Kolejny raz pokłóciłam się z Zayn'em. Znowu poszło o tą samą rzecz. Znowu jestem na drugim planie. Koledzy są dla niego ważniejsi, niż jego dziewczyna.
Tym razem nie wytrzymałam.
Wybiegłam z domu.
Muszę ochłonąć.
Idę przed siebie.
Znalazłam się w jakieś ciemnej uliczce. Zobaczyłam jak ktoś podbiega w moją stronę. Poczułam, że uderzył mnie on czymś ciężkim i straciłam przytomność...
- Zayn-
- Zayn, zostaw ją. Ona musi ochłonąć. Jest wkurzona. - Chłopaki próbowali mnie uspokoić.
- Muszę z nią porozmawiać!
- Teraz to i tak nie pomoże. Pokłócicie się jeszcze bardziej. Porozmawiacie jak wróci. - Niall próbował mnie zatrzymać. Może ma rację?... Zostanę. Pogadamy potem.
- Dobra.
- Grzeczny chłopiec.
- Nie przeginaj Horan. - Próbowałem dodzwonić się do Alex. Nie odbierała. Poszedłem na górę wziąć prysznic...
Gdy wróciłem, wziąłem telefon i już miałem do niej dzwonić, kiedy dostałem SMS'A.
Od: Alex
Zayn, wyjeżdżam, muszę sobie wszystko przemyśleć. Nie wiem czy ma to jeszcze jakiś sens. Nie dzwoń do mnie. Niedługo się odezwę.
Odpisałem jej :
Przepraszam Alex, kocham cię. Wiem, że wszystko spieprzyłem, ale zmienię się, obiecuję. Wróć do mnie.
Nie odpisała.
Do pokoju weszła Perrie.
- Zayn, co się między wami dzieję?
- Pokłóciliśmy się dzisiaj. Ona wyszła. Przed chwilą dostałem od niej SMS'A. Sama zobacz. - podałem jej telefon.
- Jest źle, ale możesz to jeszcze naprawić.
- Ale jak?
- Na razie musisz jej dać tyle czasu, ile potrzebuje.
- Dobrze. - Perrie wyszła. Czeka mnie kolejna nieprzespana noc...
- Alex-
NIEOKREŚLONY CZAS PÓŹNIEJ
Obudziłam się w jakimś ciemnym, zimnym pomieszczeniu. Zupełnie nie wiem czemu się tutaj znalazłam. Po chwili usłyszałam czyjeś kroki. Ktoś otworzył drzwi i podszedł do mnie.
- Witaj piękna. Widzę, że już się obudziłaś.
- Kim jesteś ? Dlaczego ja tutaj jestem?
- Zayn zrobił coś bardzo złego. Ktoś przez niego bardzo cierpiał. Teraz ja zrobię z jego życia piekło.
- Ale do czego ja ci jestem potrzebna?
- Zayn będzie najbardziej cierpiał, jeżeli skrzywdzę osobę, którą kocha. A tą osobą jesteś ty. Cieszysz się? - na jego twarzy zauważyłam rozbawienie. Nie mogłam uwierzyć w jego słowa.
Kogo Zayn mógł tak skrzywdzić?
- Co chcesz ze mną zrobić?
- Zayn musi zobaczyć jak cierpisz...
Wyszedł. Powiedział, że zaraz wróci.
Boję się, cholernie się boję.
- To co księżniczko, zaczynamy zabawę?...
Dowiedziałam się, że na imię na Dan. Jest starszy o 3 lata. Zabrał mi telefon i napisał do Zayn'a, że wyjeżdżam. Teraz to na pewno mnie nie znajdą. Nawet nie będą szukali.
Pomieszczenie, w którym się znajduję to chyba piwnica. Nie ma żadnych okien. Drzwi są zamknięte na 3 zamki. Dan nagrywał filmy, na których mnie bije i ... i robi inne, gorsze rzeczy. Mam nadzieję, że okaże się, że to tylko koszmar i się z niego obudzę. Będziemy z Zayn'em szczęśliwi...
- Chodź ze mną. - przyszedł do mnie jakiś młodszy od Dan'a chłopak - Zaprowadzę cię do łazienki.
Wstałam i poszłam za nim. Miałam rację, zamknęli mnie w piwnicy. Łazienka znajduję się na 2 piętrze.
- Masz - podał mi ręcznik i jakieś ubranie - jak skończysz, zapukaj, to ci otworzę, a i nie przyzwyczajaj się, bo nie często będziesz odwiedzać to miejsce.
Weszłam do środka. Zamknął drzwi na klucz. Boją się, że im zwieję. A właśnie, muszę pomyśleć jak się stąd wydostać, ale tu nie ma żadnego okna. Poszukam wyjścia gdzie indziej. Wykąpałam się i przebrałam. Chodź trochę mi to pomogło. Nie wiem ile czasu tu jestem, nie wiem czy jest noc, czy dzień. Nic nie wiem. Mam tylko nadzieję, że z Zayn'em wszystko w porządku... Gdy skończyłam, zapukałam w drzwi, a on mnie wypuścił. Nie wygląda tak, jak inni, których tu widziałam. Jest młodszy, nie ma żadnych tatuaży. Jest miły.
- Niestety, muszę cię odprowadzić tam powrotem. To wszystko co tutaj przeżyjesz, jest planowane od bardzo dawna. Nie masz żadnych szans na ucieczkę. Musisz przejść przez to, co ci przygotowali. Musisz wiedzieć, że nie jesteś tutaj sama. Dan trzyma tutaj jeszcze jedną dziewczynę, Cornelię. Ona była wtedy z Zayn'em.
- Co Zayn'em wtedy zrobił?
- Mogę ci powiedzieć tylko tyle, że siostra Dan'a nie żyje. Prawdopodobnie z powodu Zayn'a.
- A tak dokładniej?
- Sam niewiele wiem. Jestem tu tylko po to, żeby cię pilnować.
- Oh, ok. A jak się nazywasz?
- Austin, a ty?
- Alex.
- Muszę już iść, ale postaram się tobie pomóc. Masz, połóż się na tym i spróbuj zasnąć.
- Na pewno nie uda mi się tutaj zasnąć.
- Rozumiem. Idę, zapewne zobaczymy się jutro.
Austin wyszedł, a ja zostałam tu sama...prawie. Jest tu także jakaś Cornelia.
Nie mogę uwierzyć, że Zayn przyczynił się do śmierci siostry Dan'a.
Muszę jakoś spróbować zasnąć, chociaż wątpię czy mi się uda.
No bo jak mam spokojnie spać, skoro mogę nie dożyć jutra? W każdej chwili mogą mnie zabić...
CZYTASZ
Stay Strong~Z.M.
FanfictionAlexandra Smith ma 17 lat i mieszka z mamą i bratem w Warszawie. Jej najlepszą przyjaciółką jest Natalia Mahone, z którą zna się od najmłodszych lat. Niedługo czeka ją przeprowadzka do Londynu, ponieważ jej tata, który wyjeżdżał do Anglii od 3 lat...