18.

1.2K 24 0
                                    

Nastał dzień, który był totalnie zwariowany. Od rana biegałam po całym mieszkaniu i sprawdzałam czy wszystko mam spakowane w kartonach i walizkach. Tak to dzisiaj przeprowadzam się do domu ekipy. Po sprawdzaniu trzy razy każdej szafki i półki usiadłam na kanapie i odetchnęłam z ulgą. Na dalsze odpoczywanie mi nie pozwoliły powiadomienia o sms w telefonie. Kto się znowu do mnie dobija i nie daje mi spokoju ? Westchnęłam delikatnie i złapałam za urządzenie. Widząc, że to Krzychu na mojej twarz  pojawił się uśmiech. Przez ten czas miałam wrażenie, że zakochałam się w Kamilu. Najpierw mi się strasznie podobał, a teraz po tym czasie spędzonym razem to naprawdę zaczęłam się w nim zakochiwać.  

Krzysiu ❤️😘😍

Za 15 minut będę po ciebie
Spakowana jesteś ?

Ja 

No oczywiście, że tak
Czekam na ciebie 

Wstałam z kanapy i postanowiłam przenieść wszystko jak najbliżej drzwi. W końcu nie będziemy się potem z tym męczyć. Kamil pojawił się tak jak mówił. Otworzyłam mu drzwi i wpuściłam go do środka, dając mu całusa w policzek na powitanie. Widziałam jego szok na twarz, na widok wszystkich walizek i pudeł. Nie marnowaliśmy czasu i zabraliśmy się za znoszenie tego i pakowanie do auta Kamila. Po 20 minutach chłopak zabrał ostatnie pudło z mieszkania, a ja zamknęłam drzwi i ruszyłam za nim. Zrobiliśmy zdjęcie, które wylądowało na moim instagramie i wsiedliśmy do samochodu. W drodze do domu ekipy zajechaliśmy do McDonald'a, gdzie zrobiliśmy duże zamówienie dla nas jak i dla reszty ekipy. W pewnym momencie Krzychu złapał moją dłoń w swoją i dalej kierował autem. Zarumieniłam się delikatnie, ale nie zabrałam ręki. Drugą ręką złapał za telefon i zrobiłam zdjęcie, które wylądowało na moim story. Tromba na pewno się z niego ucieszy. W końcu on nas uważa za ship życia. 

Instastory użytkownika @natalia.w

Taka mała podróż 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Taka mała podróż 

Nie oznaczałam Krzycha, bo też nie chciałam robić wielkiej dramy w internecie. Po 45 minutach dotarliśmy do Domu Ekipy. Wysiedliśmy z samochodu i Krzychu zatrzymał mnie przed tym jak chciałam iść do chłopaków o pomoc z moimi rzeczami. Spojrzałam na niego delikatnie zdziwiona, aż w końcu chłopak się odezwał.

- Natalia... Pójdziesz ze mną na randkę? Dzisiaj o 20.30 - podrapał się delikatnie po karku. Czyżby się bał mojej reakcji ? Uśmiechnęłam się delikatnie i złapałam go za rękę splatając nasze palce razem. 

- Bardzo chętnie pójdę z tobą na tą randkę - stanęłam na palcach i pocałowałam go w policzek. Po chwili ruszyłam do domu i poprosiłam chłopaków, aby pomogli Krzychowi z moimi rzeczami. Ja natomiast usiadłam na kanapie i złapałam swój telefon, odpaliłam swoją konferencje z dziewczynami, gdzie jest też Marcysia, dziewczyna Tromby. Swoją drogą bardzo miła osoba. 

Sprytne babki 🙋‍♀️😇😂

Natisia 🤪😜

Dziewczyny ogłaszam alarm kodu złotego

Fusia 🌺🎮

Złoty...
RANDKA!?!?!?!?

Wercia 🌷🌷🌷

Z Krzychem ? 

Marcyśka 🌼🌹🌹

Jeśli tak, to Mati będzie przeszczęśliwy

Matuśka 💐💐

No oczywiście, że będzie. On im robi zdjęcia z ukrycia

Natisia 🤪😜

Tak z Krzychem. O 20.30 mogę liczyć na pomoc ?
A dzięki za info Marta o tych zdjęciach

Wszystkie dziewczyny zgodziły mi się pomóc. Umówiłyśmy się u  Marty w pokoju. Jako że moje ciuchy zaraz będą w pokoju Krzycha to coś się wykombinuje. Wzięłam zamówienia dziewczyny z maka i ruszyłam do pokoju Marty. Dziewczyny zaczęły mnie malować i przygotowywać, a Marta w tym czasie pobiegła do Krzycha poszukać jakiejś sukienki. Kiedy wróciła ubrałam się i spojrzałam w lustro. 

- Wow... Wyglądam jak nie ja. Dziękuje dziewczyny - przytuliłam każdą z osobna i ruszyłyśmy zrobić jakiejś ładne pamiątkowe zdjęcie. W końcu to moja pierwsza poważniejsza randka. 

Instagram Ekipy / Poczciwy Krzychu /Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz