Od Nowa

40 2 0
                                    

milego czytania!!

Wstałam, na równe nogi zaraz po uslyszeniu budzika. Dochodziła 12 pomyślałam że wezmę sobie relaksujacą kompiel. I tak też zrobiłam. Dziś było dość ciepło ale wciąż bardzo chłodno. Więc wyciągłam z szafy bordowy T-shirt i czarne rurki, wybieralam czarnego koloru bieliznę i z wybranymi rzeczami poleciałam do łazienki.
Rozebrałm się do goła kiedy tylko wanna zapełniła się ciepłą cieczą. Rzuciłam do niej zapachowe i buzujaco- kolorowe bomby. Następnie weszłam jedna nogą sprawdzając czy woda jest w temperaturze odpowiedniej dla mojego ciała; weszłam całą do wody i postanowiłam się zrelaksować. Dodajac mi więcej relaksu i swobody zapalilam waniliową świeczkę.

Po kąpieli, się wtarłam założyłam wybrane ubrania i nałożyłam makijaż.
Sprawdźilam czas, jeszcze miałam 20 minut. Szybko wysuszyłam włosy, nałożyłam bordową szminkę i założyłam czarne buty na koturnie. Po perfumowałam się i zeszlam szybko po schodach, mało co bym zaliczyła glebę na ryj. Weszłam do kuchni, wyciągłam szklankę i nalałam wody, upiłam pół szklanki i zostawiłam ja na blacie kuchennym.

Wyszłam z domu zabierając że sobą czarna torebkę i nakładając na siebie skórzaną ciemno czaro-brazową kórtke. Dobra mam 10 minut, muszę zdarzyć.
Pobieglam troszkę i za 7 minut znalazłam się koło bramy która prowadziła do parku. Na miejscu siedział już Calum a obok niego stał motor. Widać po wypadku,  nie zrezygnował z nich. Sama bym chciała takiego mieć. Siedział tak spokojnie oddychając. Był wpatrzony w telefon. Podeszłam bliżej aby się przywitać.

Calum, cześć. Przywitałam się. Chłopak się zaczerwienił i wstał. Hmm nie rozumiem, dlaczego się zaczerwienił? 

Witaj Summer. Wymamrotał, szybko brunet.

Punkt widzenia Calum'a

Gdy byłem już gotowy, zabrałem kask z wyspy kuchennej. I wyszedłem. Siadłam na motor który nie tak dawno zakupiłem, i pojechałam w stronę parku.
Byłem dość wcześnie,postanowiłam sobie siąść na ławce
Wyciaglem swój telefon i weszłam na Summer profil na fb. Była taka idealna i nie winna, tak cudownie i promiennie wyglondałam na tym zdjęciu profilowym. Wgapilem się, i nagle usłyszałem znajomy głos to była ona.
Cześć,Calum. Przywitała się.
Ja zaczerwieniony szybko wstałem i schowane telefon do kieszeni.
Szybko wymamrotałem jakieś słowa.
Witaj Summer.
Spojrzałam na jej cudowna figure a potem na jej twarz. Była piękna, ale coś było że mnie odpychalo od niej.

Powrót do Summer

Spojrzal namnie kilka razy skanujac moja figure. Usmiechnelam sie.
-Haha, hej co tam? Może pójdziemy do kawiarenki jest zaraz za tym tam zakrętem.
Wskazałam palcem, na prawidłową drogę.
Oczywiście, ruszamy. Odpowiedział chłopak.

Weszliśmy do kawiarenki, Coffee#1 i zamówiliśmy  cappuccino, Vanilia Bean, i Calum zamówił sobie kanapkę z dodatkami które wybrał wcześniej.

Nie wiedziałam jak zacząć temat. Popatrzyłam się na dwór za okno, kobieta siedziała na ławce, trzymając chleb w dłoni i po kawałku rzucając głodnym zawsze gołębiów Postanowiłam, że nie po to się spotkałam z Calumem żeby teraz milczeć.
Jak się trzymasz po wypadku?  Widzę że kupiłeś nowy motor jak przeczowam jest to yamaha yzf r125 Gold and black, rok 2013, 4000m, pojemność silnika 124 zgadza się? 
Chłopakowi opuściły się lekko usta z niedowierzaniem.
Tak zgadza się, skąd ty to wiesz?  Zapytał.
Jakoś tak, ciągnie mnie do motorów, może dlatego przyszłam na wyścigi, a ty nie wiedząc co będzie dalej postanowiłes się zemną umówić na kawę a potem na następne spotkanie, do domku drewnianego, upilismy się i jakoś tak wyszło że wylondowalimsy w szpitalu a potem zaczęło się sypać..
Nie dokończyłam zdania bo Cal przerwał mi mówiąc że jeżeli mam o tym rozmawiać to on wychodzi.
Dobrze, Calum mogę Ci przynajmniej zaproponować zacięcie znajomości od nowa?  Zapytałam z nadzieją w głosie.
Chłopak popatrzył się w lewo prawo i w dół, namyslał się.
No błagam. Wyszeptalam dość głośno aby mógł usłyszeć.
Calum uśmiechnął się zadziornie, i powiedział.
Pod warunkiem, że pocalujesz mnie w policzek i pojedziesz zemną w siną dał.
Ja bez wahania się zgodziłem, wstałam z fotela na którym siedziałam i podeszłam do Caluma aby pocałować go w policzek, ale niestety do tego nie doszło hmm lub stety, nie przewidziałam tego punktu. Chłopak szybkim ruchem odwrócił głowę tak aby moje usta wylondowaly na jego. Odsunełam się od chlopaka.
Pff teraz to już nigdzie nie pojadę.  Udawałam obrazoną.
No to się nie znamy?  Zapytał.
Eh, bo dobra bie mam wybóru, tym razem ci się nie upiecze. Masz szczęście.
Zawsze mam. Odpowiedział,połykajac ostatni łyk gorącego napoju.
To gdzie się wybieramy?  Zapytałam z ciekawościa.
Zobaczysz, choć wychodzimy!  Chłopak się zaśmiał, i wziął mnie za rękę, i wyszliśmy z kawiarenki.
Gdy już siedzieliśmy gotowi do od jazdu na motorze, Calum się domnie odwrócił i powiedział.
Nazywam się Calum a ty piękna?  Zapytał, odrazu wiedziałam o co mu chodzi, chciał zacząć ta znajomość od początku tak jak zaproponowałam.
Nazywam się Summer, i wcale nie taka piękna. Zaśmiałam się cichutko pod nosem.
Owszem i to jescze jak piękna, ba. No to jakieś propozycje ksiezniczko? Zapytal się, a przy tym robiąc zabawna mine tak jak by był moim służącym.
Haha. Zaśmiałam się.
Hmm, królewiczu dziś ty prowadzisz, niech twój czarno-zloty rumak naprawami nam drogę do magicznego miejsca. zaśmialiśmy się obydwoje.
Dobrze, dobrze lepiej się trzymaj mocno ksiezniczko.
Objołam Caluma w pasie, uśmiechnął się domnie i wyruszyliśmy w drogę.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 26, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

NiebezpiecznyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz