Możesz zostać oszukany, jeśli zbytnio ufasz, ale będziesz żył w udręce, jeśli nie będziesz wystarczająco ufał.~ Frank Crane
Krzyki znów zaczęły się w środku nocy.
Jughead, który zasnął na kanapie, czytając książkę i pilnując częściowo otwartych drzwi do pokoju Betty, obudził się i podbiegł do drzwi, otwierając je. Betty znów wpadła w koszmar. Tym razem wydawało się inaczej. Poprzedniej nocy bała się, dziś była zła.
"Przestań!" krzyknęła. „Nie pozwolę ci mnie skrzywdzić!"
Jughead podbiegł do niej i usiadł obok niej, chwytając ją za ramię i kładąc drugą rękę na jej twarzy. Ku jego zaskoczeniu, po kilku chwilach jej ruchy zwolniły, a ona w końcu znieruchomiała, opierając się o jego dotyk. Jej dłoń zacisnęła się na jego, a łzy spłynęły jej po policzkach.
„Obiecaj mi," wyszeptała, wciąż śpiąc. Jej paznokcie wbiły się w jego dłoń, a on puścił jej twarz i próbował opleść jej dłon swoimi palcami.
„Obiecuję," wyszeptał, nie wiedząc, co jeszcze powinien zrobić. Nie chciał jej budzić, ponieważ uspokoiła się, nie przerywając jej snu, a kiedy poruszył się, by odciągnąć jego rękę, złapała go mocniej.
Jughead nie wiedział, jak długo siedział i trzymał ją za rękę, ale w końcu jej uścisk osłabł, a on odsunął się, delikatnie podciągnął koce do jej podbródka i schował ją do środka. Strzepnął włosy z czoła i westchnął. Miał się upewnić, że nikt już jej nie skrzywdzi.
***
Jughead zwołał spotkanie następnego dnia rano, a całe Serpents zebrało się w pokoju konferencyjnym, aby usłyszeć, co ma do powiedzenia.
„W porządku" - zaczął, stojąc u szczytu długiego stołu. „Wszyscy już wiecie, że mamy na miejscu siostrę Chick'a Coopera. Potrzebuję was wszystkich, abyście wiedzieli i zrozumieli, że jest ofiarą swojego brata, a jego działania w żaden sposób jej nie odzwierciedlają.
Była molestowana i na wygłodzona oraz nie wydaje się być w najlepszym stanie psychicznym. W tej chwili jest pod ochroną Serpents, a dokładniej, jest pod moją ochroną. Jeśli ktoś zrobi coś, co ją zdenerwuje, odpowie za to - stwierdził.
Większość pokiwała głową ze zrozumieniem, ale niektórzy, tak jak jego ojciec i Tallboy, skrzywili się tylko z dezaprobatą.
„Czy ona wie, co zrobił jej debilny brat?" Domagał się FP.
- Tak - powiedział Jughead bez ogródek, dopasowując się do jego zmarszczenia.
„Powiedziałem jej, co zrobił Chic, ale nie ma pojęcia, co tak naprawdę robi ani że sprzedał jej siostrę, a ja nie zamierzam w tej chwili kłaść na nią tej przerażającej prawdy, a jeśli ktoś jej powie, to też odpowie za to. Daję jej dostęp do budynku, aby mogła chodzić tam, gdzie chce, ale nie wolno jej opuszczać nieruchomości, po prostu nie jest bezpieczna gdzie indziej. Kiedy Chick dowie się, że jej nie ma i kto ją zabrał, on będzie nas ścigał.„Chwileczkę, skąd miałby wiedzieć, kto ją zabrał?" - zapytał Tallboy.
„Zostawiłem wiadomość" uśmiechnął się Jughead.
„Czy straciłeś swój pieprzony rozum?" FP ryknął.
- Nie, nie starciłem - powiedział spokojnie Jughead.