2

1.6K 113 226
                                    

^
|
|
Ludziki pamiętajcie , że wszyscy jesteśmy tacy sami
.
.
.

- Ładna jest dzisiaj pogoda prawda ? - zapytałem chłopaka siedzącego obok mnie na stołówce.

- Tak - potwierdził zielonooki - Może pójdziemy później na plac zabaw ? - zaproponował a ja mimo , że niechętnie zgodziłem się , miałem być w domu o 14  a lekcje kończyły się około godziny 13:10 , więc miałem trochę czasu na zabawę tym bardziej , że dzisiaj padał śnieg.

#po lekcjach

Pomóc ci ? - zapytałem widząc jak drobny chłopak nie umie zawiązać sobie sznurówek.

-Yhym - mruknął zawstydzony i pozwolił mi do siebie podejść.

Gdy mieliśmy już wychodzić Izuku jakby z przyzwyczajenia złapał mnie za rękę.

Nie przeszkadzało mi to i nawet nie próbowałem jej wyrwać .

5 minut później bawiliśmy się już na placu zabaw , było dużo śniegu , więc nie narzekaliśmy na nudę.

-Masz rodzeństwo ? - zapytałem zielonookiego z którym huśtałem się na huśtawce

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Masz rodzeństwo ? - zapytałem zielonookiego z którym huśtałem się na huśtawce.

- Nie , ale bardzo bym chciał - odpowiedział i zrobił smutną minę - Całe dnie siedzę sam w domu czuję się samotny - stwierdził machając nogami -A ty je masz ?

-Tak mam siostrę i dwóch braci - oznajmiłem - jestem najmłodszy .

-Ale masz fajnie też chciałbym mieć tyle rodzeństwa - powiedział podekscytowany.

-Wiesz to , że oni są , nie oznacza , że się dogadujemy , nie jestem z nimi szczególnie blisko , mogę nawet powiedział , że żywię do nich swego rodzaju uraze -mruknąłem pod nosem - ale to nie ważne - dodałem po chwili by nie poruszać delikatnego dla mnie tematu

Siedzieliśmy chwilę w ciszy ,ale nie była ona wcale niegrzeczna była przyjemna .

-Shoto - powiedział Midoriya skupiając na mnie swoje zielone oczy.

-Coś się stało ? - zapytałem i podszedłem do chłopca - Chcesz już iść ? - zielonowłosy tylko podkręcił głową.

-Nie chce iść - mruknął - jeśli ty byś tu był mógłbym zostać tu nawet do końca życia - oznajmił a te słowa wywołały rumieniec na mojej twarzy.

-Ja będę musiał za chwilę wracać - stwierdziłem patrząc na zegarek , który był na moim nadgarstu - Odprowadzić Cię ? - zapytałem a chłopiec kiwnął głową po czym wstał z huśtawki i złapał mnie za rękę .

Szliśmy w kierunku domu zielonowłosego rozmawiając na różne tematy.

-Wiesz co chcesz zrobić jak będziesz starszy ? - powiedziałem spoglądając od czasu do czasu na zielonookiego

~ ᴜᴍɪᴇʀᴀᴊ ᴡʀᴇꜱᴢᴄɪᴇ~ᴛᴏᴅᴏᴅᴇᴋᴜ ♪ ᴛᴏᴅᴏʀᴏᴋɪ ♪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz