Czasami bywa tak, że jedyna osoba, która potrafi nas wesprzeć, to przyjaciel czy przyjaciółka. W pożegnaniach chcemy być silni, jak najbardziej się da.
Nie pokazujemy co naprawdę czujemy, by nie zranić kogoś na kim nam zależy.Dziś brunetka musi pożegnać swojego przyjaciela, który wraca do Barcelony.
Będą dzielić ich tysiące kilometrów, które uniemożliwią spotkania.Dziewczyna organizuje szybciej Open Music, bo chcę żeby pożegnanie bruneta na zawsze zostało w pamięci. Będą śpiewać "Eres " - piosenkę, którą razem napisali.Poznali się tutaj, mając dziesięć lat spędzali ze sobą każdą wolną chwilę, by móc cieszyć się razem jazdą na wrotkach. Razem również poznali to miejsce, które dziś on musi opuścić.Luna jest kierowniczką Rollera od ponad roku.Przyjęła propozycję, którą złożyła jej Tamara - dawna trenerka i kierowniczka tego miejsca. Dziewczyna cieszyła się, ale i jednocześnie martwiła czy da sobie radę w tym roku, kiedy już chodzi do drugiej klasy liceum, a następnie zaczyna studia.Być może teraz będzie miała mniej czasu wolnego, by tu przyjść i popracować, lub poszukać w internecie konkursów, na które razem z drużyną mogła by się udać.Pozostaje jej mocno skupić się na nauce tak, żeby mogła tu przychodzić przynajmniej trzy razy w tygodniu. Dopiero zaczęły się wakacje, więc Valente korzysta jak może, przychodząc codziennie do Jam&Roller. Teraz musi zejść już na dół, na śniadanie.Jej ojciec pojechał do pracy,natomiast matka dziewczyny rozmawia z nią przez telefon.— Dzień dobry, córciu — odzywa się matka brunetki, kiedy widzi, przez telefon, że jest w kuchni.
— Mamo, muszę iść już na wrotkowisko — mówi w pośpiechu, biorąc ze sobą śniadanie. Jednak czuję, że czegoś zapomniała. Plecak wisi na jej ramieniu, dokumenty są schowane w środku...Luna zapomniała wrotek, które zostały w jej pokoju. Od zawsze była zapominalska i roztrzepana, lecz za to ją lubili, za tą energię i dążenie do celu, ona nigdy nie poddaje się.Walczy w każdej sprawie słusznie i pomaga jeśli trzeba, każdemu kto ma problem.Wydaje się, że jest idealną nastolatką, która ma wszystko: przyjaciół, pasję i rodzinę,która była kiedyś marzeniem. Luna została adoptowana przez jej obecnych rodziców Miguela i Monicę. Stworzyli ciepłą, życzliwą i przede wszystkim najlepszą rodzinę dla dziewczyny, która jest już piętnaście lat pod ich opieką. Monica marzyła o dziecku i teraz może cieszyć się córką tak bardzo jak i Miguel. Dziewczyna za rok skończy już osiemnaście lat, a jest dojrzała i wie co ma robić by być szczęśliwą.
Młoda Valente wraca już na parter, z wrotkami w ręku, a w korytarzu siada i je zakłada, otwiera drzwi, chcąc już jechać. Nie może się spóźnić, bo to ona otwiera wrotkowisko o godzinie dzięwiątej trzydzieści. Zapewne już kilka osób czeka w pobliżu toru, by móc cieszyć się jazdą na wrotkach. Simon natomiast przyjdzie dopiero wieczorem do Rollera, ponieważ teraz pracuje w restauracji na krańcu plaży, w Cancun. Musi jeszcze po pracy wstąpić do mieszkania po gitarę, aby ta dwójka mogła wystąpić na Open Music. Ma przyjść ojciec Luny, chce zobaczyć jak jego córka będzie śpiewać wraz przyjacielem. Dziewczyna już dojeżdza do Jam&Roller, ale niespodziewanie zderza się z szatynem, z którym tańczyła na ostatniej próbie drużyny. — Uważaj — mówi do włocha który uśmiecha się do niej.
— To ty na mnie wpadłaś— mówi — I to już drugi raz — żartuję śmiejąc się. Obok szatyna stoi blondynka, która trzyma brata za rączkę i spogląda na Lunę od stóp do głów, lekko się do niej uśmiecha, co ona zauważa. — Poznaj Angelikę, to moja siostra. Przedstawia brunetce malutką.— Miło mi — patrzy na tą słodką twarzyczkę. — A ty jesteś? —pyta.
— Luna — Luna Valente — dodaje. Uśmiecha się do szatyna i podchodzi do drzwi, otwierając je. Zaprasza dwójkę ludzi do środka i szatyna z siostrą, a następnie zmierza w stronę kawiarni, siadając przy jednym ze stolików i wyciąga dokumenty z plecaka, wraz laptopem i słuchawkami. Po kilku minutach nieświadomie zaczyna cicho śpiewać: — Eres un mar donde navegan emociones El cielo en que flotan corazones
Mi complice, mi guia y mucho mas
Y mucho mas
Eso eres
Eres pregunta, respuesta, mi euforia y mi calma ...
CZYTASZ
Alla Voy - Lutteo
Hayran Kurgu"Pojawił się niespodziewanie, i równie niespodziewanie zniknął ,a ona o nim myślała , już nie tak samo jak wcześniej , kiedy obok był ..." On zjawił się i postawiłaś mu na drodze światło , dzięki czemu wiedział dokąd idzie.Po jakimś czasie dałaś mu...