Sarcasm is my only defence~ preferencje i imaginy.

Ślub Scott

Proszę wyobraźcie sobie, że na tych gifach jest ślubna sceneria A on jest w garniturze❤
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nareszcie nadszedł ten długo wyczekiwany dzień, twój ślub. Już od rana czułaś jak twój żołądek boleśnie się zaciska ze stresu. Wiedziałaś, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik jednak stres nie opuszczał się ani na chwilę aż do momentu gdy wraz ze swoim ojcem stanęłaś na kwiatowej ścieżce prowadzącej wprost do ołtarza.

Popatrzyłaś na niego chcąc dodać sobie otuchy, widać było po nim, że jest zadowolony . Scott to według niego najlepsza partia. Znał go dobrze i wiedział jak bardzo jesteście dobrani. Prowadził Cię powolnym krokiem do ołtarza, mina Scotta mówiła więcej niż tysiąc słów. Nie mógł wyjść z podziwu widząc Cię w tak pięknej scenerii do tego w cudownej sukni. Dołożyłaś wszelkich starań by tego dnia wyglądać po prostu zjawiskowo.

Kiedy wasza podróż dobiegła końca ojciec ucałował delikatnie twoje dłonie. Byłaś jego jedynym dzieckiem więc traktował Cię jak księżniczkę, to już był moment kiedy w twoich oczach pojawiły się łzy. Ułożył twoje dłonie na tych narzeczonego i odszedł by ceremonia mogła się zacząć.
Jako pierwsza wygłosiłaś swoją przemowę podczas której Scott nie mógł przestać się uśmiechać.
Był wzruszony tym wszystkim, ale mogłaś także dostrzec jak bardzo się stresuje. Nic dziwnego, ślub ma się raz w życiu ( oby).

Kiedy nadeszła jego kolej wziął głęboki oddech i zaczął mówić.
- dokładnie pamiętam dzień, w którym Cię poznałem. Już od pierwszej sekundy, w której moje oczy Cię ujrzały widziałem, że zajmiesz specjalne miejsce w moim sercu, z każdym dniem utwierdzałem się tylko w tym przekonaniu. Nigdy nie czułem tak wielu pozytywnych uczuć naraz, przy Tobie jestem innym człowiekiem, o wiele lepszym. Jesteś dla mnie najjaśniejszą z gwiazd i chce sprawić żebyś nigdy nie przestała świecić. Zrobię wszystko byś była szczęśliwa u mojego boku. Będę z Tobą w każdy nawet najciemniejszy dzień, będę dbał o Ciebie w chorobie jak i w zdrowiu. A wszystko to ponieważ..

Przemowa chłopaka tak Tobą wstrząsnęła, że nie mogłaś już powstrzymać łez. Spojrzałaś na swoją mamę, która równie mocno płakała, wrażliwość miałaś po niej. To był zdecydowanie najszczęśliwszy dzień w twoim życiu. Po wymianie obrączek nastał moment, w którym wasze usta się spotkały. Wszyscy bili wam brawo, jeszcze nigdy nie widziałaś tylu zadowolonych twarzy. Duma jaką mogłaś ujrzeć na twarzy rodziców napawała Cię szczęściem. Oparłaś czoło o to swojego męża i przymknęłaś oczy, męża, jak to pięknie brzmi.
- Przepięknie wyglądasz Pani Mccall.