Wiola
POV:Siedziałam na kanapie w salonie z Oskarem ja miałam nogi na jego kolanach A on trzymał na nich rękę oglądaliśmy jakiś serial na netflixie Łukasz był w kuchni i miział się z Markiem który siedział na blacie jaszczura i kariny nie było bo dziś nic nie nagrywaliśmy mieliśmy taki dzień wolny hubert siedział na górze z resztą jak zawsze od pewnego czasu nie wychodził z pokoju prawie wogule chyba że na nagrywali albo zjeść itp.
-wiola...-usłyszałam szept za sobą, gdy się odwrucilam ujżałam Huberta
-ta?-zapytałam
-mogła byś-co on chce Boże
-no ok-wstałam z Oskara i udałam się za hubertem do jego pokojuHubert
POV:Siedziałem u siebie i myślałem o tej akcji z wczoraj nie powinienem patrzeć na nią jak była naga no ale to było silniejsze odemnie, gdy tak myślałem postanowiłem porozmawiać z wiolka o wszystkim co miało między nami miejsce bo poprostu moje uczucie do niej nigdy nie wygasło. Wstałem z łóżka I udałem się do salonu aby zawołać dziewczynę oczywiście siedziała z ozim dobra mniejsza zawołałem ją i poszliśmy do mnie
- co szybko-powiedziała dziewczyna
-bo ja...Ja Cię nadal kocham-powdziałem dławiąc się powietrzemWiola uśmiechnęła się Ale nie odpowdziala poprostu wyszła z pokoju zamykając dzwi i zostawiając mnie w totalnym oszołomieniu
Łukasz
POV:Siedziałem w kuchni z Markiem i cieszyłem się każdą chwilą spędzoną z nim, jednak wiola musiała przerwać
-wiem że przeszkadzam ale Łukasz musimy pogadać-powiedziala dość przejęta Ale i szczęśliwa
-zaraz wracam Kruszynko-powiedziałem do marka i cmoknąłem go w ustaZeszlismy z wiolką do studia żeby móc na spokojnie pogadać
-a więc co jest?-zapytałem ciekawy
-Hubert powiedział że nadal mnie kocha-że co powiedział?~277~słów
W chuj krótki i bez sensu ale będzie dziś drogi jak coś więc nie smutać