4

181 10 8
                                        


Nastempnego dnia nadal byłam zła ze ten cały nathaniel przerwał mi ,moją romantyczną scene z tym lumpem. nie mogłam sie z tym faktem pogodzić bo tak długo na tom chwile czekałam. Zeszedłam na duł a moja matka znowu miała do mnie jakas spine o to że pszynosze jej wstyd. boze jaki wstyd. znuw odmówiłam dla mojego harrego podwózki do szkoły białym lambo bo miałam nadzieje ze w lesie spotkam tego lumpa z wczoraj.

 doszedłam do szkoły i weszłam do środka wpadając na jakoms osobe. przeraziłam sie bo zobaczyłam Stacy czyli najbardziej popularna dziewczyne w szkole naszej i była cziliderką i wogole a ja byłam nikim przy niej i przy innych ludziach też. - jak chodzisz ty otyła umpalumpo!?-wykszyczała tak głośno że mi ucho penkło. - sory lejdi nie widziałam cie.- wzruszyłam baarkiem bo wiem ze i tak mnie nie lubi. i miała mi odpowieziec ale zaraz przywlókł sie ten hultaj harry i zaczął mnie bronić jakbym miała 2 lata. wkórzyłam sie i powiedziałam ze jest głupi , zobaczłam bul w jego oczach ale trudno, jest jak jest.


-- 

rozdział troche krutszy ale nie mialam duzo czasu dzis

mam nadzieje ze jest ciekawy bo mam jeszcze duzo pomysłuw 

lovki

Zakazana miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz