~Sprawdzenie~

294 9 0
                                    

Wstałam jak zwykle przygnieciona przez Jimina, ale gdy obruciłam się w jego stronę zauważyłam, że to nie on..

-- T-Tae co ty tutaj robisz? - spytałam zaskoczona no, bo pan dziecinny jest w moim łóżku, leży na mnie i nie wiadomo skąd on mi się tutaj wziął.

-- Omo.. Ale ty się wiercisz... - skomentował ziewając i rozciągając się.

-- Wiesz.. Może dlatego, że na mnie leżałeś?! - krzyknęłam zła, ponieważ znając życie plecy będą mnie boleć.

-- Ej.. Nie marudź. Jimin spał w pokoju Dawon, bo miała koszmar i do was przyszła, ale nie chciał Cię budzić więc poszedł do niej. - wytłumaczył TaeTae, a mi odpadła szczęka. Jak ten dureń mógł do niej pójść?! Przecież wie, że jej nie lubię w jego towarzystwie.

-- A ty tu skąd?

-- Poprosił mnie abym go zastąpił. - powiedział zamykając oczy i obracając się w drugą stronę.

Nic nie mówiąc wyszłam z łóżka i wyciągnęłam krótkie spodenki i za dużą bluzę Jimina. Poszłam do łazienki i tam wykonałam poranną czynność. Jak się okazało bluza zakrywała spodenki. To nawet dobrze, bo wygląda wtedy bardziej ciutaśnie.

Gdy skończyłam zeszłam na dół, gdzie nie zastałam nikogo. Postanowiłam zrobić sobie owocową sałatkę.

Pokroiłam owoce, dałam je do miski i wzięłam widelec. Zadowolona ruszyłam do salonu. Klapnęłam na kanapę i włączyłam moją ulubioną dramę.

Po jakiejś godzinie na dół zeszła reszta razem z *kaszel* sukami *kaszel*.

-- O wow księżniczka wstała pierwsza. - podekscytowała się Kyung. Spojrzałam tylko na nią jak na idiotkę.

Ruszyłam do kuchni... Nooo przynajmniej miałam taki zamiar. Ktoś mi jednak przeszkodził, a raczej coś...

Poczułam pode mną podnoszącą się bluzę. Popatrzyłam w dół, a tam zobaczyłam zawiedzioną Dawon.

-- Co ty kuźwa odwalasz? - spytałam się jej z pretensjami. Kurde kto zagląda komuś w gacie i to przy wszystkich.

-- Aish.. Myślałam, że jesteś dziwką i nic pod bluzą nie masz. - powiedział i zrobiła usta jak kaczka. Ręce skrzyżowała na piersi.

-- A co tak bardzo chciałaś zobaczyć moją seksowną dupcie? - zapytałam naśmiewając się z niej.

-- Ty! - krzyknęła, ale Hobi jej przerwał.

-- Dawon.. Nie zagląda się obcej osobie czy ma majtki, przy wszystkich.. - zawiedziony chłopak oparł głowę o dłoń i wypuścił powietrze.

Wściekła dziewczyna wybiegła z salonu. Jedyna Kyung za nią pobiegła.

-- A właśnie... Jimin. Czemu w nocy spałeś z Dawon? - spytałam zyirytowana jego zachowaniem.

-- O-ona miała k-koszmar więc poszłem ją uspokoić. - wyjaśnił, ale mi jakoś nie chciało się wierzyć w jego słowa.

-- Oki to ja dzisiaj śpię na kanapie. - zakomunikowałam idąc do kuchni.

-- Jak to?! - wyglądał na zdenerwowanego. Jego opadające kosmyki na twarz dodawały mu uroku, ale nie dawałam tego po sobie poznać.

-- Tak to. Skoro wolisz spać z Dawon to ja Ci daje wolną rękę. - powiedziałam dumna z siebie, wkładając brudny talerz do zmywarki.

-- To chyba nie będzie dobry pomysł.. - zakomunikował kosmita, który zaczął nerwowo drapać się po głowie. - Mogą boleć Cię plecy, ponieważ trochę Cię w nocy przygniatałem.. - przyznał zawstydzony.

-- Błagam Sonia nie gniewaj się na mnie.. Ja chciałem dobrze. - powiedział błagalnie. Myślałam, że zaraz padnie przede mną na kolana, a wtedy nie byłoby mi tak do śmiechu.

-- Aish.. No dobra łobuzie. - zaśmiałam się, a sam chłopak mocno mnie przytulił.

-- Ej, ej zostaw ją! Ja chce żeby z tego ciała wyszła przynajmniej dwójka dzieci! Chce być ciocią! - krzyknęła "zła" Rae, która próbowała rozdzielić mnie i Parka.

-- Kobieto.. Sama będziesz mieć dzieci... - zakomunikował pewny Hobi.

-- Skąd ty to wiesz? - spytała podejrzliwie.

-- Bo sam je zrobię. - powiedział i uciekł przed dziewczyną, która natychmiastowo zaczęła gonić J-Hopa.

-- Ja Ci dam staruchu takie rzeczy przy dziecku mówić! - wydarł się wściekły Jin na młodszego. - Kookie zatkaj uszy.. - poprosił spokojnie.

-- Chłopie ja mam 22 lata! - najwyraźniej nie był zadowolony z tego jak go traktują

-- Zamknij uszy!! - tak krzyknął, że myślałam, że mi bębenki pękną.

-- Dobrze, dobrze... - zrobił to co kazał.

Oj coś czuję, że z tymi ludźmi będzie niezły ubaw..

I admire you | Jimin | BTS | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz