- To było niezmieskie Magnusie - Clary zachwycała się kolacją przygotowaną przez czarownika.
- Przepis od samego Gordona Ramsaya - zaśmiał się po czym jednym psyryknięciem palców wszystkie naczynia znikły.
- Ale na nas chyba już czas - Odezwał się Jace - Magnusie byłbyś tak miły? Clary chyba by mnie zabiła gdybyśmy musieli wracać do głównego portalu - dodał na co oburzona dziewczyna dała mu kuksańca w ramię.
- Oczywiście - Czarownik uśmiechnął się i wstał by wyczarować portal.***
Następnego dnia, rankiem jeszcze śpiącą parę obudziła jasna kula światła, która po chwili przeistoczyła się w nikogo innego jak Jonathana.
- Macie godzinę - odezwał się - Spotkamy się w Instytucie i stamtąd was przeniosę - duch oparł się o komodę stojącą przy ścianie
-Będziesz tu tak stał?- Jace Powiedział zaspanym tonem ignorując jego słowa
- Teraz już nie, muszę iść po Isabelle- Odparł znudzony tonem I nie czekając na odpowiedź któregoś z nich zamienił się spowrotem w kulę światła i zniknął z ich sypialni.
- Jako "dobry" Jonathan jest dosyć...- Clary zaczęła
-Ironiczny, denerwujący, sarkastyczny, przemarzały, wymieniać dalej?-Dokończył za nią Jace
-Chciałam powiedzieć spokojny - Clary pokręciła głową po czym wstała z łóżka i ruszyła w stronę komody.Tymczasem Isabelle spokojnie spała wtulona w Simona który przez ostatni rok nauczył się spać w nocy ale teraz, jako nocny łowca, naprawdę potrzebował tego snu. Niestety ich błogi sen nie trwał krótko bo w pokoju dziewczyny jak wcześniej w mkeszkaniu Clary I Jace rozbłysło się białe światło w którym po chwili stał Duch Jonathana.
***
Jace, Clary i Alec już czekali w pokoju Isabelle i Simona. Niechcieli aby ktokolwiek zauważył Jonathana bo mogłaby wybuchnąć niezła panika a to mogło by. cofnąć wszystko to czego dokonali przez ostatni rok.
- Izzy, pośpiesz się - Odezwał się Alec który opierał się o ramę łóżka.
- Już! - Krzyknęła z łazienki po czym przez drzwi wszedł Simon.
- A - najstarszy z trójki chrząknął po czym za byłym wampirem pojawiła Isabelle.
- Widzisz braciszku, już jestem.
Alec chciał coś odburknąć sle w tym samym momencie pojawił się Jonathan.
- Jesteście gotowi? - Spytał znudzonym tonem i nie czekając na odpowiedź dodał- Chwyccie się za ręce - Rudowłosy chłopak złapał za rękę swoją siostrę -I dla waszego dobra zamknijcie oczy. No, chyba że chcecie oślepnąć.- zachichotał - I najważniejsze. Nie zadawajcie pytań póki wam na to nie pozwolą, są lekko drażliwi ostatnimi czasy.
Nikt nic nie odpowiedział, tylko wszyscy złapali się za ręce.
CZYTASZ
Miasto Aniołów || Clace
FanfictionOpowiadanie dosłownie dotyczy tego co dzieje się po ostatnim odcinku Shadowhunters. Clary rok temu zniknęła z życia Jace'a ale czy aby na pewno na zawsze? Czy jest szansa na to, że dziewczyna odzyska swoje wspomnienia? Te pytania wciąż zadaje sobie...