Hubert
POV:kiedy całowałem się z wiolką kontem oka zobaczyłem jak Oskara wchodzi do domu i patrzy na nas z takim szokiem że aż nie był wstanie się ruszyć, postanowiłem wtedy pogłębić pocałunek aby Jeszce bardziej denerwować Oskara.
-o Jezu oskar-powiedziała wiola kiedy skończyliśmy się całować
-nie no spoko nie przeszkadzam już-powiedział oskar i udał się do kuchni pomóc Łukaszowi w przygotowaniachUdaliśmy się z wiolką na taras aby trochę tam ogarnąć przed rozpoczęciem się imprezy.
-podobało Ci się?-zapytała dziewczyna
- co?-zapytałem Ale wiedziałem dobrze o co jej chodzi
-pocałunek idioto-powiedziała wiola sakrkastycznie i usiadła na krześle
-bardzo-odparłem kucając przed wiolkąChwilę tak siedzieliśmy wpatrując się sobie w oczy bez żadnych zbędnych słów po chwili usłyszeliśmy Łukasza który mówi że przyjechała resztą gości, wstaliśmy z wiolą i udaliśmy się do domu zastaliśmy tam wszystkich siedzących na kanapie i pełno alkoholu na stole
-dawaj hubert, na rozgrzewkę zerujemy piwo-powiedział do mnie kuba
- no dobra dajesz-usiadłem na kanapie koło Łukasza i kuby, wiola natomiast usiadła naprzeciwko w fotelu.Wiola
POV: Impreza trwała w najlepsze wypiłam trochę Ale jeszcze byłam przy zmysłach natomiast kuba, hubert Łukasz i oskar byli już tak zachlani że szok marek próbował uspokoić Wawrzyniaka w piciu jednak jedyne co mu się udało to dostać klapsa w tyłek jak to powiedział Łukasz ,,za bycie nie dobrym chłopczykiem,, siedziałam właśnie w kuchni i robiłam sobie drinka z whiski i redbulem.
- co tam moja piękność robi tu sama?-usłyszałam głos Huberta po czym poczułam jego dłonie na swojej tali
-drina robię-odparłam i odwróciłam się w stronę chłopaka i założyłam mu ręce na szyję
-zostaniesz moja dziewczyna po raz kolejny?-słysząc to zdanie zamarłam i nie wiedziałem co powiedzieć~283~słów
Sorki za długa przerwe