i kontynuowałaś.- No pewnie, że zostanę ty mój dzieciaczku!- po chwili wisiałaś wtulona w szyję chłopaka.
Jimin
*Ja pierdziele na zawał zejdę z tą kobietą..*
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jungkook
*To chyba nie był za dobry pomysł... Dwójka dzieciaków przez całe życie... Ale fajnie!*
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Taehyung
*Hehe ta kobitka zostanie moją kosmitką!*
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
J-Hope
*This. Is. Only. My. Sunshine!*
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Suga
*Ja pitole zesrałem się...*
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Namjoon
*Spokojnie.. Tak tuli, tuli... A w domku kara.*
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jin
*Dobra to tak. Sprząta cały dom przez tydzień.*
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.