3

111 7 214
                                    

Tina. Pov

W Fundomie było jak zwykle sporo ludzi. Każdy był taki roześmiany.  Rozmawiałam z Daisy o naszej współpracy.

- Myślałam trochę o tym i to dobry pomysł - powiedziałam - ale czy masz to wszystko szczegółowo obmyślone?

- Tak - dziewczyna pokiwała głową - chciałabym żeby to było mniej więcej tak: ty grasz na gitarze i śpiewasz, ja tańczę i śpiewam

- Brzmi dobrze, tylko jakaś oprawa graficzna też przydałaby się - dałam propozycje

- O czym rozmawiacie? - zapytała dziewczyna, którą widziałam na otwarciu

- Hej Bia - przywitała się Daisy - rozmawiamy o planowanym filmiku z naszą współpracą, tylko...

Daisy spojrzała się w bok. Nie dokończyła swojej wypowiedzi. Popatrzyłam w tym kierunku gdzie skierowała swój wzrok. Tak jak przypuszczałam, to był ten chłopak John Caballero. Czasem słyszałam jak Daisy opowiadała o nim.

- Em... Daisy - szturchnęłam ją

- Tak, tak o czym ja mówiłam? - zapytała dziewczyna

- O waszym filmiku - przypomniała Bia

- A tak, tylko przyda nam się taka oprawa graficzna, rozumiesz? - powiedziała blondynka

- A wiecie, że ja chyba mogę wam pomóc - odparła Bia - mogę rysować podczas, gdy wy ruszacie się i tak dalej

- To świetny pomysł - przyznałam - musimy powiedzieć o tym Pixie

Bia powiedziała, że musi iść robić mural. Natomiast ja z Daisy szukałyśmy Pixie. Znalazłyśmy ją i opowiedziałam jej co zamierzamy zrobić. Pixie była zachwycona.

- Wstawimy ten filmik do zakładki Art na kanale - oznajmiła dziewczyna

- Super - powiedziałam jednocześnie z Daisy

- A teraz poćwiczymy nasz układ...tylko trzeba zawołać Bię - powiedziała Daisy, a ja wyciągnęłam swoją gitarę

Udałyśmy się do miejsca gdzie nagrywany będzie nasz filmik. Zaczęłam grać, Daisy tańczyła, a trzecia dziewczyna dawała nam instrukcje jak najlepiej się ruszać.

Es el momento perfecto
Ya es hora de compartir quién soy
Sueño, lo pienso, imagina
Ahora, llevemos a la acción

Śpiewałyśmy i tańczyłyśmy w rytm muzyki. Nagrałyśmy układ i teraz Bia ma za zadanie rysować co tylko jej wyobraźnia podpowie.

Julia. Pov

Zwiedzaliśmy Laix razem z Marcosem i tym całym Guillermo. Już wiem, że będzie moim wrogiem numer jeden. Zostało tylko pomieszczenie, gdzie Carmin nagrywała swoje filmy. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to ten charakterystyczny, różowy napis tworzący imię Carmin. Dziewczyna rozmawiała...z Alexem. A no tak Alex też zgodził się, żeby nagrywać dla Laixu. Z czego Manu nie specjalnie się ucieszył.

- O Julia - ucieszyła się dziewczyna - jak ci się podoba w tym wspaniałym miejscu?

- Czuję, że mogę tu rozwinąć skrzydła - odpowiedziałam

- To co kuzynko, będziemy rozwijać swoje umiejętności razem - zagadał Alex

- Tak - przytaknęłam

- Czy to nie wspaniałe, że takie gwiazdy będą właśnie u mnie? - powiedział z uśmiechem Marcos

- Marcos... sponsorzy dzwonili - wtrącił się Guillermo

Warto walczyć o tę miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz