To jak?

249 8 2
                                    

Wsiadłam do swojego Auta i wyruszyłam w drogę.
Odpaliłam papierosa i zaciągłam sie dymem, huh dawno nie paliłam, ale kiedyś trzeba. No to jeszcze pięć ulic i bende na miejscu. Wiecie kocham wyśćigi i cieszę sie ze to właśnie chłopaki mnie wysłali żeby spotkać sie z ni jakim Calum'em Hood'em.
Słyszałam ze jest niezły, i ze wygrał kilka juz wyśćigów , chętnie tez bym uczestniczyła w takich wyścigach jednak musiała bym siedzieć styłu motoru, odwrucona do mężczyzny i tylko pasem przypięta do jego ciała, fajna zabawa i adrenalina,ale to nie to samo co siedzenie na początku za kierownicą.
Ale... Kiedyś jeszcze spróbuje z tym pasem, zawsze można spróbować prawda ? Zabawy nigdy za mało,trzeba korzystać z zycia.

Wjechałam na parking jednego z sklepów nie chce żeby zgarneli mi auto, zawsze policja moze przyjechać i pomyśleć ze ja tez brałam udzał w wyścigach i zgarnął mnie i moje auto więc auto zostwię tu na parkingu i przejdę sie trochę, spacer dobrze mi zrobi. Dawno nie spacerowałam, spojrzałam na zegarek który wskazywał godzinę 19.38. Mam czas dojdę tam na 19.50 i jeszcze bende mieć 10 minut do rozpoczęcia.

POV'S CALUM

Jestem gotów na wygraną. Zresztą. Jak zawsze prawda ? Jestem potężny Calum Hood! Ja zawsze dostaje to czego chce nawet wygraną.

-"5 MINUT!!!!!!" Krzykneła dziewczyna z flagą w ręce czarnymi szpilkami, czarnej krótkiej skórzanej kurtce, która nie była do końca zasunieta i pokazywała jej wielkie piersi które pewnie teraz trzymał w dłoniach, dziewczyna tagże miała mocny makijaż i czarną krótką prawie zakrywającą dupe skózaną spudniczkę. Mmmm.. Przeleciał bym ją.
Dziewczyna mrugneła domnie uwodzicielsko i odeszła. Ahh te kobiety.
Postanowiłem sie przygotować, weszłam na motocykl ustawiłem sie do startu i zaciskałem pedał, choć nadal nie jechałem do przodu ponieważ trzymałem jeszcze chamulec. Motocykl rykną a mnie przeszedł dreszczyk emocji i adrenaliny, ojj to bedzie cudowny wyśćig.
-"Ej! Hood!! Powodzenia stary!" Krzyknął mój kolega który kilka dni temu zrobił cos w nogę i teraz nie może startować w wyścigach .. To chyba dobrze jednego rywala mam z głowy, tak wiem to mój kolega ale rywal, ale ja jestem miły.
Popatrzyłam na dziewczynę która teraz odliczywała sekundy do startu. Uśmiechnąłem sie i odrazu sie skupiłem bo juz za kilka sekund przycisnołem pedał i jechałem naprawdę szybko, o mało co nie spowodowałem wypadku na zakręcie,ale wyprzedzałem wszystkich po koleji potem jeszcze facet który liczył okrążenia powiedzał domnie ze pędzi jak szalony i ze to moje ostatnie okrążenia tylko to wzrołałem usłyszeć bo juz za chwile byłem w półowie drogi do mety i juz wiedzałam ze mam wygraną w kieszeni.
3..2..1..0.. WYGRAŁEM.
Nagle przybiegli domnie dziewczyny z cyckami na wierzchu i sztucznymi rzęsami.
Nagle cos mnie natchneło żeby sie obrócić w lewo, a tam zobaczyłem dziewczynę z pięknymi tęczówkami malinowanymi ustami i długimi brązowymi włosami...wyglondały tak... Spokojnie, taka kruszynka taka nie winna dziewczyna.
Moje serce przestało bić, wiedzałam ze teraz mam o kogo walczyć O NIĄ!
wyszedłem z tłumu ludzi zgromadzonych wokół mnie i podbiegłem do dziewczyny.
-"hej jestem Calum! A ty ślicznotko, Jak masz na imię ?"zapytałem
-"mam na imię Summer. To ty jestes tym niesamowitym Calum'em Hood'em ? "
Odpowiedzala.
-"we własnej osobie summer!"

