ostatni mentol

155 17 0
                                    

znowu piszę konwersacje z samą sobą
chociaż już nie jestem tą samą osobą
chciałam się obudzić rano w innej skórze
wstałam z myślą że już nie dam rady dłużej

czułam się tak wolna tańcząc sama w trawie
czułam się tak piękna, gdy nosiłam wianek
wszystko to odeszło, znów przed siebie jadę
siedząc w pustym autobusie, puszczam Lanę

nie obchodzę nikogo na mojej drodze
więc odchodzę w cień nocy i we łzach brodzę
już nie kochasz i w mieście zapijasz smutki
z dopiskiem "dni" ślesz zdjęcie butelki wódki

twardy chodnik księżycowy blask odbija
słyszę krzyki, pod Żabką chyba jest chryja
ostatni raz w życiu mentola odpalam
nie obudzę się lepsza, bo już umarłam.

tatuażeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz