five

263 17 33
                                    

Wera pov.
Stałam w drzwiach i patrzyłam się na chłopaka , który jakimś cudem znalazł moje miejsce zamieszkania.

- Hej ? - odpowiedziałam mu po paru minutach.- Skąd do jasnej cholery wiesz gdzie ja mieszkam ?

- Ummm , nie wiesz , że jestem wybitnym  stalkerem ? A tak całkowicie na poważnie - chłopak wyciągnął z kieszeni telefon.- To Nicka. On jeszcze miał cię na snapie.

- Jebany stalker , tak więc ... Co cię tu sprowadza ? - oparłam się o drzwi i założyłam rękę za rękę.

Chłopak schował telefon i podniósł na mnie wzrok. Zmienił się i to bardzo. Lecz te jego brązowe oczy wciąż miały w sobie to coś. Odwróciłam od niego wzrok.

- Chciałem przeprosić cię o to wszystko co cię spotkało. Chcę to jakoś naprawić, przynajmniej zostańmy przyjaciółmi - mówiąc to miał ten typowy "poker face".

- Troszkę się spóźniłeś z przeprosinami mój drogi - weszłam do środka po czym przygotowałam się do zamknięcia drzwi.

- Proszę , dam ci spokój , obiecuję - popatrzył mi się prosto w oczy.

- No okej , a teraz spierdalaj. Czekam na kogoś

- Może pójdziemy jutro do jakiejś kawiarni ?

- Nie wiem dlaczego jesteś taki miły , ale no cóż. Skoro mamy jakoś poprawić nasze relacje to dlaczego nie - wzruszyłam ramionami.

-Wezmę małą bo zapewne Betty będzie na imprezie - westchnął mówiąc ostatnie zdanie. - Chyba , że ci to przeszkadza to coś wymyślę

- Nie , nie wszystko okej, chętnie ją poznam - uśmiechnęłam się lekko.

- W takim razie do jutra - Finn również się uśmiechnął po czym odszedł.

Odprowadziłam go wzrokiem do furtki po czym zauważyłam jak mija się z Louisem. Chłopak wybałuszył oczy gdy zobaczył , loczka , który wychodzi z mojej posesji. Reakcja Finna nie była lepsza kiedy zobaczył jak Louis podchodzi do mnie. Widać było , że nie wie co chodzi. Wyglądało to , tak jakby chłopaki się już znali.

- Po co tu był ? - spytał Louis.

- Tak po prostu. Pogadać o czymś

- Oh , okej. Idziemy do parku ?

- Tak , tak - wyszłam i zamknęłam drzwi.- Jeszcze jedno Louis. Czy wy się znacie ?

- Co ? Nie , nie znamy się. Raz chyba go tylko widziałem na ulicy - mówiąc to odwrócił ode mnie wzrok i widocznie się zdenerwował.
Coś było nie tak.


Author note :

Dobra , mało miałam pomysł na ten rozdział przez co jest do dupy , po drugie jest fest krótki. Lecz myślę, że kolejny będzie lepszy. Na pewno NIEKTÓRZY mogą mnie znienawidzić XD przepraszam ~ Czupaczupsik

That guy//Finn WolfhardOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz