Po zaproszeniu od Kasi w komentarzu pod zdjęciem przebrałam się w coś innego, więc wypadło na czarny top i białą spódniczkę. Znałam już drogę do Domu Ekipy i nie było teraz korków, więc pod budynekiem znalazłam się w 50 minut. Zaparkowałam tam gdzie ostatnio, biorąc ze sobą torebkę i butelkę wina. Nie jestem typem osoby, który wbija na imprezkę z pustymi rękami. Podeszłam do drzwi i zapukałam czekając, aż ktoś mi otworzyć. Po chwili zobaczyłam jak drzwi otwiera mi Krzychu.
- Cześć Natalia. Co tam cię do nas sprowadza ? - przesunął się delikatnie wpuszczając mnie do środka. Przywitałam się z nim krótkim całusem w policzek i zdjęłam buty. Wolałam się nie narażać na mojego brata, kiedy mnie zobaczy w butach chodzącą po domu.
- Ja do dziewczyn. Wiesz gdzie są ? - zapytałam poprawiając torebkę na ramieniu, spoglądając na niego z delikatnym uśmiechem na twarzy. Muszę przyznać, że naprawdę dobrze wygląda.
- Znajdziesz je w barze. Pokazywaliśmy ci gdzie się on znajduje ostatnio - kiwnęłam delikatnie głową i podziękowałam mu za informację. Ruszyłam w tam tym kierunku już nikogo nie spotykając. Weszłam do baru po cichu, przez co dziewczyny mnie nie zauważyły, ponieważ siedziały przy barze odwrócone do mnie tyłem. Położyłam torbę na kanapie i uniosłam wyżej wino
- No to pijemy ? Musimy zrobić to szybko, kiedy mnie Łukasz nie wiedzi i nie wie, że tutaj jestem - zaśmiałam się delikatnie stając za barem. Otworzyłam wino i zaczęłam je rozlewać do kieliszów.
- No Kasia ma rację. Jesteś bardzo punktualna - usłyszałam od Weroniki, która chętnie przyjęła ode mnie lampkę wina.
- No tak, jest kiedy wychowuje się z takim bratem. Ale uważam to za zaletę, a nie wadę - zaśmiałam się delikatnie i upiłam trochę wina.
A potem była druga lampka, trzecia, czwarta i tak dalej....
CZYTASZ
Instagram Ekipy / Poczciwy Krzychu /
FanfictionInstagram jak instagram nie ? No to zobaczymy Data rozpoczęcia: 19.06.2020 Data zakończenia: ???