Sen jest oparty o sen, który mi się śnił, ale oczywiście pozmieniałam postacie.
❤🖤❤🖤❤🖤❤🖤❤🖤❤🖤
Znajdowałam się na zielonej polanie otoczonej górami. Razem ze mną były bliźniaczki oraz Kyungho. Obecność wokalisty najbardziej mnie zdziwiła. W pewnym momencie nad naszymi głowami przeleciał helikopter, który od razu jak nas minął zawrócił i zatrzymał się nad nami.
- Trzeba uciekać! - krzyknęła Jooyou i zaczęła biec.
Nie zastanowiłam się nawet sekundy, tylko zrobiłam to co starsza a za mną pobiegli pozostali. W pewnym momencie góra skończyła się więc skręciliśmy za nią a tam kolejna polana tym razem przy rzece. Nie miałam czasu dokładnie się przyjrzeć zakończeniu góry, ale wydawało mi się, że był nienaturalnie prosty, tak jakby ktoś odciął od tego co zostało pozostałą część. Joo i Rae podbiegły do rzeki i do niej weszły, a ja zatrzymałam się przed wodą.
- Nie umiem pływać - stwierdziłam, cofając się.
W pewnym momencie przewróciłam się, bo za mną było niewielkie wzniesienie, więc od razu się położyłam tak, że tułów na usypanej ziemi a nogi podkurczyłam. Chwilę później obok mnie leżał uśmiechnięty Kyungho. Spojrzałam się na niego pytająco a ten jedynie wzruszył ramionami. Nie minęła może sekunda a w czubek niewielkiego nasypu ktoś zaczął strzelać, przez co przestraszona przytuliłam się do Kyungho.
- Serio jesteście aż tak głupi. Myśleliście, że się ukryjecie w takich ubraniach? - zapytała Sakyeol, głosem przesiąkniętym sarkazmem.
Spojrzałam na siebie i faktycznie, oprócz wody nigdzie byśmy się nie schowali, bo byliśmy ubrani cali na biało. Kyungho zaczął coś mi szeptać do ucha, ale nie słyszałam co, bo zagłuszały go strzały. Moje nogi chyba same za mnie zdecydowały, bo już po chwili biegłam przed siebie a obok mnie Kyungho. Kątem oka w wodzie dostrzegłam nieruchome ciała bliźniaczek, które płynęły z nurtem rzeki, a woda była czerwona. Po raz kolejny rozniósł się strzał, ale tym razem trafił on w wokalistę. Od razu się zatrzymałam i przy nim uklękłam.
- Jesteś naiwna, jeśli myślałaś, że on cię przed czymś obroni - powiedział Hongjoon z drwiną w głosie.
Nie zdarzyłam się odezwać, bo z ust mojego przyjaciela wyleciała szkarłatna ciecz. Przed tym jak chłopak upadł twarzą w ziemię złapałam go. Ze łzami w oczach spojrzałam się na psychicznie śmiejącą się Sakyeol.
- Ty zabrałaś mi wszystko, to ja tobie też zabiorę wszystko na czym ci zależy - powiedziała i wymierzyła we mnie pistoletem.
Spojrzałam na zabitych chłopaków, którzy leżeli obok mnie i pozwoliłam łzom płynąć. Chwilę później poczułam niesamowity ból w prawym boku. Spojrzałam w dół a mój bok wyglądał jak durszlak. Byłam postrzelona od połowy żeber do miednicy, ale z ran nie leciała krew. Za sobą usłyszałam wkurzony krzyk Sakyeol i poczułam ponowny ból, tym razem w lewym boku, ale ponownie z ran nie poleciała krew.
- W ten sposób nie mogę cię zranić, ale wiem jak to zrobić - stwierdziła, podchodząc do mnie.
Stanęła na plecach Kyungho i wymierzyła w niego pistolet. Sak pociągnęła za spust, a mi głos ugrzązł w gardle. Przed tym jak kula uderzyła w martwe ciało Kyungho obudziłam się. Z szeroko otwartymi oczami usiadłam na łóżku i z trudem łapałam powietrze.
- To tylko sen - zapewniłam samą siebie.
Wzięłam telefon i sprawdziłam godzinę. Zegarek wskazywał szóstą więc stwierdziwszy, że już mi się nie opłaca kłaść spać wstałam i podeszłam do szafy, z której wzięłam mundurek. Jeszcze do końca się nie otrząsnęłam po tym śnie. Przeszłam do łazienki, w której po wykonaniu porannej rutyny przebrałam się w zabrane ubrania. Związałam włosy w dwa koki, zrobiłam lekki makijaż i zakładając okulary, wyszłam z pomieszczenia. Wróciłam do swojego pokoju, spakowałam plecak i zabrawszy telefon wyszłam z pomieszczenia. Zrobiwszy sobie śniadanie do szkoły spakowałam je do plecaka i wyszłam z mieszkania. Przed klatką, jak zawsze, zastałam czekającego na mnie Hongjoona. Po przywitaniu się z chłopakiem zaczęłam mu opowiadać mój dzisiejszy sen, oczywiście pominęłam to, że był w nim również Kyungho.
CZYTASZ
Siostra choreografa // Jang Kyungho (ZAKOŃCZONE)
FanfictionGdzie brat, który jest choreografem oraz trenerem nowo powstałej grupy kpop'owej TOO, zabiera swoją młodszą siostrę, która nie interesuje się nowinkami w koreańskiej muzyce, na trening zespołu.