[+] "Young and Beautiful"

103 13 0
                                    

"Young and Beautiful" to utwór napisany na rzecz ścieżki dźwiękowej do filmu "Wielki Gatsby" z 2013 roku w reżyserii Baza Luhrmanna. Zaliczam ten utwór jeszcze do ery "Paradise" przez wzgląd na jego brzmienie, ale także fakt, że kolejny album Lany, czyli "Ultraviolence" wyszedł rok później.

"Wielki Gatsby" to film oparty na książce F. Scotta Fitzgeralda z 1925 roku. Opowiada ona historię mężczyzny z nizin społecznych, któremu udaje się dostać na sam szczyt oraz wkręcić na salony dzięki oszustwom i przekrętom. Jego celem nie jest jednak blichtr sam w sobie, a chęć zaimponowania oraz bycia godnym ukochanej kobiety, która wywodzi się z elit. "Wielki Gatsby" to jedna z najpopularniejszych powieści amerykańskich i oddaje ona doskonale klimat imprezowych lat 20., ale także wyjaśnia mitologię Amerykańskiego Snu i obdziera ze złudzeń dotyczących różnic klasowych.

Główny bohater - Jay Gatsby - to mężczyzna żywcem wyjęty z większości utworów Lany Del Rey. Jest to człowiek balansujący na granicy z prawem, przystojny, zaradny, bogaty (ale wcale nie od urodzenia), nieco buńczuczny i zawadiacki, a także bezmiernie oddany ukochanej. Nic więc dziwnego, że Del Rey zgodziła się napisać utwór do filmu Baza Luhrmanna, oraz że wyszło jej to tak znakomicie. Jest to jedna z najbardziej popularnych piosenek Lany, a przy okazji jedna z bardziej romantycznych.

Jeśli chodzi o brzmienie utworu to jest on majestatyczny, poważny, skomponowany wręcz z myślą o całej orkiestrze (o czym najlepiej świadczy fakt, że oficjalnie została też nagrana wersja orkiestrowa). Ma to przywodzić na myśl właśnie klimat lat 20., ale także dodać powagi piosence, która opowiada o prawdziwej miłości, której nie są w stanie osłabić nawet czas czy śmierć.

"I've seen the world, done it allHad my cake nowDiamonds, brilliant, and Bel Air nowHot summer nights, mid-JulyWhen you and I were forever wildThe crazy days, city lightsThe way you'd play with me like a child"Perspektywa Lany to perspektywa osoby...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"I've seen the world, done it all
Had my cake now
Diamonds, brilliant, and Bel Air now
Hot summer nights, mid-July
When you and I were forever wild
The crazy days, city lights
The way you'd play with me like a child"
Perspektywa Lany to perspektywa osoby starszej, która przeżyła swoje życie, albo po prostu osoby spełnionej, której już niewiele do szczęścia potrzeba. Z jej opisu wynika, że życie przebiegło jej pod znakiem blichtru, splendoru i luksusu - wspomina ona bowiem diamenty, brylanty oraz luksusowe osiedle Bel Air. Możliwe, że pochodzi ona z bogatej rodziny tak jak postać z książki "Wielki Gatsby" - Daisy. Możliwe też, że sama się dorobiła tego bogactwa. Tak czy inaczej, Del Rey stwierdza, że "już miała swoje ciastko", co oczywiście nawiązuje do powiedzenia "mieć ciastko i zjeść ciastko". Podmiot mówiący wspomina także ciepłe, letnie wieczory ze swoim ukochanym, gdy oboje byli jeszcze bardzo młodzi i szaleni.

"Will you still love me when I'm no longer young and beautiful?
Will you still love me when I got nothing but my aching soul?
I know you will, I know you will, I know that you will
Will you still love me when I'm no longer beautiful?"
W nieco desperacki sposób Lana pyta swojego ukochanego, czy będzie wciąż ją kochał, gdy nie będzie już młoda ani piękna. Sama potwierdza jednak później, iż jest pewna tego, że jego uczucie wciąż będzie przy niej, nawet na starość. Może jednak wcale nie przekonuje o tym nas, a próbuje przekonać siebie, bo wcale nie jest co do tego przekonana? Zdaje się, że najbardziej martwi ją utrata właśnie czegoś tak próżnego i powierzchownego jak piękno, bo to właśnie o nim wspomina dwa razy. Cóż, w świecie elit, bogaczy i blichtru, nic dziwnego, że to właśnie wygląd liczy się dla niej najbardziej. Sama Daisy Buchanan, postać z "Wielkiego Gatsby'ego" mówi: "Najlepsze wyjście dla dziewczyny to być piękną głuptaską". Jednak najsmutniejszy wers refrenu to: "Czy będziesz mnie wciąż kochał, gdy nie będę miała już niczego prócz obolałej duszy?". Wskazuje to na to, że nasza narratorka, pomimo pięknego i wystawnego życia, wcale nie jest szczęśliwa. Wypełniają ją smutek oraz żal, których wie, że tak łatwo się nie pozbędzie. Nie jest pewna czy na starość wciąż będzie bogata, ładna i wpływowa. Wie tylko tyle, że wciąż będzie szalona. Zastanawia się więc, czy jej kochanek wciąż będzie przy niej trwał, nawet gdy zostanie mu już ona sama, taka jaka jest, bez ładnej i sztucznej otoczki wokół jej osoby.

"I've seen the world, lit it up as my stage now
Channeling angels in the new age now
Hot summer days, rock and roll
The way you'd play for me at your show
And all the ways I got to know
Your pretty face and electric soul"
Narracja Lany zmienia się tu trochę, bo z domyślnych lat 20. przenosimy się do przełomu lat 60. oraz 70. Słychać to jeszcze wyraźniej w wersji demo utworu, gdzie wokalistka wspomina takie ikony muzyki jak Janis Joplin oraz Jimmy Page. Lana posługuje się tutaj bowiem nawiązaniami do scen z życia gwiazd rocka - jej świat to podświetlona scena oraz festiwalowe koncerty rockandrollowe podczas upalnych, letnich dni. Del Rey wspomina także popularny wśród hipisów ruch new age (polecam wpisać samemu w internet, gdyż ciężko jest wyjaśnić tę ideologię jednym zdaniem). Druga zwrotka w ogóle opisuje według mnie miłość do gwiazdy rocka, a wszystko to przez wersy mówiące o śpiewaniu na scenie dla mnóstwa osób, ale tylko z tą jedną dziewczyną na myśli, no i oczywiście elektryzująca persona naszego gwiazdora. Jak wiadomo większość rockmanów może się pochwalić wielką charyzmą oraz swego rodzaju mistycznym przyciąganiem, które sprawia, że lgną do nich fani.

"Dear Lord, when I get to heaven
Please, let me bring my man
When he comes, tell me that You'll let him in
Father, tell me if You can
All that grace, all that body
All that face makes me wanna party
He's my sun, he makes me shine like diamonds"
Najbardziej przejmujący moment utworu to jednak ten, w którym Lana błaga Boga, by ten pozwolił jej spędzać czas z ukochanym nawet po śmierci. Dlaczego byłoby to niemożliwe? Prawdopodobnie jej ukochany jest grzesznikiem, a może nie wierzy w Boga, więc bramy niebios hipotetycznie są dla niego zamknięte. Del Rey błaga więc Stwórcę, aby ten pozwolił jej zabrać kochanka ze sobą do Raju. Możliwe też, że jej ukochany jest od niej starszy, dlatego Lana prosi by Bóg wpuścił go i pozwolił mu czekać na swoją dziewczynę. Lana tłumaczy Stwórcy swoją miłość i wyjaśnia mu, że jej kochanek jest dla niej niczym słońce i sprawia, że ona sama "świeci jak diamenty" - odbija więc ona jego blask, a bez niego nie byłaby tak wspaniałą osobą, jaką jest teraz. Miejmy nadzieję, że Bóg wysłucha jej próśb i śmierć nie będzie rozłąką dla dwóch tak bratnich duszy jak nasi kochankowie z utworu "Young and Beautiful".

Studium Albumu: Lana Del Rey - ParadiseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz