💙6❤️

180 12 1
                                    

Obudziłam się z bolącą głową. Podniosłam się z łóżka i podeszłam do kuchni aby wziąć coś przeciwbólowego. Zrobiłam sobie herbatę, którą zostawiłam na blacie aby ostygła a w tym czasie przebrałam się w mundurek. Uczesałam włosy w kitkę i wróciwszy do kuchni napiłam się łyka herbaty, ale zauważywszy, że zostało mi jedynie dwadzieścia minut do rozpoczęcia pierwszej lekcji, odłożyłam kubek z praktycznie nieruszoną herbatą do zlewu, zabrałam plecak i po szybkim założeniu butów wyszłam z mieszkania. Biegiem udałam się w stronę szkoły dzięki czemu przed wejściem do budynku byłam równo z dzwonkiem. Nie spiesząc się już weszłam do sali, przeprosiłam za spóźnienie i usiadłszy na swoim miejscu położyłam głowę na rękach praktycznie od razu zasypiając.

- Mi, wstawaj - usłyszałam głos Rae, ale miałam wrażenie, że był on daleko ode mnie.

- Daj mi spać - odpowiedziałam odsuwając rękę jednej z bliźniaczek.

- Wstawaj, mamy teraz w-f - usłyszałam więc z przymknietymi oczami wyprostowałam się na krzesełku.

- To przespałam aż trzy lekcje? - zapytałam zdziwiona a w odpowiedzi dostałam skinienie głów sióstr.

Westchnęłam przeciągle, przeciągnęłam się i zabrawszy z plecaka strój na kolejną lekcje poszłam do łazienki aby się przebrać. Gotowa razem z przyjaciółkami poszłyśmy na boisko szkolne.

- Dzisiaj macie luźniejszą lekcje - stwierdził nauczyciel.

Razem z bliźniaczkami usiadłyśmy na trawie. Położyłam głowę na nogach Jooyou i chciałam pójść spać. Kiedy jedną nogą byłam już w krainie Morfeusza oberwałam piłką w głowę. Wkurzona, obolała i śpiąca usiadłam obok dziewczyny.

- Czemu się dzisiaj prawie spóźniłaś? - zapytała Rae kiedy masowałam prawą część twarzy.

- Bo bez Woo nie umiem się wyrobić - odpowiedziałam ziewając.

- A czemu przespałaś trzy lekcje? - kontynuowała przesłuchanie Joo.

- Bo jestem wykończona - odpowiedziałam i w tym samym momencie zaczął dzwonić mi telefon. - No co tam Ri?

- Pani Shi kazała ci przekazać, że będziesz musiała się zjawiać na treningach gdyż Sakyeol zwichnęła nadgarstek a wiesz, że mamy układ gdzie sprawne nadgarstki są potrzebne - powiedziała Nari na co lekko się zaśmiałam.

- Może przyjdę - odpowiedziałam i zakończyłam połączenie.

Na moje szczęście zadzwonił dzwonek więc jako pierwsza wystartowałam w mniej zaludnioną część dziedzińca. Wybrałam numer menadżera.

- Słucham? - zapytał mężczyzna, odbierając połączenie po trzecim syngale.

- Dzień dobry menadżerze, przepraszam, że tak w ostatniej chwili, ale nie dam rady się dzisiaj pojawić na treningu wcześniej niż po osiemnastej - powiedziałam niepewnie, bojąc się reakcji mojego rozmówcy.

- Dobrze, ale w czwartek i niedzielę oraz przyszły tydzień do czwartku musisz się stawiać - rzekł mój rozmówca i nie czekając na moją odpowiedź rozłączył się.

Zadowolona wróciłam do szkoły i przebrawszy się w mundurek poszłam do sali. Zajęłam swoje miejsce i po chwili w moją stronę odwróciła się siedzącą przede mną Rae.

- Pomyślałaś o tym, aby zakryć te wory? - zapytała, ołówkiem wskazując na moją twarz.

- Nie, bo nie miałam czasu - odpowiedziałam podnosząc lekko brew.

Wraz z przyjściem nauczyciela od fizyki rozpoczęła się druga najgorsza oraz najnudniejsza lekcja.

Po zakończonych lekcjach praktycznie, że biegiem udałam się w stronę domu aby zabrać jakieś ubrania na trening

Siostra choreografa // Jang Kyungho (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz