EMMA
Gdy doszliśmy do mieszkania mistrza, przedstawiłam Maddie, Diego, Sophie i Katie. Następnie mistrz wyjaśnił nam co musimy zrobić, aby wszystko było jak trzeba.
- Najpierw musimy, się dowiedzieć co działo, się dzień przed zamianą. - wszystkie spojrzenia poszły na Marinette i Adriena. Zaś oni spojrzenia na siebie nawzajem.
- Robiłam to co zwykle. Wstałam, wyszłam spóźniona do szkoły. W trakcie lekcji był atak akumy, w krótkim czasie pokonaliśmy złoczyńce i wróciłam na zajęcia. - opowiedziała.
- U mnie też było zwyczajnie. Ale... - przerwał zielonooki. - Coś było nie tak z tą akumą chyba. - oznajmił i popatrzył na Mari.
- Racja. Gdy oderwałam nic się nie stało. Ale po użyciu niezwykłej biedronki słabo mi się zrobiło na chwilę. - powiedziała dziewczyna.
- Czy to możliwe, że to przez ten promień, którym dostaliśmy jest to zamieszanie? - spytała Mari.
Narazie tyle. To jest jeszcze zaległy rozdział. W nocy (jak już pisałam w poprzednim) pojawi się kolejny.
Bay
CZYTASZ
Żyj po swojemu *miraculum* (cz. 1)(zakończone)
FanfictionJeden dzień wystarczył, by zycie bohaterów się zmieniło. By zmieniło się wszystko. By ich życie wywróciło się do góry nogami. Czy jest jakiś sposób by to naprawić czy tak już zostanie? Zmnienilam opis. Mialam to w planie juz dawno, ale nie miałam...