#10

2K 63 5
                                    

Pov Julka

Obudzilam sie . Pamietam co te  debile chcieli mi zrobić. Dobrze że kacpi mnie .. no wlasnie przeciesz on leże ze mną w jednym lużku.    Przekrecilam sie na bok i zauważylam slodkiego śpiacego kacpiego . Oooo jakie to słodkie . Włoski mu sie troszke rozwalily . I opadają na czoło . Pocalowalam go delikatnie w usta i wstalam .
J. Jest godzina ... 13 ! O boże ile ja spalam.  - dobra cicho bo jeszcze kacpra obudzisz . Okej ide robic obiad.  Lexy przyjdzie za jakieś 2 godzinki . Pewnie marcin też . Wiec zrobie większy ten obiad . Zaczelam robic spaghetti . Minelo jakoś 30 minut . Ugotowalam makaron . Zabieram sie za robienie sosu .
K. A co tu moja ksieżniczka robi ??
J. O jejku kacpi nie strasz .
K. No przepraszam . - przytulil mnie .
J. No przeciesz nic sie nie stało gluptasie . Bede robic sos na spaghetti . Pomożesz ??
K. Oczywiscie moja pani .
J. Aj weś przestań .
Tak mineła cala godzina .
K. Za pól godzinki przyjdzie lexy i marcin też .
J. Tak myslałam że przyjdzie z nią. 
K. To co teraz robimy ??
J. Jestem zmeczona . -opadlam na kanape .
K. Ojejku moja ksieżniczka zmeczona . Dopieo półtora godziny temu wstałaś .
J. Ojejku ( wyczujcie ten sarkazm ) ale i tak jestem zmeczona.  Nie lubie gotować. 
K. Ehh . Już sie nie oddzywam .
Siedzieli przez nastepne pol godziny na telefonach .
L. Jesteśmy !!!!
M. Mmm co tak pachnie !
J. Obiad ! - wydarlam sie
K. Julcia spokojnie .
L. Hejka . Co tam . Jak tam . Jak sie czujesz julka ????
J. Jest dobrze .
L. I tyle . Ale odpowiedź dostalam .
K. Nie ma humoru . Może okres ma . Nwm .
M. O możliwe . Baby zawsze tak sie  zachowóją podczas okresu .
Nie moglam tego sluchac i po prostu wstalam poszlam do kuchni nalożylam sobie jedzenia i poszlam do swojego pokoju . Cisza i spokuj ..... chwila ..........     a może jednak nie .
K. Przepraszam no . Czego uciekalaś . Nie chcialem .
J. Super . Po prostu nie chcialam tego sluchać . I nie . nie mam okresu . Po prostu mam tego dość !!
K. Już spokojnie . Choc do mnie . -przytulił mnie i pocałowa w czułko .
K. Już okej . Nie denerwuj sie .
J. Ehh .. już dobrze . Moge pobyć sama ??
K. No jasne . Oczywiscie . Już wychodze . Buziak .
J. No buziak .
Okej mam nareszcze spokoj . Cisza . Spokój i jedzenie , które musze zjeść bo glodna jestem . A wcześniej nie dodalam jest bez mięsa . Hihi . Okej jem . 
20 minut pózniej
Ogolnie to zjadlam i teraz leże i mysle . Mam wszystkei mysli na raz ale tego. Nie bede mówić . Po prostu mi sie nie chce .
3 h pózniej .
Just już pózno . A ja dalej leże na łużku , patrze sie w sufit i myśle . Okrj stop . Koniec tego  . Ide do lazienki . Wykonam swoja rutyne i poloże sie spac bo jestem zmeczona .


Autorka .

Sorki za bledy.  I za to że. Nie bylo rozdzialow . Nie mam weny totalnie . To jest rozdzial bardziej wyczekiwany przez was wiec prosze macie .

Buziaczki 😚

Julka Kostera x Kacper Błoński ! - ich dość inna historia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz