Tina. Pov
Stałam przez chwilę patrząc tępo w telefon, gdzie przed momentem wyświetlał się filmik Cobry. Pietro usiadł na jednym z krzeseł i wziął do ręki swój długopis.
- Nie ma co siedzieć, muszę jej poszukać - powiedziałam nagle, dość niespotykanym u mnie głosem
- Gdzie chcesz szukać Julii? - zapytał chłopak - jeżeli zobaczyła ten filmik, może być wszędzie
- Pietro, zaufaj mi, znam ją najlepiej i będę szukać w najbardziej prawdopodobnych miejscach gdzie mogła pójść - odparłam - poza tym wezmę telefon i będę do niej dzwonić.
- Dobra, to biegnij... - uśmiechnął się lekko
Skinęłam głową i wybiegłam od chłopaka.
Prawie wywracając się, dobiegłam do mojego pokoju i wpadłam do niego. Zaczęłam w popłochu zgarniać wszystkie potrzebne rzeczy. Musiałam znaleźć Julię
i to jak najszybciej. Zbiegłam na dół i miałam już wychodzić.- Nie zapomniałaś czegoś? - zapytał Pietro, stojąc w wejściu do kuchni
- Chyba nie... - zawahałam się
- A telefon? - chłopak uniósł swoją rękę z moją komórką
- Jeju dzięki, dobrze, że z nas dwojga choć ty myślisz - zaśmiałam się
- To powodzenia - odpowiedział Pietro, również się śmiejąc
Biegłam ulicą, co chwilę potrącając przechodniów. Pędziłam do Laixu.
- Możesz trochę uważać?! - krzyknęła jakaś nieznajoma kobieta
- Przepraszam, spieszę się - odpowiedziałam w biegu
Po uwagach przechodniów i kilku potrąceniach, dotarłam do Laixu. Jak to ja, musiałam się potknąć o próg. Lekko się zachwiałam i złapałam po kilku chwilach równowagę. Pobiegłam przed siebie i znalazłam się w pierwszym holu, gdzie za rogiem można znaleźć pokoje gwiazd Laixu. Skręciłam gwałtownie i nagle zderzyłam się z kimś. Prawie przewrociłabym się do tyłu gdyby nie ta osoba, która złapała mnie za rękę.
- Uważaj - powiedział znajomy głos
- Już tak nie pouczaj - odpowiedziałam burknięciem, poprawiając bluzkę
Podniosłam oczy i zobaczyłam z kim rozmawiam. To był Guillermo. Czy zawsze muszę na niego trafić?
- Chcesz coś wiedzieć? Może dołączysz do Laixu? - zadawał pytania
- Gdzie jest Julia?! - zapytałam, podnosząc głos
- Nie wiem - odparł lekceważąco
- Jak to nie wiesz! Tyle masz do powiedzenia? Ona tu dzisiaj na pewno była - zaczynałam się denerwować - powtórzę pytanie jeszcze raz, gdzie jest Julia?
- Owszem była tutaj, ale jej nie ma...- powiedział chłopak
- No mów! - krzyknęłam
- Wybiegła zaraz potem kiedy zobaczyła filmik Cobry, nie wiem gdzie teraz jest
- Dobra, dzięki - rzuciłam i wybiegłam
Usiadłam na jednej z ławek przed siedzibą Laixu. Wyciągnęłam telefon i nagrałam wiadomość do mojej przyjaciółki.
Hej, gdzie jesteś? Martwię się o ciebie, odpowiedz szybko.
Julia. Pov
Biegłam do Fundomu. Nawet nie wiem czemu wybrałam to miejsce. Poczułam pojedynczą łzę spływającą po moim policzku. Płaczę, znów, nie mam pojęcia dlaczego, przecież wiedziałam, że to wyjdzie na jaw. Lecz nie teraz i nie w taki sposób. Chciałam to powiedzieć, ale tylko Marcosowi i wtedy kiedy poznam bardziej jego i cały ten świat.
W sumie sama sobie jestem winna, nie powinnam mówić tego na głos Jandino. Teraz każdy się o tym dowiedział. Carmin, Mara, Pietro, Daisy, Pixie, Chiara, Celeste, Bia, mój brat.... Guillermo i co najgorsze sam Marcos. Ciekawe jak on się czuje. Jestem ciekawa czy po tym filmie jeszcze normalnie spojrzymy na siebie.
![](https://img.wattpad.com/cover/227715830-288-k670904.jpg)
CZYTASZ
Warto walczyć o tę miłość
Fiksi PenggemarMartina Jiménez jest utalentowaną gitarzystką. Ma swój kanał na którym zamieszcza swoje wersje znanych utworów. Dostaje zaproszenie na otwarcie kanału Fundom. Kiedy tam przyjeżdża uderzają w nią wspomnienia. Spotyka swoich przyjaciół i starą miłość...