Po Upadku pani Hudson zachęciła Johna, aby zajął się robieniem dziewiarstwa w celu radzenia sobie ze smutkiem. Zrobił na drutach szalik o długości 27 stóp. Kiedy Sherlock wrócił, John wyjął szalik i podał go Sherlockowi, mówiąc: „Nigdy więcej, nigdy więcej nie każ mi zmuszać się do zrobienia kolejnego szala”.