Gdzy wszyscy zsiedli z koni Jonathan już chciał chwytać za klamkę ale w drzwiach pojawiła się Jocelin.
-Mama? - Clary spojrzała na kobietę z wyraźnym uśmiechem na twarzy.
- Clary - Jocelin powiedziała spokojnie po czym podeszła szybkim krokiem I mocno przytuliła córkę.Chwilę później wszyscy już stali w salonie posiadłości Fairchildów. Jonathan już wcześniej mówił matce o prawdopodobnej wizycie córki I jej przyjaciół. To było dziwne doświadczenie dla nich obojga. Poznawali się dopiero po śmierci, Jocelin wiedziała że teraz jej syn jest tym czym byłby gdyby nie Valentine i krew demona. Byłby jej synem, Rudzielcem o równie zielonych oczach co ona.
- Musicie się przebrać- Jocelin zerknęłana ubrania całej trójki.- Czarne stroje bojowe to tutaj średnie wyjście.
-Na szczęście mamy dla Was ubrania - Jonathan wyciągnął z szafy 4 komplety ubrań. Chłopak rozdał każdemu ich ubrania I wskazał miejsce gdzie mają się przebrać.-Dobrze ją widzieć, prawda? - chłopak Powiedział gdy został sam z matką.
- Nawet nie wiesz jak dobrze. Miałam nadzieję że aniołowie zlitują się nad nią.
- Wolę nie przypominać sobie dlaczego straciła pamięć...- Jonathan spuścił wzrok
- Nie jesteś tym samym Jonathanem, synu. Wtedy miałeś w sobie krew demona a do tego Valentine cię wychował...- Kobieta podeszła bliżej do syna - Żałuję tego że nie zabrałam Cię od niego wtedy gdy była na to szansa.
Jonathan chciał coś powiedzieć Ale do salonu wszedł Jace razem z Clary.
- Gdzie Isabelle?- Jonathan szukał wzrokiem czarnowłosej - Musimy już I..
- Już jestem - Dziewczyna pojawiła się tuż za swoim przybranym bratem. Kolorem dominującym w ich ubraniach był beż, Były to dużo delikatniejsze ubrania w porównaniu do ich poprzedniego stroju. Można było by rzec że wyglądali tak jak by szykowali się na czyiś pogrzeb.-Wiec Idziemy...- Jonathan poszedł przed siebie w stronę drzwi wejściowych po czym zawołał Jace'a I Isabelle by zostawili Clary razem z matką.
- Strasznie mi cię brakuje, Mamo. - Clary podeszła do Jocelin I mocno ją przytuliła
- Mi Ciebie też Clarisso - Kobieta uśmiechnęła się i mocno oddała uścisk. - Kocham cię, pamiętaj o tym - Przytuliła ją mocniej
- Ja ciebie też -Clary obdarzyła matkę krotkim uśmiechem I wyszła do pozostałych.
CZYTASZ
Miasto Aniołów || Clace
FanfictionOpowiadanie dosłownie dotyczy tego co dzieje się po ostatnim odcinku Shadowhunters. Clary rok temu zniknęła z życia Jace'a ale czy aby na pewno na zawsze? Czy jest szansa na to, że dziewczyna odzyska swoje wspomnienia? Te pytania wciąż zadaje sobie...