9

482 8 0
                                    

  Następne dni poświęciłam na pracę i pomoc przyjaciółce .
W wieczór przed wycieczka zadzwonił Tomek. Bardzo się zdziwiłam, że do mnie dzwoni.
- cześć słoneczko . Mam dobrą wiadomość dla ciebie. Wracam w sobotę w nocy i chciałbym żebyś w niedzielę się ze mną spotkała . Pójdziemy do mojego kolegi na grilla - powiedział z dumą w głosie
- ooo cześć Tomek. Boże... Jak ja cię dawno nie słyszałam. Naprawdę przyjeżdżasz ?! Bardzo się cieszę , ale może spędzilibyśmy ten dzień tylko we dwoje ? Już tyle czasu się nie widzieliśmy -  zapytałam z nadzieją w głosie . Nie bardzo chciałabym od razu chodzić po znajomych
- słonko umówiłem się już z Kamilem, a poza tym już dawno się z nim nie widziałem . Wiesz jaka ważna jest dla mnie przyjaźń .. jak nie masz ochoty pójść ze mną to możemy się spotkać innego dnia . - powiedział stanowczo
- nie no ...oczywiście pujdę z tobą nie o to mi chodziło - chciałam mu jeszcze wytłumaczyć ale powiedział tylko do zobaczenia i się rozłączył .

Ucieszyłam się że Tomek wraca i się zobaczymy niedługo ale to już nie był ten entuzjazm co kiedyś . Powinnam skakać z radości , ale boli mnie to że ważniejsze jest dla niego spotkanie z kolegą niż ze mną . Doszło do mnie że już nie mogę zakochiwać się w Danielu i jutro muszę jak najszybciej z nim o tym porozmawiać... A może nie będę czekać do jutra? Może zadzwonię do niego ... Jeżeli Blanka miała rację, że on też coś do mnie czuje i teraz zaplanował dla nas cały dzień to będzie zawiedziony . Jest mi smutno po tym jak potraktował mnie Tomek to jak jeszcze Daniel uzna, że nigdzie ze mną nie jedzie to niech to już będzie dzisiaj . Będę miała podwójny powód do płaczu .
Po przemyśleniach wybrałam numer... Prawie od razu odebrał
- Hej . Dzwonie bo muszę ci coś ważnego powiedzieć -  oznajmiłam że smutkiem w głosie
- no cześć coś z jutrem nie tak ? - zapytał zdziwiony
- Daniel... Musisz wiedzieć bo ja kogoś mam. Jestem w związku od ponad pół roku . - czułam jak by moje serce właśnie się podzieliło na kilka kawałków . Łzy zaczęły napływać mi do oczu. Miałam ta świadomość że moja znajomość z brunetem właśnie się skończyła
- yh...wiedziałem... Znaczy byłem świadomy że kogoś masz. Zdziwił bym się że taka dziewczyna jak ty jest sama. Ale mam nadzieję, że jutrzejsza wycieczka aktualna ? Czy twój partner ma coś przeciwko ?ee.. Możemy pojechać w trójkę
Zdziwiła mnie jego odpowiedź. Ucieszyłam się jednak, że mnie nie przekreślił
- wycieczka aktualna. Pojedziemy w dwójkę tak jak się umawialiśmy... Cieszę się że to nie jest dla ciebie problem
- oczywiście, nie ma zadnego problemu. W takim razie do jutra. Nie zaśpij. Dobrej nocy.
Trudno mi powiedzieć jak on tak naprawdę odebrał to co mu wyznałam bo głos raczej się nie zmienił. Może przez moje przerażenie nie wyczułam jego reakcji . Nie wiem . Ważne że się zobaczymy i będę mogła spokojnie z nim o wszystkim porozmawiać.

Uczucie żalu do Tomka minęło , właściwie nie myślałam tyle o nim ale o Danielu i naszym spotkaniu .

Policjant. (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz