*MARA
Szłam przy wysokim ceglanym murem w kierunku szkoły. Było dość wcześnie, a pierwsze promienie słońca zaczynały oświetlać ulice miasta.
Chodnik przede mną był pusty, ale nie było w tym nic dziwnego, ponieważ do rozpoczęcia lekcji zostało jeszcze ponad 20 minut.
Zaciągnęłam rękawy bluzy na dłonie, żeby schować je przed zimnem. Wypuściłam ciepłe powietrze z ust, które zostawiło przede mną mały dymek.
Jako dziecko udawałam, że palę papierosy i wydmuchuję dym tak samo jak dorośli. Chyba większość dzieci tak robiła.
Weszłam do szkoły i od razu poczułam ciepło uderzające w moją przemarźniętą twarz.
Zeszłam po schodach na dół do szatni. Było pusto jak zawsze o tej porze. Większość uczniów przychodziła na ostatnią chwilę.
Tradycyjnie zmieniłam buty, starając się nie schylać i zostawiłam w szafce bluzę. Wyjęłam kilka książek i worek ze strojem na wf.
Szybkim krokiem poszłam w kierunku hali i od razu weszłam do szatni. Tak jak przypuszczałam, nie było jeszcze nikogo.
Podeszłam do mojej ulubionej ławki przy kaloryferze i postawiłam na niej plecak i worek.
Wyjęłam szybko rzeczy z worka i zaczęłam się przebierać. Odpięłam pasek i zdjęłam swoje spodnie i od razu nasunęłam na nogi czarne legginsy. Później jednym ruchem zrzuciłam z siebie obie bluzki i włożyłam czarną szeroką bluzę. To była moja jedyna bluza bez zamka.
Na wf-ie ryzykowne byłoby mieć bluzę, którą w każdej chwili można odpiąć.
Złożyłam swoje ubrania i położyłam na ławce obok plecaka. Wyjęłam z niego szczotkę i przeczesałam moje niebieskie włosy.
Sięgnęłam jeszcze do worka po buty. Gdy byłam już gotowa na wf wyjęłam z plecaka telefon i słuchawki, włączyłam pierwszą lepszą playlistę i położyłam się na ławce.
Zgięłam nogi w kolanach i nałożyłam jedną na drugą, a ręce położyłam na swoim brzuchu i palcami wystukiwałam rytm.
Czułam się cudownie.
Miałam tych kilka minut spokoju dla siebie. Byłam tylko ja, muzyka, w miarę wygodna ławka i cieplutki kaloryfer.
Nawet nie usłyszałam, kiedy w szatni zaczęły zbierać się dziewczyny z naszej klasy, dopóki ktoś nie wbił mi swojego palca w brzuch.
Automatycznie podskoczyłam i otworzyłam oczy. Jedną rękę owinęłam wokół brzuchu, aby uchronić go, przed kolejnymi dźgnięciami.
Nade mną stała Vicki i uśmiechała się promiennie.
-hej-powiedziałam wyciągając z uszu słuchawki i podnosząc się.
-leż, usiądę tutaj-powiedzia siadając na drugiej ławce przy moich nogach.
Mimo to postanowiłam się podnieść.
Siedziałem czekając aż się przebierze i narzekając razem z nią na ludzi układających plan lekcji. Jak można ustawiać wf jako pierwszą lekcję?
Gdy zadzwonił dzwonek wyszłyśmy z szatni.
Było jakoś dziwnie tłoczno jak na pierwszą lekcję na hali. Nagle pośród uczniów ujrzałam dwóch znanych mi brunetów.
Odwróciłam szybko wzrok. To głupie, ale większość tak robi łudząc się, nie dana osoba nas nie zauważy.
-dzień dobry klaso, dzisiaj zrobimy lekcję łączoną, ponieważ 3 klasa ma ze mną zastępstwo-wyjaśnił nasz nauczyciel wf-u
CZYTASZ
I can't live without it
Teen FictionJak to jest, gdy patrzysz na drugą osobę i widzisz jak powoli się niszczy? Jak nieumyślnie prowadzi siebie do śmierci? Jak przez uzależnienie, czy chorobę stacza się? On wiedział. Ona nie. Bo to właśnie ją powoli wykańczała choroba. Chęć czucia dopr...