POV'S Summer

Stanełam koło barierki i rozglondałam sie za Calum'em wiem ze wygrał wyśćig ... Musze mu pogratulować zwycięstwa.
Nagle, chyba mnie zauważył ponieważ wymierza w moją stronę.
-"hej jestem Calum. A ty ślicznotko?"zapytał
-"mam na imię Summer, to ty jestes tym niesamowitym Calum'em Hood'em?" Zapytałam
-" we własnej osobie summer!
Roześmiałam sie na jego minę, jego twarz była taka.. Taka hmm.. Miękka? Haha, nie wiem jak to nazwać ale chętnie mogła bym go sćisnąć za te policzki.

Chłopak miał ciemne włosy, mocno brązowe teńczówki, był naprawdę bardzo wysoki, Malinowe usta, jego karnacja była ciemniejsza. Nie, nie był mużynem ale wyglondał na człowieka który pochodzi z Azi. No tak, pewnie tak nie jest ale dlamnie nawet jak Chińczyk wyglonda ale muszę przyznać Hood jest przystojny naprawdę.( zdjęcie w boku)

-"Więc Calum! Mam dla ciebie propozycje!"
-" uhuhuhu, zamieniam sie w słuch summer, twój głosy to jak melodia dla moich uszu!"
Ja tylko sie uśmiechnełam, i popatrzyłam juz z poważną miną na Hooda.
-"Dobra Hood nie słodz mi tu,przejdzmy do rzeczy!
Co ty na to jak byśmy sie jutro spotkali na miescie w Starbucksie na kawę co ? Mam do ciebie sprawę a to nie jest najleprze miejsce zeby rozmawiać . To co jutro o 15:30 w Starbucksie? Nie daj sie prosić." Zaproponowałam.
-" No dobra dobra, mam nadzeje ze ta sprawa jest poważna." Uśmiechną sie do mnie i puśćił mi oczko. Słodki jest.
-"to do jutra Hood, punktualnie masz być ,nie lubie gdy ktoś sie spuźnia."
Calum żucił szybkie "Do jutra" i zaczęłam powoli wychodzić z placu gdzie odbywał sie wyśćig.
Nagle zauważyłam policję, przestraszylam sie i podbiegłem do swojego auta. Wyciągłam szybko kluczyki i odjechałam. Nie chce mieć przesrane.

Gdy wróciłam do domu była godzina 22:05. Sciongnełam buty i kurtkę i weszłam do ciepłego domu, odrazu gdy weszłam do salonu zauważyłam śpiących już chłopaków. No trudno bende zmuszona opowiedzieć im o wszystkim jutro a teraz jestem głodna, weszłam do kuchni wyciongłam sobie pizzę dodałam ser i szynkę jako dodatki i włożyłam ją do piekarnika na 120 stopni.
Postanowiłam ze pójdę szybko sie od świezyć i przebrać i zejdz na dół sobie zjeść.
Szybko pobiegłam pod prysznic, odkręciłam wodę nalozylam na rękę trochę mydła i wtarłam w swoje ciało, wyszłam szybko wytarłam sie poczesałam włosy i owinełam ręcznik wokół swojego ciała i potrzepałam do pokoju po moją piżamke.
Zeszłam na dół, wyciongłam pizze, połozlam pizze na tależ pokrojiłam ją na trójkątny i włożyłam heną do buzi, nalałam sobie pepsi i poszłam do pokoju. Włonczylam film Hobbit który ostatnio wyszedł rozłozyłam sie i zaczęłam wcinać pzyzaądzone jedzenie.
Gdy film sie skończył ja juz zdążyłam dawno jeść i usnełam.

POV'S Calum

Summer tak miała na imię dziewczyna moich marzeń, i nawet che sie zemną spotkać tego sie nie spodzewałem.

Nagle słyszę policję, szybko siadłem na motor zakryłrm chustką rejestracja i odjechałam jak najszybciej jak potrafiłem.

Wpadłem do domu wziąłem szybki prysznic i położyłem sie spać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka, ludzie macie tu długi rozdział .. Taki spuźniony prezet mam nadzeje ze sie podoba, nie mówie ze jest cudowny ale mogłam go napisac lepiej ale naprawdę juz nie miałam pomysłów xD nie wiem kiedy bedzie nastempny mam nadzeje ze Święta wasze były radosne pogodne i szczęśliwe.
Mam urodziny 29!!!!! Yeah!! I tak pewnie bende siedzieć w domu :)
Prosiła bym o vote i komentarze.
:) kocham was xD Szczęśliwego NOWEGO ROKU kochani <33 bajj do następnego :*

NiebezpiecznyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz