Doszłam do wniosku, że może być tu ciężko konkretnie zinterpretować podmiot liryczny, dlatego wspomnę tylko, iż inspirowałam się relacją Hiszpanii i Anglii, a wiersz pisany jest z perspektywy tego pierwszego.
-----------------------------
Smutek, ból i łzy
Jestem już na skraju
Płacz, a w tym ty
Sprawiałeś, że czułem się jak w raju
Szczęście niestety niedługo trwa
Krew niewinnych spływa po mych rękach
Być albo nie być - prosta to gra
Zakończę zbyt długie życie w mękach.
Lecz, czy Bóg przebaczy mi me grzechy?
Te wszystkie zbrodnie, które popełniłem
Czy nareszcie zaznam wiecznej uciechy?
Czy wybaczy, iż zawiniłem?
Byłeś mym lekarstwem
Mą trucizną
Mym ratunkiem
Moją blizną.
Zabijałeś mnie z każdym dniem
Nie mogłem na ciebie patrzeć
Ale teraz już wiem
Że przeszłości nie da się zatrzeć.
Można tylko zbudować nowe wspomnienia
Odzyskać radość i nadzieję
Lecz zniszczyłeś to bez oka drgnienia
I gdzie szczęścia ziarenko wiatr zawieje
Gdzie pomoc, troska i opieka
Ty zament wprowadziłeś
Niepewność zabija człowieka
Pokój między nami zaprzepaściłeś.
Przypominają mi się czasy Niezwyciężonej Armady
W ręku ostrze blask odbija
Na twarz uśmiech wkrada się słaby
Ach, wystarczy tylko chwila
Tylko gest prosty jeden
Żeby uciec od losu rozpaczy,
Móc odwiedzić piekło, Eden
Już nigdy nikt mnie nie zobaczy.
CZYTASZ
Poezja najniższych lotów | Hetalia w liryce
FanficCóż wiele pisać, słów na próżno tracić, o postaciach z Hetalii mi najbliższych, można tu poczytać, język swój wzbogacić, to poezja lotów najniższych