Rozdział 16: Zawieranie umów

939 27 4
                                    


Jughead zapalił papierosa, gdy on i Archie po raz kolejny zaparkowali i czekali na Reggiego. Tym razem opuścił już trzy spotkania i postanowili spróbować jeszcze raz. Jeśli się nie pokaże, będą musieli iść dalej.

„Myślisz, że się dowiedział?” - zapytał Archie powiedział biorąc łyk herbaty, którą trzymał. Betty nalegała, aby zabrał ją ze sobą, ponieważ nagle znikąd zebrało go paskudne przeziębienie, a ona obiecała mu, że pomoże mu to oczyścić głowę. Skrzywił się i zajrzał do kubka. „Co w tym kurwa jest?” on zapytał. „Twoja dziewczyna próbuje mnie zabić?”

„Nie mam pojęcia” westchnął Jughead. „Zmusiła mnie do wypicia jednego, ponieważ nie chciała, żebym zachorował. Jakiś stary przepis, który gotowała jej matka - dokończył ze śmiechem.

„To było interesujące”, uśmiechnął się Archie.

"Co?"

„Nazwałem ją twoją dziewczyną i tym razem nie drażniłeś się ze mną”.

„Archie?” Jughead westchnął.

"Tak?"

„Myślę, że jestem w związku”.

„Tak, jesteś” śmiał się Archie.

„Moja siostra mnie zabije”.

„Nie, nic jej nie będzie… .. cholera” - nagle wykrzyknął, wyprostowany. "On jest tutaj." Patrzyli, jak Reggie śpieszy przez ulicę i wspina się na tylne siedzenie samochodu, a kiedy usiadł, Jughead podał mu papierosa.

„Gdzie ty kurwa byłeś?” on zapytał.

„Zajęty” - mruknęła Reggie.

"Zajęty?" - zapytał ze śmiechem Archie.  „Zapomniałeś o naszej małej umowie? Nie możesz tak kurwa zniknąć! Gdzie byłeś?

„Dostawa”. Sposób, w jaki Reggie zarumienił się i zdawało się, że więdnie na siedzeniu, sprawił, że żołądek Jughead obrócił się z niepokojem.

„Jaki rodzaj dostawy?” - zapytał, zaciskając szczękę.

"Jak myślisz?" - zapytał ponuro Reggie.

- Pierdolone piekło, Reg - westchnął Archie, zanim kichnął w ramię.

"Ty chory?"

„Nie, kicham dla zabawy.”

„Nie musisz być dupkiem” - mruknął Reggie.

„Gdzie była dostawa?” - zapytał Jughead.

"Miami. Nie pytaj o adres, bo nie mam pieprzonego nawet pomysłu. Nie miałem dostępu do tych informacji. ”

„Czy jest tam dużo dostaw?”

„Nie znam człowieka” - westchnął Reggie. „Towar się kończy.” Jughead poruszył się nagle, wykręcając i sięgając do tyłu, chwycił mężczyznę za koszulę i zaczął ciągnąć go do połowy na przednie siedzenie.

„To dziewczyny i kobiety, kurwa, a nie towary. Zrozum to!" rzucił mu w twarz, po czym pchnął go z powrotem na siedzenie. "Kim ona była?"

oko za oko / bugheadOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz