Średnio sprawdzany Ale jest długo wyczekiwany
Wiola
POV:Wybiegłam z domu nie patrząc gdzie, szłam poprostu przed siebie i myślałam czemu on mu to powiedział? Czemu byłam taka naiwna? Po chwili wędrówki znalazłam się w parku usiadłam na ławce myśląc.
- Kurwa-krzyknełam głośno sama do siebie.
- taka piękna pani tak wyklina w nocy-powiedział ktoś, okazało się że na końcu ławki ktoś siedzi z tego roztargnienia nawet nie zauważyłam
- wiesz tak to jest jak ktoś gada twoje prywatne sprawy, i teraz lepiej żebyś się nie pokazywał przy znajomych bo będą się śmiali-mówiłam to byłam na skraju załamania
-spokojnie każdemu zdarzają się błędy w życiu-powiedział przesuwając się tak abym go widziała.Był to blondyn, maiał ładne duze oczy zarost i był prze miły jak na poznaną przypadkowo osobę mega mi się spodobał oczywiście nie w kwestii zakochania się tylko przyjaźni albo narazie znajomości
-tak wogule to Łukasz jestem dla znajomych jaszczur albo złota rączka-chłopaka szeroko się uśmiechnął i wyciągnął do mnie rękę
-fajnie ja jestem wiola-powiedziałam odwzajemniając gest chłopaka
-zimno tu trochę, chcesz do mnie wpaść-zapytałam w sumie nie wiem bo mógł być jakiś psychiczny Ale w końcu w domu jest dwóch silnych facetów
-tak jasne i tak nie mam nic już do roboty-powiedział po czym wstał z ławki i razem udaliśmy się do domu.Gdy byliśmy przed domem uprzedziła go że w środku jest dwóch chłopaków i dziewczyna, chłopak zrozumiał i wpuścił mnie pierwszą do środka
-jestem-krzyknełam głośno aby mnie napewno usłyszeli
Hubert
POV:Gdy wiolka wybiegł z domu chciałem za nią iść wyjaśnić Ale Łukasz radził żebym ją zostawił żeby sobie przemyślała to wszystko, posłuchałem rady chłopak, skończyłem dopatrywać jego rękę i posprzątałem ten burdel który narobił gdy skończyłem chciałem napisać do wiolusi jednak w tej chwili i słyszałem jak wchodzi do domu odrazu pobiegłem do wejścia niestety nie była sama, nie wiem ale chyba byłem zazdrosny znaczy napewno byłem zazdrosny gdy zobaczyłem tego typa miałem ochotę odrazu mu wyjebać Ale powstrzymałem się dla wioli
-o hubert to jest Łukasz-powdzual dziewczyna wogule na mnie nie patrząc
-część Łukasz-powdzual chłopa wystawiając do mnie rękę
-no no hubert-powiedziałem Ale nie wyciągnie do chłopa ręki tak jak on do mnie tylko to zlałem
-chodź do salonu tam jest Jeszce jeden mój przyjaciel-co Kurwa jak to jeszcze jeden przyjaciel, serio jestem tylko jej przyjacielem
-o hej wioluś kto to?-stanołem w futrynie dzwi i się im przysłuchiwałem
-część Łukasz jestem-mówił tym swoim kurwanckim głosikiem jak pizda
-o ja też Lukas jestem-powiedział spotkać się ten debil A on czemu jest dla niego taki miłyPostanowiłem że zawołam wiolcie żebyśmy porozmaiwali, no muszę z nią to wyjaśnić zanim ten pajac ją czaruje tym swoim kurwanckim zachowaniem
-wioluś piękna możemy pogadać-widziałam jak na twarzy tego leszcza maluje się niezadowoleni
-no ale chwilę i nie mów tak do mnie więcej-powdzial szepczac coś temu pałacowo do ucha po czym nagle on się uśmiechnął, nosz Kurwa powdziłem sobie w myślach serio jest ze chwila i to rozniose
-czego chciałeś-powiedział wiolka stając ze mną na korytarzu nawet się na mnie nie patrząc
- po pierwsze to na mnie spójrz-złapałem wiolę za podrudek i pociagnolem tak żeby na mnie patrzyła-po drugie nie mówiła mu tego żeby się szczycić tylko tak mi się wymksło nie miało to tak wyglądać naprawdę przeprasza-mówiłem to zapierające moja dłoń z podbrudka dziewczyny na jej talie
-super że rozumiem swój błąd Ale nie mów do mnie więcej rak jak wcześniej i zapomnij o tym co było między nami-podział odchodząc odemnie
-w czym ten kurwiarz jest lepszy odemnie!!!-krzyknołem tak że napewno mnie słyszał wiola tylko spojrzała na mnie z pogardą i przeszła do nich do salonu zostałem sam ze łzami w oczach.~616~słów
No to pięknie jaszczur robi dram hehe