#18

282 6 2
                                    

Wiola

POV:Siedziałam na kanapie w salonie z Oskarem ja miałam nogi na jego kolanach A on trzymał na nich rękę oglądaliśmy jakiś serial na netflixie Łukasz był w kuchni i miział się z Markiem który siedział na blacie jaszczura i kariny nie było bo dziś nic nie nagrywaliśmy mieliśmy taki dzień wolny hubert siedział na górze z resztą jak zawsze od pewnego czasu nie wychodził z pokoju prawie wogule chyba że na nagrywali albo zjeść itp.

-wiola...-usłyszałam szept za sobą, gdy się odwrucilam ujżałam Huberta
-ta?-zapytałam
-mogła byś-co on chce Boże
-no ok-wstałam z Oskara i udałam się za hubertem do jego pokoju

Hubert

POV:Siedziałem u siebie i myślałem o tej akcji z wczoraj nie powinienem patrzeć na nią jak była naga no ale to było silniejsze odemnie, gdy tak myślałem postanowiłem porozmawiać z wiolka o wszystkim co miało między nami miejsce bo poprostu moje uczucie do niej nigdy nie wygasło. Wstałem z łóżka I udałem się do salonu aby zawołać dziewczynę oczywiście siedziała z ozim dobra mniejsza zawołałem ją i poszliśmy do mnie

- co szybko-powiedziała  dziewczyna
-bo ja...Ja Cię nadal kocham-powdziałem dławiąc się powietrzem

Wiola uśmiechnęła się Ale nie odpowdziala poprostu wyszła z pokoju zamykając dzwi i zostawiając mnie w totalnym oszołomieniu

Łukasz

POV:Siedziałem w kuchni z Markiem i cieszyłem się każdą chwilą spędzoną z nim, jednak wiola musiała przerwać

-wiem że przeszkadzam ale Łukasz musimy pogadać-powiedziala dość przejęta Ale i szczęśliwa
-zaraz wracam Kruszynko-powiedziałem do marka i cmoknąłem go w usta

Zeszlismy z wiolką do studia żeby móc na spokojnie pogadać

-a więc co jest?-zapytałem ciekawy
-Hubert powiedział że nadal mnie kocha-że co powiedział?


~277~słów

W chuj krótki i bez sensu ale będzie dziś drogi jak coś więc nie smutać

coś co zmienia życie (hxw)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz