XXXVII.

3.1K 178 105
                                    

Pov. Lucy

Wracając do dormitorium byłam rozanielona jak nigdy. Czym ja się tak martwiłam? Nadal nie mogę uwierzyć, że Syriusz czuje do mnie to samo i w końcu jesteśmy parą, Huncwoci oszaleją  już widzę ich reakcję. Jestem ciekawa jak zachowa się Kate gdy jej powiem. Pogodzi się z tym, czy może wpadnie w furie. Na prawdę nie wiem, ale jestem gotowa na wszystko.

Pov. Kate

- Hej Lucy co ty taka szczęśliwa?- zapytałam

- Nie uwierzysz,  w końcu powiedziałam Syriuszowi o do niego czuje a on powiedział, że też mnie kocha zostaliśmy parą.- powiedziała szczęśliwa. Czy ja się przesłyszałam? Nie to nie możliwe, przecież  Mary mówiła, że do tego nie dojdzie! Wiedziałam , że nie wolno jej słuchać, nikomu nie wolno ufać mogę liczyć tylko na siebie i na moja słodką małą Lucy, ona nigdy mnie nie zawiodła zawsze słuchała, ja wiem, że ona mnie kocha, musi!!! Black ją ba pewno  zmusza.  Muszę ja uratować.

- Kate wszystko dobrze? Wydajesz się nie obecna.

-Lucy wybacz za to co teraz zrobię, ale muszę cię uratować, a gdy już to zrobię w końcu będziemy mogły być razem!!

- Kate boje się ciebie.

- Nie potrzebnie. Drętwota!

Pov. Lucy

Obudziłam się w obcym mi pomieszczeniu byłam związana. Rozejrzałam się po pomieszczeniu i zauważyłam Kate która mi się przygląda.

- Widzę, że już się obudziłaś to dobrze zaczynałam się martwić.

- Kate dlaczego mnie związałaś?

- To proste nie chce żebyś uciekła, wiem, że Black wyprał ci mózg, ale ja ci pomogę, naprawie cię.

- Kate, dlaczego to robisz?? Boje się przestań.

- Przykro mi Lucy nie mogę. Skoro się obudziłaś mogę wyjść, przyjdę później, i nie próbuj krzyczeć nikt cię tu nie usłyszy, będziesz siedzieć tu tak długo aż nie przyznasz, że mnie kochasz.

- Moi prawdziwi przyjaciele po mnie przyjdą.

- To ja jestem twoja prawdziwą przyjaciółką. Jesteśmy swoimi bratnimi duszami! Nie rozumiesz tego? - nie wiem kiedy ale z moich oczu już otwarcie płynęły łzy. - nie płacz kochanie wszystko będzie dobrze gdy będziesz się  dobrze zachowywać.- powiedziała i otarła moje łzy.- A teraz muszę już iść.

W co ja się wpakowałam! Mam nadzieję,  że Huncwoci i moja siostra mi pomogą. Nie chce tutaj być, Syriusz gdzie jesteś?

____________________________________________
Hejka!! Przepraszam, że dziś tak późno ale miałam dość dużo na głowie dzisiaj. Gwiazdki i komentarze miło widziane.

Buziaki

Queen_tami

Miód Na Serce | Syriusz BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz