8

83 7 257
                                    

Tina. Pov

Razem z Julią byłam w rezydencji i właśnie opowiadałam jedną z moich historii, które przeżyłam w Brazylii. Mówiłam o nauczycielce historii, cały czas zapominała jakieś daty a jak jej się o tym przypominało zaraz krzyczała. Kiedy skończyłam Julia zaczęła mówić o swojej książce. Będzie to opowieść o dziewczynie, która odniosła sukces w internecie i właśnie poznała pewnego chłopaka, którego wszyscy znają. Dziewczyna zakochała się, ale niestety bez wzajemności.
Zapowiada się bardzo dobrze. Kiedy tak rozmawiałyśmy, do pokoju w którym siedziałyśmy wszedł Manuel.

- Co ty tu robisz?! - zapytała Julia jakby z wyrzutami

- O to samo mogę zapytać ciebie - powiedział Manu

- Ja tu MIESZKAM - powiedziała moja przyjaciółka

- O dzięki, że mi mówisz - odpowiedział z udawaną wdzięcznością chłopak

- Nie będziesz tu przychodził!! Nie jesteś moim starszym bratem...

- Muszę cię rozczarować, jestem twoim starszym bratem i będę tu przychodził na lekcje gry na fortepianie - odpowiedział już z większym spokojem Manuel

- Czy ty zawsze musisz robić to co ja chcę?! - zapytała Julia z jeszcze większym rozdrażnieniem w głosie

- Chcesz się uczyć grać na fortepianie? - zapytałam

- Tak, nie mówiłam ci? - zadała pytanie

- Nie - odpowiedziałam

- To już wiesz - powiedział Manuel

- Ty się już nie odzywaj - powiedziała Julia

- Poczekaj, a jak tam z tą dziewczyną od głosu? - zapytałam

- To nie Mara - odpowiedział Manuel - śpiewała i to nie był ten głos

- Brawo braciszku - powiedziała ironicznie Julia

- O Manuel, tak? - właśnie przyszła Ana

- To ja pójdę już, zajrzę do Fundomu - powiedziałam i wstałam - zostajesz?

- Taak, popatrzę jak sobie Manu radzi, a później pójdę do Laixu - odpowiedziała Julia - to pa

Pomachałam do niej i wstąpiłam jeszcze do pokoju po telefon i plecak. Wyszłam i skierowałam się w kierunku Fundomu. Kiedy tam dotarłam zobaczyłam jak Daisy rozmawia z Chiarą, Celeste i Johnem. Miałam już do niej iść, ale Pixie mnie zatrzymała.

- Hej, jak tam? - powitała mnie

- Hej, u mnie wszystko w porządku - dałam odpowiedź

- Wiesz, chciałabym nauczyć was jak posługiwać się moim panelem - powiedziała - na wypadek jakbym miała zrobić coś innego, a zaraz ma być kogoś występ

- Oh świetnie pomyślane - przyznałam

Poszłam za Pixie do jej pomieszczenia. Dziewczyna pokazywała na razie gdzie są jakie przyciski. Potem za panelem stanęłam ja. Miałam na początku umieszczać efekty specjalne na filmikach. Potem zrobić tak żeby włączały się kamery i jeszcze żeby film leciał na żywo. Kilka pomyłek popełniłam, ale myślę, że jeżeli poćwiczę będę to umiała. Porozmawiałam jeszcze chwilę z Pixie.

Potem poszłam na zewnątrz i zaczęłam grać swoją planowaną piosenkę. Nagle dostałam powiadomienie na telefon odłożyłam gitarę do futerału i włączyłam telefon. Zobaczyłam, że dostałam kilka wiadomości i to z dziesięciu różnych adresów. Weszłam w jeden i pojawił się kanał o nazwie Wiem co zrobiłaś.
Zobaczyłam ikonę kobry, po tym pojawił się Alex mówił jak to on zwykle, że świetnie śpiewa. Później pojawiła się Bia, która zaczęła mówić: on jest mega natrętny i to jego mega ego.
Potem znów Alex i znowu komentarz Bii.

Wreszcie film się skończył. To było bardzo dziwne. Współczuję Alexowi i także Bii. Każdy spotkał się z czymś takim jak hejt. W mniejszym lub większym stopniu. Domyślam się, że będzie z tego wojna i to poważna. Alex na pewno tego nie odpuści. Chociaż trochę prawdy w tym jest. Może Alex nie jest MEGA natrętny, ale trochę jest. Poszłam zobaczyć czy inni już widzieli filmik Cobry.

Julia. Pov

Siedziałam już w Laixie kiedy przyszło do mnie powiadomienie. Było bardzo dziwne, bo dostałam to z dziesięciu różnych adresów w kilku różnych wiadomościach. Postanowiłam pójść do innych i zapytać czy też coś takiego dostali. Weszłam do pokoju Marcosa. Chłopak już patrzył w swój tablet.

- Czy wy też dostaliście te wiadomości? - zapytałam

- Tak - odpowiedział Marcos i odpalił film, który znajdował się w linku

Zaczęło się ikoną kobry. Potem pojawił się Alex, a później Bia. Dziewczyna na filmiku mówiła coś w stylu, że Alex ma mega ego i jest bardzo natrętny. I to się powtarzało. Nie mam pojęcia kto to zrobił, ale wiem jedno ten filmik rozpęta burzę w internecie. I przeczuwam, że nie skończy się na jednym odcinku na kanale Wiem co zrobiłaś.

- Co to ma być?! - wrzasnął Marcos - Alex straci sponsorów i niektórych fanów

- Straszne, to bardzo źle dla Alexa - odezwałam się

- Zgadzam się z tobą - powiedział Marcos

- Marcos teraz będziemy musieli porozmawiać ze sponsorami - dodał Guillermo - Alex ich straci

- My? Nie, to ty masz do nich zadzwonić - ponaglił blondyn - ale najpierw dowiedz się co z Alexem... natychmiast

Guillermo wyszedł, prychając pod nosem. Ja spojrzałam na Marcosa.

- To mi się nie podoba - powiedziałam, siadając na krześle - będzie więcej osób pokrzywdzonych przez Cobre

- Też o tym pomyślałem, ale jeżeli kogoś to dosięgnie to pamiętaj jesteśmy w tym razem - kiedy to powiedział, poklepał mnie po ręce

Uśmiechnęłam się na jego słowa i poczułam jak policzki robią mi się coraz bardziej czerwone.

Tina. Pov

Niedaleko Fundomu spotkałam Alexa. Nie był wcale zadowolony. Chyba właśnie skończył rozmawiać z kimś z Laixu.

- Hej, jak się czujesz? - zapytałam się

- Nie za dobrze - odpowiedział z kwaśną miną

- Masz moje wsparcie, wszystko się na pewno ułoży - pocieszyłam go

- Dzięki, ale co z tego, jak w sieci huczy już od memów z moim udziałem - powiedział - jeszcze mogę stracić sponsorów

- Teraz będziesz zamartwiać się sponsorami? - zapytałam z nieukrywaną ironią

- To przez Bie - powiedział Alex, chyba nawet nie usłyszał co powiedziałam

- Już spokojnie - zaczęłam i objęłam go

Alex spojrzał się na mnie i uśmiechnął się lekko.

- Proszę nie rób niczego głupiego - poprosiłam

- Dobrze, postaram się - wziął moją rękę i pocałował ją

- Em.. tak... O właśnie napisała do mnie Julia - powiedziałam zgodnie z prawdą - chce się spotkać

- No tak - przyznał Alex - to do zobaczenia

Doszłam do umówionego miejsca. Julia już tam była.

- Widziałaś? - zapytałyśmy jednocześnie

Zaczęłam się śmiać i pokiwałam głową.

- No i co o tym myślisz? - zapytała Julia

- Nikomu nie życzę hejtu - powiedziałam

- Tak, zgadzam się - przyznała mi rację

- Ciekawe kim jest ta Cobra

- Nie wiem, ale to na pewno osoba, która nie ma w sobie współczucia i empatii

Warto walczyć o tę miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz