Każde szczęście należy pielęgnować, tak jak i miłość, która bez uczynków jest martwa, a przecież ta miłość jest częścią naszego życia, gdy już znajdziemy ją.Trzeba patrzeć zawsze na to, jak się czujemy z daną osobą, bo być może to ona jest nam bliższa niż się wydaję. Na przykład czasem to jest przyjaciel czy nieznajomy, przypadkowo poznana osoba na ulicy, która na pierwszy rzut oka nie wydaję się dla nas nikim ważnym, ale kiedy bliżej już ją poznamy zaczniemy widzieć i jej zalety i wady. Tu ta historia wygląda inaczej. Oni poznali się już dawno i spędzili ze sobą kilka lat - jako przyjaciele. Byli mali i bawili się ze sobą, jeździli na wrotkach po kilka godzin, po czym wracali do swoich domów i do późna rozmawiali przez telefon. Żartowali razem i we trójkę, spędzali rok za rokiem coraz więcej czasu .Rok temu już było inaczej. Spotykali się tylko we dwójkę, ale to z wiadomych przyczyn.Matteo wciąż był z siostrą w Argentynie, mieszkał w Buenos Aires i dość rzadko się odzywał do przyjaciół, których teraz na nowo odyskał.Ta dwójka jest wyjątkową parą, która tak kocha się od pierwszego wejrzenia...
Szatynka powoli przeciera swe zaspane oczy i powoli wstaję z łóżka.Wygląda przez okno i wyłącza budzik, który dzwonił o godzinie ósmej trzydzieści. Dziewczyna jest zorganizowana i plan zajęć w wakacje niewielu różni się od tego, który ma w roku szkolnym. Dziewiętnastolatka podchodzi do szafy i wybiera biały T - shirt, granatowe spodenki i szary sweterek z czerwonymi wąskimi paskami.Lekko maluję się i przeczesuje włosy, które już sięgają jej do pasa. Schodzi do kuchni, gdzie robi sobie śniadanie.Wyjmuję produkty i przyrządza pastę z awokado.Od półtora roku mieszka sama, ponieważ po swoich osiemnastych urodzinach zakupiła mieszkanie ze swoich oszczędności . Urządziła je z pomocą Gastona i znanego architekta. Mieszkanie na 80 m kwadratowych i dwa piętra. Otwarty loft na górze jest sypialnią dziewczyny, a zamknięta część piętra jest łazienką. Na parterze znajduje się kuchnia oraz salon w kolorach szarości. Obok sofy stojącej w salonie, jest również mały stolik gdzie zazwyczaj Simonetti wszystkie posiłki. Odkąd studiuje dietetykę zdrowo je i liczy calorie. Dwa razy w tygodniu uczęszcza na siłownię ,gdzie chodzi na zajęcia zumby. Często też spotyka się tam ze swoim chłopakiem, który pokazał jej tamto miejsce. Teraz dzwoni do niego z pytaniem gdzie jest. On odpowiada, że właśnie szykuję się do wyjścia, ponieważ za godzinę zaczyna swoje pierwsze przygotowujące zajęcia z języka angielskiego. Nina wzdycha z nadąsaną miną i mówi tylko, że później się spotkają po czym kończy połączenie. Dziś musi wykonać kilka zdjęć i zamieścić w internecie ogłoszenie o pracy, a miesiąc temu jeszcze pracowała w jednej z miejskich restauracji gdzie była kelnerką i tym razem również jest zainteresowana taką samą formą pracy.Kończy śniadanie, bierze laptopa i tworzy małą grafikę którą da w swoim ogłoszeniu. Kilka minut spędza na szukaniu odpowiedniego zdjęcia i formatu, a następnie wkleja zdjęcia do nowego formularza, w programie komputerowym. Nad pracą wyglądu dokumentu pracuję około pół godziny, a później jeszcze dopisuję potrzebne tam informacje,i zadowolona zapisuję projekt, a następnie go drukuję,
Teraz już może iść do Rollera i chcę zapisać się na konkurs wraz Gastonem, który odbędzie się za trzy tygodnie u nich ma wrotkowisko, w Jam&Roller. Dziewczyna poznała tamto miejsce trzy lata temu, kiedy zaczynała pierwszą klasę liceum w Blake .I pomyśleć, że przecież niedawno miała niecałe szesnaście lat i bała się zmian swoim w życiu, a teraz kończy liceum, ma chłopaka i mieszka sama. Zrobiła się odważna w sieci, mimo tego, że właśnie trzy lata temu zaczął się hejt na jej wpisy - na wpisy Felicyty For Now. Zaczęła przygodę z pisaniem na blogu nieświadomie i została oblana hejtem , za to co czuję, gdy piszę, a ludzie pisali jej różne świństwa nawet na temat jej charakteru, ale przecież trzeba kochać siebie takim, jakim się jest. Nina Simonetti - zmieniła się na lepsze, bo przez ten cały hejt, zrozumiała ile jest warta, a to, że inny oceniają ją z czasem przestało przeszkadzać. Zrobiła sobie przerwę z zamieszczaniem swoich wpisów, ale później do nich wróciła, ponieważ dawały jej przyjemność i już nie patrzyła na innych, tylko robiła to co naprawdę kocha.Czasami jej wpisy był radosne i pełne optymizmu, a czasem i smutne spowodowane miłością. Pewnego dnia na jej blogu poznała szatyna. Chłopak nie wiedział kim jest blogera, a okazała się najlepszą przyjaciółką, która z czasem stała się dla niego kimś więcej i teraz są szczęśliwi. Dziewczyna podchodzi do drzwi i zakłada swe trampki, bierze klucze z blatu w kuchni i wychodzi, przekręcając drzwi na klucz. Zakłada słuchawki i przez chwilę słucha muzyki, po czym już jest na miejscu i wchodzi na wrotkowisko, ale kieruję się do kawiarni bo dziś nie ma ochoty jeździć. Podchodzi do małego barku i zamawia koktajl waniliowy, po czym siada by poczekać przy stoliku. Pedro posyła jej ciepły uśmiech i zabiera się za przygotowywanie napoju, a widząc, że szatynka wyjmuję swój tablet loguję się na bloga Felicyty i czeka aż pojawi się nowy wpis.Nina myśli przez chwilę o tym jak ważne są nasze relacje z rodziną w życiu i jak ważne są relację ze swoją drugą połówką po czym już wie o czym napiszę nową notatkę.Wyjmuję z torebki mały piórnik, gdzie trzyma przybory do pisania i bierze do ręki jeden długopis. Zaczyna pisać nagłówek i tak w jej głowie pojawia się wena. Piszę i piszę, i nawet nie zauważa, że kelner pracujący w Jam&Roller przyniósł jej o stolika gotowy napój.Simonetti spogląda w stronę Pedro, który również patrzy na nią z wyczekują miną i prosi by już dodała nową notkę na bloga. Ta kręci głową i śmieję do niego, kiedy nagle dostaję wiadomość .Rozgląda się dokoła i nagle w koncie sali widzi swojego chłopaka, który gestem ręki pokazuje żeby sprawdziła swój telefon. Za chwilę Perida już jest obok szatynki i daję jej buziaka w policzek, a dziewczyna lekko rumieni się. Teraz czuję się bezpieczna, gdy on jest obok.
CZYTASZ
Alla Voy - Lutteo
Fanfiction"Pojawił się niespodziewanie, i równie niespodziewanie zniknął ,a ona o nim myślała , już nie tak samo jak wcześniej , kiedy obok był ..." On zjawił się i postawiłaś mu na drodze światło , dzięki czemu wiedział dokąd idzie.Po jakimś czasie dałaś mu...