"American"

103 15 2
                                    

Po mocno amerykańskim "Ride" przychodzi pora na utwór, którego nazwa mówi sama za siebie. "American" to kolejna piosenka z albumu "Paradise", który stanowi swoisty hołd dla Stanów Zjednoczonych. Jego akcja dzieje się w typowym, małym amerykańskim miasteczku, przepełnionym znudzoną młodzieżą. W warstwie instrumentalnej czuję pewną "duchotę", upał. Zapewne to tylko i wyłącznie moje wrażenie, ale istnieją takie utwory Lany, z których aż czuć upalne letnie wieczory - i to właśnie jedna z takich piosenek.

"Play house, put my favorite record on
Get down, get your crystal method on"
Lana nie tylko namawia tutaj swojego chłopaka do "zabawy w dom", ale także nawiązuje do utworu "Króla Rock and Rolla" i żywego symbolu Ameryki - Elvisa Presleya. "Baby Let's Play House" to utwór kultowy - nawiązywali także do niego Beatlesi, którzy w piosence "Run For Your Life" użyli cytatu z piosenki Presleya: "I'd rather see you dead, little girl than to be with another man". W dosłownym znaczeniu Del Rey prosi swojego chłopaka żeby "pobawili się w dom", czyli udawali, że są dorośli. Może to jeszcze nastolatkowie, a może ich związek nie jest zbyt poważny i Lana chciałaby "poudawać męża i żonę" chociaż na chwilę. W niewydanym utworze "I Talk To Jesus" śpiewa ona właśnie o mężczyźnie z Alabamy (a więc faktycznie upalnego regionu USA), z którym udawała, że byli po ślubie. Lana chce ze swoim ukochanym posłuchać także ulubionej muzyki i wspomina zespół z lat 90., The Crystal Method. Mówi o nim "twoje Crystal Method", a więc to jej kochanek zapewne jest fanem tej formacji.

"You were like tall, tan, driving 'round the city
Flirtin' with the girls like you're so pretty"
Chłopak, o którym śpiewa Lana to typowy "amerykański przystojniak" - wysoki, opalony, wozi się dookoła miasta swoim samochodem i "szpanuje" przed dziewczynami. Flirtuje z nimi, zaczepia je, zapewne na nie gwiżdże - nic dziwnego, że akurat Lana zakochała się w lokalnym cwaniaku i łamaczu serc. Z jej twórczości łatwo można wywnioskować, iż to właśnie jest jej typ.

"<<Springsteen is the King, don't ya think?>>
I was like, <<Hell yeah, that guy can sing>>
Like ooh-ooh-ooh-ooh-ooh"
Chłopak Lany jest wielkim fanem Bruce'a Springsteena. Możliwe, że właśnie to zbliżyło ich do siebie, bo dziewczyna przyznaje mu rację, że Springsteen jest "Królem". Nie jest to do końca prawidłowe określenie, gdyż jeden z przydomków Bruce'a to "The Boss", czyli "Szef". "Król" pasuje o wiele bardziej do Elvisa, który zostanie wspomniany później. Zapewne jednak łatwiej było zrymować "King" z "think" i "sing" niż szukać słów, które miałyby dobrze brzmieć ze słowem "boss". Fascynacja Springsteenem nie jest przypadkowa - to artysta do bólu amerykański, najważniejszy głos gatunku heartland rocka, czyli odmiany rocka, którą upodobały sobie "niebieskie kołnierzyki", a więc amerykańska klasa robotnicza. Springsteen popularny jest najbardziej właśnie wśród mieszkańców małych miasteczek i prowincji. Ma też bardzo charakterystyczny, ochrypły głos, dlatego Lana przyznaje, że "ten koleś potrafi śpiewać". Sposób, w jaki później Del Rey intonuje swoje "ooh-ooh-ooh" przywodzi zaś na myśl charakterystyczne "ooh-ooh-ooh" z jednej z najbardziej znanych piosenek Springsteena - "I'm On Fire".

"You make me crazy, you make me wild
Just like a baby, spin me 'round like a child"
Kochanek Lany sprawia, że czuje się ona dzika i szalona, a więc w pewien sposób wolna, pomimo tego, że jest "uwięziona" w małym miasteczku. Przy chłopaku czuje się jak dziecko, które on unosi w górę i obraca w kółko tak, że jej stopy unoszą się ponad ziemią. Dla dziewczyny takiej jak ona, miłość do chłopaka takiego jak on, wydaje się być oczywista. Zapewne jest on jedyną ekscytującą rzeczą, jaka znajduje się w ich małej mieścinie.

"Your skin so golden brown
Be young, be dope, be proud
Like an American"
Lana wymienia tutaj niektóre z cech "typowego Amerykanina" - jego skóra jest złoto-brązowa, a więc opalona. Sugeruje to zarazem ciężką pracę fizyczną (kolejne nawiązanie do klasy robotniczej, która stanowi dużą część pośród mieszkańców USA), ale także zróżnicowanie pośród mniejszości w Stanach Zjednoczonych. "Opalony" może być chłopak, który jest z pochodzenia Latynosem, rdzenny mieszkaniec USA lub czarny chłopak, o nieco jaśniejszej karnacji. Opalony może być też biały, który opalił się podczas pracy. Nie bez powodu nazywa się w końcu mieszkańców Południa "redneckami" - nazwa ta pochodzi od spalonych słońcem karków. Inne cechy, które wymienia Lana to: młodość, bycie "dope" oraz bycie dumnym. Duma wydaje się tutaj być najbardziej oczywista - Amerykanie znani są z tego, że noszą głowy wysoko i mają o sobie, oraz swoim kraju, wysokie mniemanie. Młodość zapewne ma sugerować to, żeby chłopak, do którego zwraca się Lana, korzystał z życia póki jest młody, ale "młodość" jest też jedną z cech bardzo hołubionych przez Amerykę. W amerykańskiej narracji zdaje się, że tylko ktoś młody ma szansę na osiągnięcie czegokolwiek oraz odrobinę szaleństwa. Ma to związek ze stwierdzeniem "be dope", które można rozumieć dwojako. Być "dope" to znaczy być głupcem, a więc Lana może mieć na myśli to, że chłopak w latach młodości ma prawo pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa i głupich decyzji. "Dope" to jednak także określenie narkotyku, więc Del Rey może sugerować, że eksperymentuje on z narkotykami, lub że sam jest jak używka. Z pewnością jest używką dla zakochanej w nim dziewczyny.

"Drive fast, I can almost taste it now
L.A., I don't even have to fake it now"
"Jedź szybko, już prawie mogę tego posmakować", mówi Lana. O co może jej chodzić? Wydaje mi się, że o to, że szybka jazda samochodem u boku kochanka sprawia, że zapomina o szarym i nudnym świecie wokół niej, a zaczyna czuć wolność. Później wspomina ona Los Angeles - miasto jej marzeń, do którego pragnie się wyrwać. Może to właśnie jak w L.A. czuje się wtedy, gdy jej ukochany wciska mocniej pedał gazu? Z drugiej strony Del Rey dodaje, że "już nie musi udawać", więc możliwe, że śpiewa to już z perspektywy siebie będącej gwiazdą w Hollywood, wspominającej jedynie swoje pierwsze miłości i wyskoki, gdy była jeszcze nastolatką z małego miasteczka.

"Elvis is the best, hell yes
Honey, put on that party dress"
Elvis, "Król Rock And Rolla", zostaje wspominany po raz kolejny, ale "Honey, put on that party dress" to cytat z utworu "Mary Jane's Last Dance" zespołu Tom Petty and the Heartbreakers, drugiego, zaraz po Springsteenie, przedstawiciela gatunku heartland rocka. Mary Jane to nie tylko imię pięknej dziewczyny, ale także nazwa jaką określa się marihuanę. Możliwe, że dla Lany i jej chłopaka, stwierdzenie "Honey, put on that party dress" znaczy tyle co: "Zapalmy trawkę", a więc "wyluzujmy się", "odlećmy razem".

"Everybody wants to go fast
But they can't compare
I don't really want the rest
Only you can take me there
I don't even know what I'm saying
But I'm praying for you"
Lana nie pozostaje bezrefleksyjna i oddaje się drobnej krytyce amerykańskiej mentalności. Z żalem wyznaje, że "wszyscy tak bardzo się śpieszą". Jej jednak na tym nie zależy. Woli poruszać się do przodu w swoim tempie, ale u boku ukochanego, ponieważ "innych" nie ma nawet co porównywać do jej chłopaka. Tylko on jest w stanie wziąć ją "tam". Czym jednak jest to "tam"? Czy to wspomniane wcześniej Los Angeles? Życie w spełnieniu jako jego żona (skoro tak bardzo chciała się z nim "bawić w dom")? Czy może... satysfakcja seksualna? Szczerze powiedziawszy, ciężko powiedzieć, ale sama Lana podsumowuje ten wywód słowami: "Nawet nie wiem co mówię, ale modlę się za ciebie". Po co zostawiać w utworze fragment, w którym nawet się nie wie co się w ogóle mówi? Zapewne dla podkreślenia tego, do jakiego szaleństwa doprowadza Lanę miłość do ukochanego. Za to fragment o modlitwie to oczywiście nawiązanie do religijności - zarówno Del Rey jak i całej Ameryki, która jest krajem bardzo uduchowionym. Lana modli się za kochanka, ponieważ chce dla niego jak najlepiej, ale prawdopodobnie także dlatego, że często pakuje się on w kłopoty i dodatkowe wsparcie "z góry" bardzo by mu się przydało.

Studium Albumu: Lana Del Rey - ParadiseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz