Ślub Isaac

705 20 4
                                    

Przygotowania do ślubu z twoim ukochanym szły zadziwiająco dobrze. Byliście zgodni w prawie każdej kwestii przez co uwinęliście się z wszystkim szybciej niż myśleliście. Nie zapraszaliście także zbyt wielu ludzi, jedynie twojego wujka i waszych przyjaciół. Chcieliście żeby to przyjęcie było kameralne dzięki czemu czulibyście się bardzo swobodnie. Nie chcieliście tradycyjnego ślubu w kościele dlatego też zorganizowaliście swój na plaży, po której tak często razem chodziliście. Na tej samej plaży, na której wyznałaś mu swoją miłość A on Ci się oświadczył. Było to dla Was miejsce magiczne, to tutaj wasze wasze życie zmieniało się na lepsze.

Sama sceneria zapierała dech w piersiach, już stojąc na początku drogi prowadzącej Cię do ukochanego czułaś, że serce zaraz wyskoczy ci z piersi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Sama sceneria zapierała dech w piersiach, już stojąc na początku drogi prowadzącej Cię do ukochanego czułaś, że serce zaraz wyskoczy ci z piersi. Widać było po twoim wujku, że czuje się tak samo. Nie był zbyt dobry w okazywaniu uczuć jednak starał się być dla Ciebie jak najlepszy, widać było jak powstrzymuje zbierające się łzy. Ten widok był bardzo niespotykany, jednak byliście dla siebie bardzo bliscy. Czułaś jakby to on był twoim ojcem. Dlatego też to właśnie jego poprosiłaś o poprowadzenie do ołtarza. Pomimo swojej powściągliwości widziałaś ile radości mu to sprawia. Kiedy tylko pojawiłaś się na małym mostku wszystkie oczy zostały skierowane w twoją stronę. Kątem oka zauważyłaś reakcję Isaaca, był na prawdę wzruszony tą chwilą. Był bardzo wrażliwy i emocjonalny i właśnie to w nim lubiłaś. Nie bał się okazywać emocji, nie przy tobie.

Wzięłaś głęboki oddech i prowadzona przez wujka zaczęłaś powoli iść do ołtarza

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzięłaś głęboki oddech i prowadzona przez wujka zaczęłaś powoli iść do ołtarza. Ta z pozoru krótka droga wydawała się dla Ciebie najdłuższą na świecie. Z każdym kolejnym krokiem stres przybierał na sile ale radość towarzysząca mu była o wiele silniejsza. Skończywszy swoją drogę ucałowałaś policzek wujka i stanęłaś przy ukochanym. Ceremonia się zaczęła A Ty z walącym sercem jako pierwsza wymówiłaś słowa swojej przysięgi. Widziałaś wszystkie emocje malujące się na jego twarzy. Dominującą była ogromna radość, aż emanowała od niego. To urocze, zawsze jak się uśmiecha wygląda jak aniołek.

 Kiedy przyszła kolej na jego przysięgę blondyn złapał delikatnie twoje dłonie i je ucałował

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy przyszła kolej na jego przysięgę blondyn złapał delikatnie twoje dłonie i je ucałował.
- od zawsze byłaś moim promykiem nadziei, od kiedy się pojawiłaś wszystkie moje trudności zniknęły A na ich miejsce pojawiła się niewyobrażalna radość. Każdy dzień spędzony z Tobą jest moim najlepszym dniem w życiu i chciałbym mieć takich dni o wiele więcej. Nie ważne czy jest to zły dzień czy wesoły. Najważniejsze, że mogę być przy Tobie i trzymać Cię za rękę. Chcę to robić już przez całe życie. Chcę się Tobą opiekować w zdrowiu i w chorobie oraz dawać każdego dnia nieograniczone pokłady mojej miłości. Jesteś moim całym sercem Y/n. - starałaś się powstrzymać łzy jednak było to na tyle trudne, że już po chwili twoje policzki były mokre od łez.
- A Ty moim- dodałaś cicho. Czekałaś tylko na moment kiedy zostaniecie ogłoszeni małżeństwem, ten oczekiwany od kilku miesięcy moment. Kiedy w końcu on nastąpił przelałaś w pocałunku wszystkie odczuwane dotychczas emocje. To była tak piękna chwila, że w twojej pamięci zostanie ona do końca życia. Pocałunek był krótki ale bardzo czuły, odsunęłaś się od męża z delikatnym uśmiechem. Spojrzałaś prosto w jego oczy, lubiłaś w nie spoglądać, były bardzo łagodne A gdy na Ciebie patrzyły było widać w nich miłość. On jednak nie miał zamiaru się odsuwać, ułożył dłoń na twojej tali.
- mógłbym całą wieczność mieć Cię w swoich ramionach - wyszeptał wprost do Twojego ucha.
- jestem cała twoja. Na wieczność i jeszcze dłużej.

Sarcasm is my only defence~ preferencje i imaginy. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz