– Nawet jeśli lubię mężczyzn, Potter zdecydowanie nie jest osobą, której pragnę. Nie wspomnę o związaniu się z nim – wyszeptał Snape, przeszywając dyrektora wzrokiem.
– Czy to połączenie nie tworzy się z chwilą zawarcia małżeństwa? – zapytał Harry.
Mistrz Eliksirów rzucił mu pogardliwe spojrzenie i dodał chłodno:
– Nie mam też ochoty wiązać się z ignorantem.
– Uspokójcie się i wróćcie na swoje miejsca – poprosił cicho Dumbeldore. Obaj bezzwłocznie go posłuchali.
– Obrzęd połączenia, mój drogi chłopcze, to czarodziejska ceremonia uważana często za silniejszą niż samo małżeństwo. Jest to osobny rytuał, który, w odróżnieniu od zwykłych zaślubin, łączy was poprzez ochronę krwi. W trakcie uroczystości pobierana jest krew obojga uczestników, następnie wlewa się ją do naczynia, miesza i magicznie pieczętuje. Obie strony podpisują również kontrakt w obecności świadka i osoby dokonującej ceremonii. Harry, osłona krwi od twojej matki zniknęła, kiedy ukończyłeś siedemnaście lat. Gdy połączysz się z Severusem, znów będziesz chroniony, przy czym obrzęd połączenia pozwala wybrać, kto kogo będzie strzegł.
– Czy to znaczy, że obie strony mogą osłaniać się nawzajem?
– Tak, jeśli takie jest ich życzenie – odpowiedział dyrektor.
– Nigdy nie wpadłbym na pomysł, by prosić cię o ochronę, Potter – wyrzucił z siebie Snape. – To przecież ciebie musimy ciągle pilnować. Od kiedy to ty kogoś ochraniasz?
– I to sprawi, że będę bezpieczny, tak jak wcześniej dzięki miłości mojej mamy? – zapytał Gryfon, ignorując sarkazm profesora.
– Tylko przed Voldemortem. Wasza więź natychmiast rozpozna zagrożenie. On nie będzie w stanie cię dotknąć, a jego zaklęcia, skierowane przeciwko tobie, zdecydowanie osłabną.
– Więc nadal będzie mógł mnie zranić lub zabić.
– Tak, ale będzie to wymagało od niego użycia znacznie większej mocy, szczególnie wtedy, gdy zwiążesz się z czarodziejem tak silnym magicznie jak Severus. Miej również na uwadze fakt, iż Tom często zapomina o starożytnych, magicznych powiązaniach.
– W takim razie, po co mamy brać ślub? – drążył Harry.
Postać na jednym z obrazów zakrztusiła się, zaś portret Phineasa Nigellusa wykrzywił zgryźliwie twarz.
– Ochrona poprzez krew jest rodzajem intymnej magii, która może być przekazana tylko przez krewnego lub małżonka.
– I z tego powodu musimy się pobrać – szepnął chłopak niedowierzająco.
– Tak. To dość ograniczony warunek i nie świadczy o otwartości umysłu, ale jest to wymóg Ministerstwa. Każde zaślubiny czy też obrzęd, jeżeli oczywiście ktoś decyduje się na taki krok, są natychmiastowo rejestrowane przez Ministerstwo. Dokonanie samego połączenia jest nielegalne i kończy się poważną grzywną lub osadzeniem w Azkabanie. Ceremonia, której się poddacie, nie jest często spotykana, ponieważ jej przebieg jest dość bolesny.
– W jaki sposób się to odbywa?
– Za pomocą ostrej igły pobiera się krew z lewego przedramienia obojga małżonków. Ból jest częścią rytuału. Ochraniać kogoś oznacza cierpieć dla niego.
– W przeciwieństwie do Wieczystej Przysięgi, więź automatycznie ulega rozwiązaniu, gdy związek zakończy się rozwodem lub nastąpi śmierć jednego z partnerów – dodał Snape znudzonym głosem.
CZYTASZ
Związek Przeznaczenia
Fiksi PenggemarHarry właśnie ukończył siódmy rok nauki. Niestety, Voldemort wciąż krąży gdzieś w pobliżu, a Severus regularnie uczęszcza na spotkania Śmierciożerców. Po przeczytaniu artykułu w "Proroku Codziennym" Voldemort wpada na pomysł, by Severus poślubił Har...