XV

4.8K 225 70
                                    

Pov. Lucy

Za chwile głowa mi pęknie. Huncwoci siedzą tu już trzy godziny!! Bez przerwy wybuchając śmiechem. Nie wiem ile oni mają energii w sobie, ale uważam, że zdecydowanie za dużo. W końcu nie wytrzymuje i mówię:

- Ile macie tu zamiar siedzieć?

- A co przeszkadza ci nasza towarzystwo??- zapytał okularnik

- Wiesz co?? Tak przeszkadza mi.

- To mamy problem, bo będziesz musiała się do nich przyzwyczaić skoro mamy te durne kajdany. - powiedział Syriusz   

- Słucham?? To nie prze zemnie je mamy!! To przez ciebie McGonagall się wściekła!! I nie myśl sobie, że będę godzić się na wszystko co powiesz. Uwierz, że ja też mam przyjaciół z którymi chciałabym się widywać!!

- Spokojnie, każda inna dziewczyna na twoim miejscu umierała by z radości, że może ze mną spędzać czas.

- Nie zauważyłeś, że nie jestem jak inne dziewczyny!!- wykrzyknęłam i zamknęłam się w łazience.

Pov. Syriusz

- Co tu się właśnie stało?- zapytał Peter

- Sam chciałbym wiedzieć- odpowiedział James

- Co ja znowu źle zrobiłem?- powiedziałem

- No nie wiem, może nie wziąłeś pod uwagę jej zdania?-zapytał Remus

-  No ale nie musiała się od razu obrażać.

- Nie wiesz jakie są dziewczyny, o wszystko obrażają? - powiedział James - Po prostu musisz to przeczekać.

- Nigdy żadna dziewczyna nie zachowywała się tak jak ona przy mnie.- poskarżyłem się.

- Bo one wszystkie były w ciebie zapatrzone, ale Lucy taka nie jest i musisz to zrozumieć. Na twoim miejscu poszedł bym teraz do niej i przeprosił.- poradził Remus

-  Nie wiesz co mówisz. lepiej  przeczekać.- powiedział James

- Nie obraź się ale twoje rady James są mało warte na wet Ruda cię nie chce- powiedziałem

-A bo Remus ma jakieś doświadczenie- oburzył się okularnik

- Zdziwiłbyś się- odpowiedziałem

- Jak to- zdziwili się obaj

- No przecież widziałem cię z jakąś blond włosom Gryfonką w bibliotece.

- Gdzie ich widziałeś? - zapytał James

- W bibliotece

- Co ty tam robiłeś-  dziwił się dalej

 - Szukałem Remusa

- Wszystko jasne. Już myślałem, że choć raz chciałeś się czegoś nauczyć- powiedział Remus 

- Nie broń Boże- powiedziałem

- Ale jak zwykle wyciągnąłeś złe wnioski, Sara nie jest moją dziewczyną, tylko chwile rozmawialiśmy to wszystko.

- Tłumaczy się winny- powiedział Peter

- Dobrze gadasz Peter- powiedział James

- Dobra dość , mieliśmy chyba mówić o Lucy i Syriuszu a nie o mnie- powiedział Remus

- To co mam ją przeprosić tak??

- No wypadałoby.

-No to my się zbieramy, powodzenia.- powiedział Luni

Zostałem sam w pokoju. Dobra raz kozie śmierć. Idę.

--------------------------------------------------------------------

Hejka! Co myślicie o tym rozdziale? Komentarze i gwiazdki miło widziane. 

Buziaki 

Queen_tami




Miód Na Serce | Syriusz BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz